W ramach planu oszczędnościowego Renault zamierza zmniejszyć zatrudnienie w działach wspierających o 15 proc., co przełoży się na około trzy tysiące etatów, głównie w siedzibie firmy w Boulogne-Billancourt pod Paryżem, ale też w innych lokalizacjach na świecie. Jak podaje L’Informe, powołując się na źródło bliskie sprawie, ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta do końca roku.
Renault potwierdza, że rozważa cięcia kosztów, ale podkreśla, że na razie nie podjęto żadnych wiążących decyzji, a liczby są jedynie szacunkowe.
- W obliczu niepewności na rynku motoryzacyjnym i silnej konkurencji analizujemy możliwości uproszczenia naszych operacji, przyspieszenia działań i optymalizacji kosztów stałych - powiedział rzecznik Renault, cytowany przez Reutersa.
Na koniec 2024 roku Renault zatrudniało na całym świecie 98 636 pracowników.
Kłopoty finansowe Renault
W lipcu firma poinformowała o stracie netto w pierwszym półroczu w wysokości 11,2 miliarda euro (około 13 miliardów dolarów), z czego za większość - 9,3 miliarda euro - odpowiadał partner, Nissan. Renault i Nissan są częścią strategicznego Sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi, największego na świecie takiego partnerstwa motoryzacyjnego, które rozpoczęło się w 1999 roku, kiedy Renault zakupiło 35 proc. akcji Nissana.
Przyczyną obecnych kłopotów jest słaba kondycja rynku samochodów dostawczych, wysokie koszty związane z produkcją pojazdów elektrycznych oraz rosnąca presja konkurencyjna.
Nowy dyrektor generalny, Francois Provost, który w lipcu zastąpił Lukę de Meo (przeszedł do firmy Kering, właściciela marki Gucci), stoi przed trudnym zadaniem. Musi poprawić marże, przywrócić rating kredytowy Renault do poziomu inwestycyjnego oraz znaleźć sposób, by stosunkowo niewielki producent mógł sprostać wyzwaniom związanym z amerykańskimi cłami i silną konkurencją ze strony chińskich marek - wskazują analitycy.
Autorka/Autor: BC/dap
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock