Dlaczego na tablicy brak nazwiska Jarugi-Nowackiej? Wicepremier "nie wie"

Tablicę odsłoniła premier Szydło
Wicepremier "nie wie", dlaczego na tablicy nie ma nazwiska Jarugi Nowackiej
Źródło: RMF FM

Rozłożenie rąk i milczenie - tak wicepremier i minister kultury Piotr Gliński przyjął wiadomość o tym, że na tablicy pamiątkowej odsłoniętej w poniedziałek w kancelarii premiera uwzględniono tylko polityków PiS, pomijając Izabelę Jarugę-Nowacką, która była wicepremierem w rządzie Marka Belki.

W siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej w kancelarii premiera odsłonięto tablicę upamiętniającą byłych pracowników KPRM: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wicepremiera Przemysława Gosiewskiego i ministra Zbigniewa Wassermana, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej.

Na tablicy zabrakło nazwiska innej ofiary katastrofy związanej z kancelarią premiera, Izabeli Jarugi-Nowackiej, która była między innymi wicepremierem w rządzie Marka Belki oraz sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rządzie Leszka Millera.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek w rozmowie z RMF FM powiedział, że tablica w KPRM nie zostanie zmieniona, bo zostało na niej napisane, że upamiętnia ona także wszystkie 96 ofiar.

Z kolei Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi przesłanej TVN24 pisze, że "na tablicy uhonorowane zostały osoby, które były ministrami w KPRM, a równocześnie nie były ministrami 'resortowymi'". CIR pisze, że Jaruga Nowacka była ministrem polityki społecznej.

Jaruga-Nowacka jednak przez ponad pół roku była ministrem bez teki w rządzie Belki (od 2 maja 2004 do 24 listopada 2004), dopiero potem objęła urząd ministra polityki społecznej. Przez cały ten czas była równocześnie wicepremierem.

"Nie wiem"

Gliński w "Porannej rozmowie" w RMF FM był pytany, dlaczego na tablicy pominięto nazwisko Jarugi-Nowackiej. - Nie pamiętałem, że pani Jaruga-Nowacka była wicepremierem - powiedział Gliński.

Dopytywany przez Roberta Mazurka, milczał. - Pan milczy, rozkłada ręce, w radiu tego nie słychać - skomentował reakcję wicepremiera dziennikarz.

Gliński pytany, dlaczego nie uwzględniono nazwiska Jarugi-Nowackiej, odparł: - Nie wiem.

Proszony o komentarz, czy tablica pamiątkowa w KPRM to nie jest właśnie przykład praktyki PiS, która stoi w sprzeczności ze słowami o wspólnocie, stwierdził: - Chciałbym, żeby było inaczej, to prawda. Powinniśmy myśleć o tej wspólnocie i jedności.

Tablica bez Jarugi-Nowackiej

Wcześniej sprawę tablicy komentował w "Jeden na jeden" w TVN24 wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Jego zdaniem, nie była to "świadoma decyzja, świadome zaniedbanie".

- Chciałbym odpowiedzieć pani Barbarze, że na pewno nie była niczyją świadomą intencją próba zranienia jej, jej bliskich - stwierdził.

Tablica w kancelarii bez Jarugi-Nowackiej. Nie była to świadoma decyzja

Tablica w kancelarii bez Jarugi-Nowackiej. "Nie była to świadoma decyzja"

Brudziński nawiązał w ten sposób do wpisu na Twitterze Barbary Nowackiej, córki byłej wicepremier, która w poniedziałek zwróciła uwagę na pominięcie nazwiska matki.

"Mali cynicy próbują wyrugować pamięć o odważnych, o ofiarach katastrofy spoza PiS. Sztuka bycia przyzwoitym nawet 10.04 jest im obca" - napisała.

Autor: pk,mart/sk / Źródło: TVN24, RMF FM

Czytaj także: