Komisja Europejska (KE) obawiała się, że fuzja doprowadzi do ograniczenia konkurencyjności na rynku dużych samolotów komercyjnych.
Spirit, również amerykańskie przedsiębiorstwo, do 2005 r. był częścią Boeinga. Koncern postanowił odzyskać firmę po 20 latach, by podnieść bezpieczeństwo transportu lotniczego. Transakcja jest warta blisko 5 mld dolarów.
Zastrzeżenia Brukseli
Zastrzeżenia polegały na tym, że produkowane przez Spirit konstrukcje lotnicze są wykorzystywane zarówno przez Boeinga, jak i Airbusa. KE uznała, że po przejęciu Boeing mógłby zaprzestać dostaw dla Airbusa lub pogorszyć ich warunki, a także uzyskać dostęp do poufnych informacji handlowych europejskiego koncernu i wykorzystać je na swoją korzyść.
Decyzja KE, która zgodziła się na przejęcie firmy Spirit przez Boeinga jedynie warunkowo, oznacza, że Boeing będzie musiał pozbyć się części aktywów nabytego przedsiębiorstwa na rzecz europejskiego Airbusa. Amerykański koncern sprzeda europejskiemu konkurentowi wszystkie fabryki należące do Spirit, które obecnie dostarczają Airbusowi struktury lotnicze. Boeing będzie musiał też sprzedać zakład w Malezji, który obecnie dostarcza między innymi Airbusowi struktury lotnicze, malezyjskiemu przedsiębiorstwu CTRM.
Incydenty lotnicze związane z firmą Spirit
Amerykańska stacja CNN przypomniała, że Spirit w ostatnich latach był zaangażowany w serię incydentów, w tym w głośny przypadek odpadnięcia drzwi w trakcie lotu z samolotu Boeinga 737 MAX 9 linii lotniczych Alaska Air.
CNN zwrócił uwagę, że wstępny raport wykazał, iż samolot opuścił fabrykę z brakującymi czterema śrubami w drzwiach. Usunięcie zaślepki w drzwiach i śrub przez Boeinga miało mieć związek z nitami, które zostały wykonane przez Spirit.
Autorka/Autor: Pkarp/ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock