Sikorski: wystarczy jeden telefon, żeby zakończyć wojnę

Władimir Putin i Walerij Gierasimow. Zdjęcie z 16 grudnia 2024 roku
Sikorski: wystarczyłby jeden telefon Putina
Źródło: TVN24
Jak ocenił Radosław Sikorski, jeden telefon Władimira Putina do generała rosyjskiej armii Walerija Gierasimowa mógłby zakończyć wojnę w Ukrainie. Według szefa MSZ szanse na to "zwiększają się, gdy rosyjska gospodarka zaczyna buksować".

Minister spraw zagranicznych, wicepremier Radosław Sikorski powiedział we wtorek podczas konferencji w Londynie, że rozwiązanie konfliktu w Ukrainie jest prostsze niż zakończenie wojny na Bliskim Wschodzie. Jego zdaniem wystarczy jeden telefon Władimira Putina do generała armii Walerija Gierasimowa z rozkazem wycofania wojsk.

Zapytany, czy szanse na wykonanie takiego telefonu przez rosyjskiego przywódcę rosną, wicepremier odpowiedział, że "zwiększają się, gdy rosyjska gospodarka zaczyna buksować".

- Ukraina pokazała, że od 10 lat już powstrzymuje Putina w Donbasie. Putin tego nie wygra. To, co jest potrzebne, to pokazanie, że jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę w średnim okresie oraz realizacja naszych zachodnich sankcji na rosyjską ropę, gaz i technologię - podkreślił Sikorski.

Władimir Putin i Walerij Gierasimow. Zdjęcie z 16 grudnia 2024 roku
Władimir Putin i Walerij Gierasimow. Zdjęcie z 16 grudnia 2024 roku
Źródło: ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL/PAP

Sikorski był też pytany, co NATO musi zrobić, by ochronić Europę przed dronami, które naruszają przestrzeń powietrzną państw Sojuszu. Stwierdził, że "potrzebujemy zarówno elektronicznych, jak i kinetycznych sposobów, by zatrzymać te śmiertelne maszyny przed dosięgnięciem przez nie celów".

- Musimy zacząć kupować drony i systemy, które operują dronami. I musimy wprowadzić tę warstwę ochrony przynajmniej na naszą wschodnią granicę - powiedział.

Pytanie o Bliski Wschód. "Polska oddziałuje na ten region poprzez Unię Europejską"

W odpowiedzi na pytanie o rolę Polski w stabilizacji na Bliskim Wschodzie po zawarciu pokojowego porozumienia między Izraelem a Strefą Gazy, minister przypomniał, że "Polska już jest tam obecna". Wskazał w tym kontekście na ok. 250 żołnierzy stacjonujących obecnie w Libanie.

- Polska oddziałuje na ten region poprzez Unię Europejską. Jesteśmy płatnikiem na pomoc zarówno rozwojową, jak i humanitarną. Ze skromnych środków, które są w dyspozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych, też staramy się zapobiegać i łagodzić cierpienie - dodał.

Dopytywany o nieobecność polskiego przedstawiciela podczas poniedziałkowego szczytu w Egipcie, gdzie doszło do podpisania porozumienia pokojowego w Strefie Gazy, Sikorski zasugerował, że to pytanie powinno zostać zadane prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: