Wokalistka duetu Atlvnta Kasia Golomska opisała w mediach społecznościowych wtargnięcie na scenę mężczyzny podczas koncertu w Radomiu. Pisze o odebraniu jej "nietykalności cielesnej". "Do teraz nie mogę uwierzyć, że to się naprawdę wydarzyło" - zaznacza artystka.
Jak czytamy w oświadczeniu, które Kasia Golomska w poniedziałek zamieściła na Instagramie, do zdarzenia doszło podczas sobotniego koncertu w Radomiu. "Moja nietykalność cielesna została mi odebrana przez osobę, która pod żadnym pozorem nie powinna znaleźć się na scenie. Zostałam klepnięta w tyłek przez zupełnie obcego mężczyznę. Na scenie. Podczas własnego koncertu. Do teraz nie mogę uwierzyć, że to się naprawdę wydarzyło" - przekazała piosenkarka we wpisie, który pojawił się również na profilu duetu Atlvnta.
W dalszej części oświadczenia Golomska pisze, że sytuacja, do której doszło w Radomiu to "książkowy przykład, kiedy mój strój i moje ciało traktowane są jako otwarte zaproszenie, jako własność wspólna". I dodaje: "Odsłonięte ciało mnie nie uprzedmiotawia. Uprzedmiotawia mnie osoba, która w ten sposób o mnie myśli".
Golomska w swoim wpisie podkreśliła, że to, jak wygląda, "absolutnie nie daje nikomu żadnego prawa do dotykania jej bez jej zgody", nawet gdyby "wyszła na scenę naga". "Dość mam tego, że moja wartość mierzona jest na podstawie tego, ile mam na sobie ubrania. Odsłonięta jestem bez wartości. Nie zasługuję na szacunek" - zauważyła artystka.
ZOBACZ TEŻ: Niemal co dziesiąty student zgłasza, że doświadczył molestowania seksualnego lub je widział
Kasia Golomska dla tvn24.pl: to przestroga dla organizatorów
Skontaktowaliśmy się z Golomską z prośbą o komentarz w tej sprawie. Piosenkarka poinformowała nas, że nie zamierza podejmować żadnych kroków prawnych wobec mężczyzny, który ją napastował. "Wystarczy mi, że ta sytuacja będzie przestrogą dla organizatorów i ochrony tego typu wydarzeń" - napisała. Dodała, że po tym, jak ochroniarze zostali powiadomieni o tym, co zaszło, napastnika wyprowadzono z sobotniego koncertu.
Atlvnta to duet muzyczny, w skład którego wchodzą Golomska oraz Kamil Durski, wcześniejsi członkowie grupy Lily Hates Roses. Duet założony został w 2020 roku. Wiosną 2021 roku zaprezentowali swój pierwszy singiel "Umrzesz tak jak ja". Kilka miesięcy później ukazał się ich debiutancki album "Atlvnta". Latem 2022 roku premierę miał ostatni nowy kawałek duetu, "Bukiet czarnych róż". Golomska i Durski określają swoją muzykę jako alternatywny rap i nowofalowy pop. Można jej posłuchać m.in. podczas koncertów w ramach Męskiego Grania.
ZOBACZ TEŻ: Głęboko zakorzeniona kultura nękania i molestowanie seksualne. Raport o japońskiej armii
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń pod numer 997 lub 112.
Źródło: tvn24.pl, Instagram/@atlvnta_, @kasiagolo