W piątkowej porannej sesji wystąpili Andrzej i Krzysztof Wiercińscy.
Po swoim występie Andrzej Wierciński powiedział dziennikarzom, że zeszły z niego już emocje. – To duże wyzwanie ponownie tu być, ale bardzo się cieszę – dodał.
Jego zdaniem najtrudniejsze w I etapie było wejście w nastrój balladowy. – Występ zacząłem Balladą f-moll. Inaczej niż większość, zacząłem więc od dużej formy. To od razu było wejście na głęboką wodę. Ale kocham ten utwór, jego wielowarstwowość, a jego wielowątkowość jest dla mnie czymś wyjątkowym – powiedział.
Odnosząc się do swoich dwóch poprzednich występów na konkursie w 2015 i 2021 r., Andrzej Wierciński wskazał, że chce dać z siebie wszystko i jak najlepiej zaprezentować się na scenie, skoro pojawiła się możliwość ponownego udziału w konkursie.
Uczestnik zapytany o to, czy Polacy startujący w konkursie czują więcej presji odpowiedział nam: - Jest pewnego rodzaju większy przywilej, że jesteśmy Polakami i możemy grać Chopina. Żeby dobrze zagrać Chopina wydaje mi się, że trzeba przyjechać do Polski i poczuć tę sielankowość, tę naturę związaną ze Chopinem – przyznaje Andrzej Wierciński.
Pianista zapytany o swoje przygotowania do konkursu powiedział, że oczywiście dużo ćwiczy, ale bardzo ceni sobie przygotowania nie tylko przy biało-czarnych klawiszach.
– Bardzo lubię spędzanie czasu z ludźmi, rozmawiać z nimi o muzyce, ale nie tylko. Ludzie inspirują mnie do grania. Także ich historie, które są wyjątkowe. Dzięki nim możemy także grać – powiedział pianista.
"Każdy z nas jest tu na swojej drodze"
W konkursie bierze również udział jego brat, Krzysztof. Andrzej Wierciński powiedział, że nie czuje rywalizacji z bratem, a między nimi jest relacja polegająca na wspieraniu się podczas konkursowych zmagań. - Życzmy sobie jak najlepiej, natomiast traktuję go także jako jednego z uczestników konkursu. Każdy z nas jest tu na swojej drodze - dodał.
Natomiast po swoim występie Krzysztof Wierciński powiedział dziennikarzom, że jest zadowolony ze swojej gry podczas I etapu. - Cieszę się, że mogłem się podzielić swoim darem, który dostałem od Boga, razem z publicznością w tej pięknej sali Filharmonii Narodowej – powiedział.
Wierciński podkreślił, że podczas swojego występu skupia się przede wszystkim na muzyce oraz przekazie, jaki z niej płynie. – Dzięki temu jestem na scenie sobą. Zawsze staram się być prawdziwy w tym, co robię – powiedział dziennikarzom.
Dumę czuje Hanna Urbańska, nauczycielka Zuzanny Sejbuk – jedynej polskiej pianistki, która zakwalifikowała się do konkursu.
- Zuzia rozpoczęła u mnie naukę, kiedy miała cztery latka. Rodzice zgłosili się z małą dziewczynką, która wykazywała już zainteresowania muzyczne – mówi naszej redakcji Urbańska ze Szkoły Muzycznej I st. im. prof. M. Jasińskiego w Szczecinie.
Pięć fortepianów do wyboru
Krytycy obserwują pianistów, notując każde wyjątkowe brzmienie w wykonaniu, które nie może zbyt daleko odbiegać od standardowego. Zwracana uwaga jest także na to, który z pięciu fortepianów od pięciu różnych producentów uczestnicy wybrali, na co mieli 15 minut.
- Dla laika wydaje się, że one są takie same, ale one naprawdę bardzo się różnią, dają inne możliwości, inaczej się na nich gra. To jest troszkę tak, jak – szukam porównań sensownych – jak szukanie butów dla maratończyka, może wydaje się, że każde biegowe się nadają, ale maratończycy bardzo dobrze wiedzą, w których chcą biegać – wyjaśnia nam Aleksander Laskowski, rzecznik Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina.
W zeszłym roku zwycięskim fortepianem okazał się instrument producenta z północy Włoch "Fazioli". Na zbudowanie jednego fortepianu potrzebne jest ponad dwa lata.
- Zaczynamy od wyboru drewna do płyty rezonansowej. W naszym przypadku to świerk czerwony, pochodzący z północno-wschodnich Alp, z tego samego lasu, z którego Stradivarius brał drewno na swoje skrzypce. Wszystko służy temu, aby fortepian miał nienachalne, ale włoskie brzmienie – tłumaczy Luca Fazioli, producent fortepianów „Fazioli”.
Sobotnie przesłuchania
Sobota jest drugim dniem przesłuchań I etapu XIX Konkursu Chopinowskiego. W porannej sesji wystąpi ośmiu pianistów, wśród nich - reprezentujący Polskę Piotr Alexewicz, który zagra m.in. Fantazję f-moll op. 49. Tego, kto zakwalifikował się do II etapu, dowiemy się we wtorek wieczorem.
Sesja wieczorna rozpocznie się o godz. 17.
XIX edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina potrwa do 23 października. Organizatorem konkursu jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
Na konkurs Chopinowski do Warszawy przyjechali uczestnicy z całego świata. W tym roku do eliminacji zgłosiła się rekordowa liczba – 642 osoby. W tegorocznym konkursie bierze udział 84 pianistów z 20 krajów. Najliczniej reprezentowane w konkursie są Chiny – 28 pianistów, Polska i Japonia mają po 13 reprezentantów. Najmłodsi mają 15 lat, a najstarsi – 30.
Polskę reprezentują: Piotr Alexewicz, Michał Basista, Mateusz Dubiel, Adam Kałduński, Antoni Kłeczek (także USA), Mateusz Krzyżowski, Viet Trung Nguyen (także Wietnam), Piotr Pawlak, Yehuda Prokopowicz, Zuzanna Sejbuk, Jan Widlarz, Andrzej Wierciński i Krzysztof Wierciński.
Pierwszy etap konkursu będzie trwał do wtorku. Zwycięzcę poznamy w nocy z 20 na 21 października.
Autorka/Autor: ag/gp
Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Szymon Pulcyn