Postawiliśmy na ludzi, którzy określeni są zgranymi kartami. Koalicja nie była dobrym pomysłem. Uważam, że można było to zrobić inaczej. W tej chwili straciliśmy wizerunek partii antyestablishmentowej - to, co w ostatnim tygodniu genialnie rozegrał Janusz Korwin-Mikke. On stanął przeciwko wszystkim. Stał się symbolem walki z całą klasą polityczną – powiedział w „Faktach po południu” Artur Dębski (Twój Ruch).
O godz. 21.15 w Studiu Wyborczym PKW (ul. Wiejska 10) odbędzie się konferencja prasowa PKW, podczas której podane zostaną oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Najlepszy wynik w niedzielnych wyborach spośród kandydatów w okręgu warszawskim zanotowała b. unijna komisarz, obecnie europosłanka PO Danuta Huebner na którą głosowało prawie 178,5 tys. osób. To jednak gorszy wynik niż w eurowyborach 2009 roku - wówczas poparło ją 311 tys. osób. Lider listy PiS, prof. Zdzisław Krasnodębski zanotował wynik 77 tys. głosów. Piąty na liście PiS b. marszałek Sejmu Marek Jurek otrzymał ich 52 tys. Dwójkę listy PO Michała Boniego poparło prawie 24,5 tys. wyborców. Cała czwórka prawdopodobnie dostała się do PE.
W okręgu warszawskim zdecydowanie wygrała PO z poparciem 40,52 proc.; PiS uzyskało 28,58 proc. głosów - wynika z danych PKW po przeliczeniu głosów z 96,79 obwodów. Oznacza to, że poparcie dla PO zmniejszyło się w porównaniu do 2009 r. o 12 pkt. proc., a dla PiS wzrosło o 5 pkt. Kolejne miejsca w eurowyborach zajęły: koalicja SLD-UP (7,61 proc.) Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (6,43 proc.), koalicja Europa Plus Twój Ruch (6,07 proc.), Polska Razem Jarosława Gowina (3.93 proc.), PSL (2,21 proc.), Solidarna Polska (2,09 proc.), Ruch Narodowy (1,58 proc.) oraz Partia Zieloni, którą poparło 0,97 proc. wyborców z okręgu warszawskiego. Frekwencja w stolicy i okolicznych powiatach wyniosła 34,95 proc. - najwięcej w kraju. Jednak była niższa niż pięć lat temu, gdy wyniosła 38,92 proc. W porównaniu z wyborami 2009 roku PO straciła 12 punktów proc. - przed pięcioma laty głosowało na nią 52,53 proc. wyborców. PiS zyskało niemal 5 punktów proc. - w 2009 r. partia ta uzyskała 23,79 proc. Pięć lat temu lepiej wypadła też koalicja SLD-UP, na którą głosowało 10,25 proc. wyborów. Wynik PSL praktycznie nie zmienił się - ludowców w poprzednich eurowyborach poparło 2,77 proc. głosujących.
Jerzy Buzek (PO) z ponad 250 tys. głosów poparcia, Danuta Huebner (PO) z ponad 170 tys. głosów, Bogdan Zdrojewski (PO), na którego głosowało 160 tys. osób i Janusz Wojciechowski (PiS) z poparciem ponad 130 tys. wyborców to rekordziści w niedzielnych eurowyborach. Choć Buzek - startujący w okręgu śląskim - uzyskał najlepszy wynik w kraju, zagłosowało na niego o 139 tys. wyborców mniej niż 5 lat temu. W niedzielę zdobył 254 tys. głosów, w 2009 roku - 393 tys. Prawie dwa razy mniejsze poparcie odnotowała Danuta Huebner - 311 tys. wyborców zagłosowało na nią w 2009 roku, w niedzielę - według danych z większości komisji okręgu warszawskiego - 178 tys.
Zapowiadano, że o godzinie 18 podane zostaną oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Do tej pory ich nie ogłoszono.
O blisko połowę spadło w woj. lubelskim poparcie dla PO w porównaniu z wyborami do PE w 2009 roku. Wzrosło - dla zwycięskiego dziś PiS, a także dla PSL. W dwóch przypadkach w tym regionie - PiS i PSL - kandydaci z drugich miejsc zdeklasowali jedynki i prawdopodobnie dostaną się do europarlamentu. Mandat według sondaży ma też Michał Kamiński z listy PO. Według protokołu Okręgowej Komisji Wyborczej w Lublinie, w okręgu lubelskim frekwencja wyniosła 23,49 proc. i była nieco wyższa niż w wyborach do PE w 2009 r. (22,04 proc.).
PiS wygrało z PO wybory do PE w okręgu obejmującym woj. warmińsko-mazurskie oraz podlaskie - wynika z danych PKW. W porównaniu z 2009 r. poparcie dla PO spadło o 12 pkt. proc., a dla PiS wzrosło prawie o 7 pkt. Obie partie dostaną jednak po jednym mandacie.
PiS zdecydowanie wygrało także wybory do PE w okręgu mazowieckim zdobywając 41,78 proc. głosów, czyli ponad dwa razy więcej niż PO, którą poparło 19,23 proc. wyborców. W porównaniu z 2009 r. PiS poprawiło wynik o 8,5 punktu proc., a PO odnotowała spadek o 10,14 punktu proc. W niedzielnych wyborach do PE w okręgu mazowieckim nr 5 próg wyborczy, oprócz PiS i PO, przekroczyły: PSL (15,61 proc. głosów) Nowa Prawica (7,06 proc.) oraz SLD-UP – (6,29 proc.) – wynika z danych podanych przez PKW.
Sondażowe badanie Ipsos dla TVN24 i TVP przewiduje, że z okręgu lubelskiego po jednym mandacie przypadnie PiS, PSL i PO. Platforma zanotowała w tych wyborach znaczny spadek poparcia w porównaniu z eurowyborami w 2009 r. Kandydaci tej partii otrzymali 16,24 proc. głosów - pięć lat temu było to 29,61 proc. Według sondażowych badań PO prawdopodobnie obroniła mandat europosła w Lubelskiem – ma go objąć lider listy, były spin doktor PiS Michał Kamiński. Kamiński zdobył 23 264 głosy. Startująca z drugiej pozycji wiceprezydent Lublina Monika Lipińska uzyskała 15 780 głosów.
Politycy PiS są zadowoleni z wyniku wyborczego. Kierownictwo partii omówi przebieg kampanii na najbliższym posiedzeniu komitetu politycznego. - Jestem jednak daleki od huraoptymizmu. Ale sprawa jest oczywista. Wygraliśmy eurowybory z rywalem, z którym wcześniej zdecydowanie przegrywaliśmy. Platforma traci 6 mandatów, my zyskujemy przynajmniej 4. Walczyliśmy w trudnych warunkach, w trudnych dla nas wyborach. Dlatego uważam, że wynik, który osiągnęliśmy jest naszym sukcesem - powiedział PAP szef sztabu PiS Andrzej Duda.
Politycy PiS pytani o to w jakiej frakcji znajdzie się PiS podkreślają, że decyzja jeszcze nie zapadła. - Będziemy się nad tym zastanawiać. Decyzje przed nami - powiedziała PAP wiceprezes partii Beata Szydło. - Na razie jesteśmy w EKR. O przyszłości będziemy rozmawiać z prezesem Kaczyńskim. Są "plusy dodatnie i ujemne" bycia w dużej frakcji i mniejszej. Nie ma tutaj prostych reguł - powiedział europoseł Ryszard Czarnecki. Zapytany o możliwą współpracę PiS z EPP, odpowiedział: "Tego scenariusza bym nie wykluczył".
Politycy PiS podkreślają, że wynik wyborów do PE to przełamanie złej passy i zapowiedź sukcesu w kolejnych wyborach. Wykluczają współpracę z Solidarną Polską. Kierownictwo PiS rozważa, czy pozostać we frakcji EKR w europarlamencie, czy zasilić szeregi europejskich chadeków. Jak ustaliła PAP, już w poniedziałek rozpoczynają się wstępne rozmowy PiS i formacji, które do tej pory tworzyły frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w europarlamencie (m.in. brytyjscy konserwatyści i czeski ODS). - Scenariusz, że opuścimy dotychczasową frakcję i dołączymy do Europejskiej Partii Ludowej jest prawdopodobny. Jeżeli socjaliści zawrą porozumienie z liberałami, EPP będzie potrzebowało głosów. W negocjacjach będziemy mieli dużo do powiedzenia, możemy ugrać bardzo wiele - powiedział PAP jeden z ważniejszych polityków PiS.
Według cząstkowych danych Państwowej Komisji Wyborczej zebranych z 91 proc. obwodowych komisji w wyborach do PE, PiS uzyskało 32,35 proc. głosów, PO - 31,29 proc. (oba komitety po 19 mandatów). W wyborach europejskich w 2009 r. PO zdobyła 44,43 proc. głosów, co dało jej 25 mandatów. To był najlepszy procentowo wynik PO w jakiejkolwiek elekcji. Szef sztabu wyborczego PO w eurowyborach Tadeusz Zwiefka ocenił, że Platforma uzyskała dobry wynik w wyborach, a utrata mandatów - w porównaniu z 2009 r. - jest spowodowana kryzysem gospodarczym, który był odczuwalny przez zwykłych ludzi. - Nastąpiło rozczarowanie, zniechęcenie, może krytyczny stosunek do PO. To lekcja, z której musimy wyciągnąć wnioski, aby przed kolejnymi wyborami ludzie odczuli, że wyszliśmy z kryzysu - zaznaczył.
Jerzy Buzek pytany o swój świetny wynik, stwierdził skromnie, że "tak się złożyło". - To zależało od wyborców - mówił i przekonywał, że na Śląsku na pewno "zmieniono ton kampanii". - Z takiej napastliwej, z osobistych ataków, zupełnie nieuzasadnionych, które się rozpoczęły właściwie w tym regionie - przekonywał.
Przypomniał, że w jego okręgu "były takie znaczące nazwiska, jak: Janusz Korwin-Mikke, Kazimierz Kutz, Adam Gierek, Artur Zawisza, liderzy swoich list". - Oni wszyscy byli tutaj na miejscu - mówił w rozmowie z TVN24 Jerzy Buzek. - Ton kampanii udało nam się zmienić na kampanię rzeczową, merytoryczną. O miejscu woj. śląskiego na mapie Europy, o miejscu całego kraju - Polski. I o tym, w jaki sposób o to godne miejsce zawalczyć i co zrobiliśmy dotąd. To można było również przedstawić w sposób bardzo konkretny i bardzo realny. I to chyba zadecydowało o tym, że szale się przechyliły - komentował Jerzy Buzek.
Jerzy Buzek, podobnie jak w poprzednich wyborach, uzyskał rekordowy wynik - zebrał ponad 254 tys. głosów – wynika z opublikowanego protokołu wyników głosowania. Poparcie dla tego kandydata odzwierciedla wynik wyborczy całej PO w regionie – mimo znaczącego spadku poparcia w porównaniu do wyborów sprzed pięciu lat (wtedy głosowało na niego 393 tys. wyborców, najwięcej w kraju) b. premier utrzymał wyraźną przewagę nad konkurentami. - To ciekawe, że w naszym województwie dzisiaj jest dokładnie przeciwnie, niż było dwa miesiące temu - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 Jerzy Buzek. - To jest wielka zmiana sytuacji - dodał.
- Jesteśmy rozgoryczeni, że europejska lewica, socjaliści, socjaldemokraci przegrali wyborczą walkę z europejską prawicą - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej Leszek Miller. Jak zaznaczył, "europejska prawica stanie w Parlamencie Europejskim oko w oko z ruchami politycznymi, które sobie wyhodowała."
A tak prezentuje się rozkład sił w Parlamencie Europejskim:
#EP2014 na żywo: WYNIKI EUROPEJSKIE - aktualizacja prognozy podziału miejsc w PE z 9:42 - http://t.co/Y300mdjTaB pic.twitter.com/mDfW3GLKZx
— Parlament Europejski (@Europarl_PL) maj 26, 2014
Zobacz jak głosowali Polacy na całym świecie. Wyniki wyborów do PE za granicą już dostępne: http://t.co/jzQ58SxCbn pic.twitter.com/hPj94yAGzx
— MSZ RP (@MSZ_RP) maj 26, 2014
Za granicą najwięcej głosów uzyskała PO - 32,95 proc. Zaraz za nią jest PiS z wynikiem - 29,02 proc.
Polacy głosujący poza granicami kraju wybierali kandydatów z listy w obwodzie wyborczym nr 4 (Warszawa I – Miasto Stołeczne i 8 podwarszawskich gmin). Łącznie oddano 29829 głosów.
Przewidywane przez MSZ koszty wyborów, które - jak zaznaczono - mogą ulec zmianie i nie obejmują modernizacji systemu elektronicznego e-wybory - wynoszą ok. 1,9 mln zł. Oznacza to, że suma przeznaczona na jeden głos oddany za granicą wynosi ok. 53,90 złotych.
MSZ: Wybory poza granicami Polski przebiegły w spokojnej atmosferze - wszystkie 174 Okręgowe Komisje Wyborcze rozpoczęły i zakończyły prace zgodnie z harmonogramem.
Przy średniej liczbie 202 osób zarejestrowanych w OKW rozlokowanych w 86 państwach, wybory największym zainteresowaniem tradycyjnie cieszyły się w dużych ośrodkach polonijnych w Europie Zachodniej i w USA, gdzie tylko w 13 OKW w 8 krajach zarejestrowało się łącznie 15 300 osób, tj. 43,1 proc. wszystkich głosujących na świecie.
W okręgach wyborczych utworzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych eurowybory wygrała PO przed koalicją Europa Plus Twój Ruch, Nową Prawicą, PiS i SLD; tylko te partie przekroczyły próg wyborczy - poinformowała w poniedziałek Służba Więzienna.
Jak wynika z danych udostępnionych PAP przez rzecznika więziennictwa ppłk. Jarosława Górę, zwycięska PO zdobyła 34,9 proc. głosów.
Druga w kolejności koalicja Europa Plus Twój Ruch uzyskała wynik 18,6 proc. Na trzecim miejscu znalazła się Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego z rezultatem 6,5 proc, tuż za nią komitet PiS - 6,4 proc. oddanych głosów, a stawkę zamyka koalicja SLD-UP z wynikiem 5,5 proc. głosów.
W głosowaniu za kratami wzięło udział 24031 z 78085 osadzonych, co oznacza, że frekwencja wyniosła 30,8 proc.
Niesiołowski skomentował wynik, jaki osiągnęło ugrupowanie Korwin-Mikkego.
- Bardzo dobrze, że wszedł Korwin. Będą się teraz żarli z Kaczyńskim. Kaczyński znalazł dobrego przeciwnika, godnego sobie, na jego poziomie. Będą się żarli o to, kto bardziej zwalcza Unię Europejską. Bardzo to dobre dla Polski - mówił.
Niesiołowski powiedział, że PiS uzyskał lepszy wynik, bo "wszedł na tą falę antyeuropejską." - PiS to nie jest ugrupowanie eurosceptyczne - to wróg Unii - stwierdził. Zdaniem polityka PO, świadczą o tym m.in. słowa Krystyny Pawłowicz, która mówiła o "unijnej szmacie", odnosząc się do flagi UE. Dodał, że wielokrotnie politycy PiS mówili o Unii jako zagrożeniu Polski.
- Jest to w gruncie rzeczy remis - tak Stefan Niesiołowski (PO) skomentował wynik wyborów. Dodał, że rezultat uzyskany przez PiS, to "kolejna klęska Kaczyńskiego, który zapowiadał sukces". Jak mówił, "pomyje", które prezes PiS" "rozlewał na Tuska w kampanii", nic nie dały. - PiS nie jest tryumfatorem tych wyborów - podkreślał.
Kim są politycy, którzy wejdą do PE z list Korwin-Mikkego?
Pora na powyborczą refleksję Platformy Obywatelskiej. - Musimy się zastanowić dlaczego (uzyskaliśmy) nie tak dobry wynik jak pięć lat temu. Z drugiej strony jest on lepszy niż sondaże, które od jakiegoś czasu były publikowane - powiedziała w TVN24 Julia Pitera (PO).
- Nie poddaję się, chcę walczyć, uważam, że my wygramy wcześniej lub później - powiedział we "Wstajesz i wiesz" Janusz Palikot, lider koalicji Europa Plus Twój Ruch. Zgodnie z cząstkowymi wynikami PKW koalicja otrzymała 3,44 proc. głosów, co oznacza, że nie dostanie się do europarlamentu.
Wyniki wyborów komentowała we "Wstajesz i wiesz" Danuta Huebner z PO. Eurodeputowana uważa, że wynik Platformy - po tylu latach rządzenia - można uznać za dobry.
Mariusz Antoni Kamiński pytany we "Wstajesz i wiesz", czy Jacek Kurski lub Zbigniew Ziobro mają szansę wrócić do PiS, powiedział: - Szkoda, że wystartowali z własnym komitetem, że Prawo i Sprawiedliwość przez nich straciło 4 procent głosów. Odeszli sami przez własne chore, nadęte ego.
Dodał, że małe partie prawicowe "rozbijają prawicę i szkodzą temu, żeby PiS mogło odnieść duży sukces i rządzić samodzielnie".
- Nie oglądamy się na innych, nie patrzymy na te małe ugrupowania, które jednak zabierają nam głosy - stwierdził Kamiński. Jak mówił, Solidarna Polska zabrała PiS 4 proc. głosów. - To są stracone głosy - mówił.
- Jesteśmy blisko tego, aby za 1,5 roku zdecydowanie wygrać z Platformą i mieć większość bezwzględną - powiedział Kamiński.
Kamiński tłumaczył, że zwycięstwo PiS, to rezultat ciężkiej pracy i wychodzenia do ludzi. - Potrafiliśmy słuchać Polaków - podkreślił.
Mariusz Antoni Kamiński (PiS) skomentował w TVN24 wyniki z cząstkowych danych PKW, które dają zwycięstwo PiS.
- Spokojnie do tego podchodzimy. Cieszymy się, że prowadzimy. Odrobiliśmy 17 punktów procentowych z ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. Mamy czterech europosłów więcej. Łącznie dziewiętnastu. Platforma straciła sześciu. Myślę, że to duży sukces Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.
- To jest dobra podstawa do tego, aby wygrać w 2015 roku i do tego się przygotowujemy. To są dla nas najważniejsze wybory. Będziemy mieli konkretną ofertę dla wyborców - dodał Kamiński. W 2015 r. w Polsce będą odbywały się wybory parlamentarne i prezydenckie.
Rozstrzygające będą dopiero oficjalne wyniki wyborów. PKW zapowiada je jeszcze w poniedziałek - raczej wieczorem.
PKW zapowiedziała, że po opublikowaniu wyników z 91 proc. komisji wyborczych, nie będzie już podawać wyników cząstkowych i nieoficjalnych.
"Godzina następnej konferencji PKW nie jest obecnie znana, na pewno jednak nie odbędzie się ona przed godziną 18" - napisała PKW w komunikacie.
Zwycięzca wyborów w Wielkiej Brytanii:
Szef PKW poinformował na konferencji, że na końcu spływają wyniki wyborów z dużych miast
PKW opublikuje teraz wyniki ze 100 proc. komisji wyborczych. Poda je najpóźniej przed wtorkowym południem
Opóźnia się publikacja wyników czwartkowych wyborów do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii z powodu kłopotów z liczeniem głosów w Londynie - poinformowała w poniedziałek nad ranem stacja BBC. Po przeliczeniu wyników z 2/3 okręgów na prowadzeniu jest eurosceptyczny UKIP.
Według BBC, Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) europosła Nigela Farage'a prowadzi z 29,17 proc.
Na drugim miejscu jest Partia Konserwatywna premiera Davida Camerona, a na trzecim - opozycyjna Partia Pracy. Oba ugrupowania mają po 24 proc.
Wyniki wyborów po podliczeniu głosów z 91 proc. komisji:
PiS 32,35 proc.
PO 31,29 proc.
SLD 9,55 proc.
PSL 7,21 proc.
NP 7,06 proc.
Latest UK party totals in Europe's #EP2014 election http://t.co/6BCfZPomc6 & pic.twitter.com/QyIs8M7pQh
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) maj 26, 2014
Projection of final share of vote in UK after #EP2014 election http://t.co/6BCfZPomc6 & pic.twitter.com/LPBzJsDt7E
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) maj 26, 2014
Następna konferencja PKW ma się odbyć ok. godz. 5. Komisja ma podać wtedy wyniki z 90 proc. obwodów.
Nowy szef KE zostanie wyłoniony po negocjacjach największych frakcji w nowym Parlamencie Europejskim – zapowiedzieli kandydaci chadeków, socjaldemokratów i liberałów na to stanowisko.
Podkreślili jednocześnie, że szefowie państw i rządów nie mogą zignorować wyników eurowyborów, nominując nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej. Zgodnie z traktatem UE to przywódcy nominują szefa KE, a wybiera go europarlament. W tym roku europejskie rodziny polityczne wystawiły wiodących kandydatów w eurowyborach, którzy pretendują zarazem do funkcji przewodniczącego Komisji. Nie ma jednak gwarancji, że przywódcy państw UE wskażą któregoś z nich.
Opóźnia się publikacja wyników czwartkowych wyborów do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii z powodu kłopotów z liczeniem głosów w Londynie - poinformowała w poniedziałek nad ranem stacja BBC. Po przeliczeniu wyników z 2/3 okręgów na prowadzeniu jest eurosceptyczny UKIP. Według BBC, Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) europosła Nigela Farage'a prowadzi z 29,17 proc. Na drugim miejscu jest Partia Konserwatywna premiera Davida Camerona, a na trzecim - opozycyjna Partia Pracy. Oba ugrupowania mają po 24 proc.
komisja gdzie obserwowalismy liczenie glosow (kolo Baru). Przyjeto ciastkami i miodem. Wszedzie podziekowania dla PL pic.twitter.com/jiNCfFfIG9
— Krzysztof Lisek (@KrzysztofLisek) maj 26, 2014
Wyniki PKW po podliczeniu głosów z 63 proc. komisji wyborczych:
PiS 33,88 proc.
PO 28,66 proc.
SLD9,26 proc.
PSL 8,66 proc.
NP 7,09 proc.
Posłanka Pomaska na Twitterze:
Jakby ktoś pytał o duże miasta- w Gdańsku na razie PO 54%, PiS 21%, NP 8, SLD <7, reszta <3 Mi się podoba:-)
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) maj 26, 2014
Mapa absencji w wyborach do PE. Polska jest w czołówce:
INFOGRAPHIC: Map showing abstention per country in the 2014 European Parliament elections #EP2014 @AFPgraphics pic.twitter.com/y5TT5F7qy5
— Agence France-Presse (@AFP) maj 25, 2014
Frekwencja według wyników z 30 proc. obwodów wyniosła 21,43 proc. - podała PKW.
PKW podała cząstkowe wyniki po zliczeniu głosów z 30 proc. obwodów: PKW po przeliczeniu głosów z 30 proc. obwodów: PiS - 34,23 proc., PO - 27,2; do europarlamentu wchodzi pięć ugrupowań.
Do europarlamentu wchodzą jeszcze trzy partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Frekwencja wyniosła 21,43 proc.
#EP2014 na żywo: zaktualizowana projekcja podziału miejscw PE, oparta na cząstkowych wynikach: http://t.co/Y300mdjTaB pic.twitter.com/8NHlBT3ZRI
— Parlament Europejski (@Europarl_PL) maj 25, 2014
Jak sytuacja wygląda po głosowaniu w Warszawie? Wstępne wyniki podsumowuje tvnwarszawa.pl:
Europejscy chadecy zdobędą 212 miejsc w PE, a socjaldemokraci - 185.
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro poinformował w niedzielę, że posłowie SP Ludwik Dorn oraz Tomasz Górski zasygnalizowali wolę odejścia z ugrupowania. - Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że dochodzi do różnych zmian personalnych, odchodzą politycy, inni przychodzą i sądzę, że jesteśmy nową partią, która będzie jeszcze przechodzić różne koleje losu. Będziemy zapewne jeszcze poszerzać swoje środowiska. Ale też na pewno będą politycy, którzy dojdą do wniosku, że mają inną drogę przed sobą i będziemy to szanować – powiedział dziennikarzom Ziobro.
Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, ktorzy oddalił na nas głos i wspierali w trudnej kampanii. Co nas nie zabije...
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) maj 25, 2014
Posłów wybierała cała Unia Europejska. Na chadeków głosowało 28,1 proc. europejskich wyborców, co daje tej grupie 211 miejsc w przyszłym PE; na drugim miejscu uplasowali się socjaldemokraci z przewidywaną liczbą 193 miejsc w PE (25,7 proc. głosów) - podał PE na podstawie sondaży exit polls. Trzecią siłą w europarlamencie, zgodnie z szacunkami, będą liberałowie. Głosowało na nich 9,85 proc. europejskich wyborców, co daje tej frakcji 74 mandaty w PE. Na kolejnym miejscu uplasowali się Zieloni, na których swe głosy oddało 7,72 proc. wyborców (58 mandatów w PE). Skrajna lewica otrzymała 6,26 proc. głosów (47 mandatów).
Andrzej Rozenek z Europy Plus trochę inaczej, ale także o wynikach wyborów.
Jednak są powody do radości! Warszawa ma mistrza! pic.twitter.com/WS2EbJUomS
— Andrzej Rozenek (@ARozenek) maj 25, 2014
W TVN24 teraz: Zbigniew Ziobro, Paweł Piskorski, Tadeusz Zwiefka i Andrzej Duda.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego zagłosowało więcej mężczyzn niż kobiet; frekwencja wyniosła odpowiednio 23,9 i 21,7 proc. - wynika z sondażu Ipsos dla TVN24. Najwyższa frekwencja była w dużych miastach, najniższa na wsiach. Jeśli chodzi o wiek, to najwyższa frekwencja była w grupie 60+ (31,8 proc.), a najmniejsza w grupie wiekowej 18-25 (17 proc.). W przypadku grupy wiekowej 26-39 frekwencja wyniosła 18 proc., a 40-59 - 22,5 proc. Najwyższą frekwencję odnotowano w miastach powyżej 500 tysięcy mieszkańców - 33,6 proc., a najniższą na wsiach - 18,6 proc. W miastach do 50 tys. frekwencja wyniosła 21,4 proc., w miastach 51-200 tys. - 24,4 proc., a w miastach 201 - 500 tys. - 28,5 proc.
Przyjmuję wyniki wyborów z pokorą i wdzięcznością. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem. 1/2
— John Abraham Godson (@johngodson) maj 25, 2014
Tym razem nie udało się. W ciagu najbliższych kilku dni poinformuję o moich dalszych planach politycznych. Dziękuję i pozdrawiam 2/2
— John Abraham Godson (@johngodson) maj 25, 2014
Wybory w sieci #WyboryEuropy. Zapraszamy
W tym roku najwyższa frekwencja była tradycyjnie w Belgii i Luksemburgu, gdzie jednak udział w wyborach jest obowiązkowy. W obu tych krajach do urn poszło 90 proc. uprawnionych. Na Malcie głosowało 74,81 proc., we Włoszech - 60 proc. wyborców, a w pogrążonej w kryzysie Grecji - 57,53 proc. Względnie wysoką frekwencję zanotowano też w Danii (55 proc.), Irlandii (51,20 proc.) i w Szwecji (51 proc.).
Frekwencja w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego dla całej UE wyniosła 43,11 proc. - wynika z szacunkowych danych opublikowanych w niedzielę wieczorem przez Parlament Europejski. To tylko o 0,1 punktu procentowego więcej niż w 2009 r., kiedy to do urn poszło 43 proc. uprawnionych do głosowania.
Demokracja przy dzisiejszej frekwencji? A może warto by rozważyć obowiązek głosowania (2 dni plus internet)? W niektórych krajach tak jest.
— Andrzej Klesyk (@AndrzejKlesyk) maj 25, 2014
Palikot w TVN24: wygrana PO i PiS oznacza, że nic się w polskiej polityce nie zmieni.
Palikot: być może były błędy, może popełniłem je też ja.
Janusz Palikot w TVN24 w rozmowie z Moniką Olejnik: jestem rozczarowany tymi wynikami. To słaby wynik, beznadziejny, trzeba z tego wyciągnąć wniosek.
Kwaśniewski: jeśli chodzi o Twój Ruch, to musimy się spotkać, przeanalizować. Moja rola się kończy, myślę, że to ostatnie wybory.
Kwaśniewski w TVN24: to dla Janusza Palikowa ważny moment. Po sukcesie w wyborach parlamentarnych przychodzi porażka.
Dziękuję wszystkim za miłe, powyborcze słowa....
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) maj 25, 2014
Gościem Moniki Olejnik jest były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Czuję się przegranym. Liczyliśmy na więcej, przejść próg, mieć ciekawszy wynik. To jest wola wyborców i trzeba ją szanować. Te wybory nie spowodowały żadnej rewolucji na scenie wyborczej.
Kancelaria Prezydenta odpowiada SLD: żałoba narodowa, jak sama nazwa wskazuje, ma być przeżyciem ogólnonarodowym; wydaje się, że nie powinno się podejmować działań, które mogłyby dzielić społeczeństwo - tak Joanna Trzaska-Wieczorek odniosła się do zapowiedzi wniosku SLD o ustanowienie żałoby po śmierci gen. W. Jaruzelskiego.
Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego nie zaważą w zasadniczy sposób na tym, co będzie się działo na krajowej scenie politycznej, bo są zgodne z oczekiwaniami - ocenia prof. Henryk Domański z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN.
Wśród wyborców Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego było 74,2 proc. mężczyzn i 25,8 proc. kobiet - wynika z sondażu wyborczego Ipsos dla TVN24. Blisko trzy czwarte głosujących na komitet Korwin-Mikkego to wyborcy w wieku 18-39 lat.
Kurski w TVN24 podkreślił, że jest gotowy do współpracy z PiS, ale na równych zasadach. Kolejny raz podkreślił konieczność reorganizacji na prawicy.
Marek Sawicki (PSL) w TVN24: jako jedyna partia nie atakowaliśmy innych ugrupowań, prezentowaliśmy merytoryczny program.
Głosowanie do PE odbyło się w 27 tys. lokali wyborczych w godz. 7-21. O jeden mandat ubiegało się średnio 25 kandydatów. Polacy wybrali 51 polskich eurodeputowanych.
Całe przemówienie premier Donalda Tuska:
Pierwsze cząstkowe wyniki eurowyborów w Polsce z 30 proc. obwodowych komisji mogą zostać podane około północy – zapowiedział w niedzielę wieczorem przewodniczący PKW Stefan Jaworski.
Jacek Kurski: wynik jest przykry, ale potwierdził diagnozę Solidarnej Polski, że konieczne są zmiany na prawicy. Konieczna jest reorganizacja w kierunku jednej listy.
Jarosław Gowin: ponieśliśmy porażkę, ale to nas nie zniechęca. Mamy dużo pracy do wykonania. Jeśli potwierdzi się wynik PO, to wiele do myślenia będzie miał lider PiS.
W studiu TVN24 Jarosław Gowin, Jacek Kurski, Marek Sawicki, a w sztabie Janusz Korwin-Mikke.
Trwa wieczór wyborczy w TVN24.
#WyboryEuropy dopiero się rozkręcają. Remis rozstrzygnie #PKW LIVE w @tvn24 Piskorski, Ziobro, Zwiefka, Giertych, Smolar, Śpiewak Zapraszam
— Jarosław Kuźniar (@jarekkuzniar) maj 25, 2014
PSL warto zaufać, warto stawiać na zielonych - tak szef tej partii Janusz Piechociński skomentował sondażowe wyniki wyborów do PE, które dają PSL 7 proc. poparcie. Jego zdaniem, to prognoza na świetny wynik w kolejnych wyborach - samorządowych i parlamentarnych. Piechociński podkreślił w przemówieniu w siedzibie Centralnej Biblioteki Rolniczej, gdzie odbywa się wieczór wyborczy ludowców, że PSL zawdzięcza poparcie dobrze skonstruowanym listom do Parlamentu Europejskiego, a także temu, że w kampanii wyborczej unikało agresji.
Dziękuję za wszystkie głosy. Wspolpracownikom, kandydatom @PolskaRazem dziękuję pięknie! Wygranym serdecznie gratuluję i zycze najlepszego.
— Paweł Kowal (@pawelkowalpl) maj 25, 2014
Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego wyniosła w całej UE 43,11 proc. - wynika z pierwszych szacunków opublikowanych w niedzielę wieczorem przez Parlament Europejski w Brukseli. To tylko o 0,1 punktu procentowego więcej niż w 2009 r., kiedy to do urn poszło 43 proc. uprawnionych do głosowania.
Prezentujemy listę 51 polityków, którzy zdobyli mandaty do Parlamentu Europejskiego. Najwięcej głosów w skali kraju zdobył Jerzy Buzek z Platformy Obywatelskiej - wynika z sondażu exit poll IPSOS dla TVN24.
Wynik nas nie satysfakcjonuje; wiemy, ile pracy mamy do wykonania i zaczynamy ją od jutra - oświadczył lider Polski Razem Jarosław Gowin. PR uzyskała 2,8 proc., nie przekroczyła progu wyborczego.
W sieci dziękuje też SLD:
DZIĘKUJEMY!!! #kursnazmianę ! pic.twitter.com/8HWBcnxPV4
— SLD (@sldpoland) maj 25, 2014
Ryszard Kalisz w TVN24 składa gratulacje tym, którzy zdobyli mandaty, PO, SLD, PSL. - Gratulacje należą się też Kongresowi Nowej Prawicy.
- Co do Europy Plus, był to eksperyment - podkreślił Kalisz. - Musimy w najbliższych dniach usiąść i przeanalizować przyczynę takiego wyniku - dodał.
W odróżnieniu od wyborów krajowych - okręgi wyborcze nie mają przypisanej określonej liczby mandatów do zdobycia. To ile mandatów przypadnie na dany okręg będzie pochodną kilku czynników: frekwencji, rozkładu głosów i mandatów pomiędzy poszczególne komitety w skali kraju oraz rozkładu głosów oddanych na komitety w poszczególnych okręgach.
Do tej pory frekwencja w Polsce w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego należała do jednych z najniższych w całej Unii. W 2004 roku było to 20,87 proc., gdy średnia w UE wynosiła 45,47 proc., a w 2009 roku 24,53 proc., przy 43 proc. średniej w UE.
Zobacz, jak dzieli się mandaty w eurowyborach:
Do Parlamentu Europejskiego nie dostali się m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Paweł Zalewski i Henryka Krzywonos (PO), Weronika Marczuk i Wojciech Olejniczak (SLD) - wynika z niedzielnego sondażu wyborczego Ipsos dla TVN24.
Rosati w TVN24: wygrana powinna cieszyć, ale nie ma nastrojów triumfalistycznych. Do głosu doszło przekonanie, że PO jest najbardziej odpowiedzialną partią, która ma zdolność załatwiania wielu spraw w Europie.
Jerzy Buzek (PO), Anna Fotyga (PiS), Bolesław Piecha (PiS), Michał Kamiński (PO), Janusz Korwin-Mikke (NP), Bogdan Zdrojewski (PO), Jarosław Kalinowski (PSL), Dariusz Rosati (PO) dostali się do Parlamentu Europejskiego - wynika z sondażu wyborczego Ipsos dla TVN24.
Jarosław Kalinowski z PSL: wybory do PE były dla nas przedtaktem do wyborów samorządowych. Zobaczymy, jaki będzie wynik.
Jacek Kurski z SP w TVN24: potrzebna jest refleksja na prawicy. Dość klęsk na prawicy.
Przypomnijmy, tak jak w wyborach do Sejmu mandaty zostaną rozdzielone między komitety, które osiągną 5-procentowy próg wyborczy (według kodeksu wyborczego w wyborach do PE 5 proc. próg obowiązuje także komitety koalicji). Uzyskane przez komitet wyborczy mandaty będą rozdzielane pomiędzy okręgi w zależności od proporcji głosów oddanych na listę w danym okręgu.
W sieci już pojawiają się reakcje na wyniki sondażowe. PO dziękuje:
Dziękujemy za każdy głos :-) pic.twitter.com/hNio9tc4Ma
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) maj 25, 2014
Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego. Europa Plus Twój Ruch zdobyła 3,7 proc. Polska Razem Jarosława Gowina - 2,8 proc. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro - 3,1 proc. Ruch Narodowy - 1,5 proc. Pozostałe ugrupowania - 0,5 proc.
Jak wynika z sondażu IPSOS, PO z 32,8 proc. głosów zdobyła 19 mandatów. PiS, które osiągnęło 31,8 proc., ma również 19 mandatów.SLD-UP poparło 9,6 proc. głosujących, dzięki czemu partia dostała 5 mandatów. PSL z 7 proc. głosów ma 4 mandaty. Zaskoczeniem jest przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego przez Nową Prawicę. Partia Janusza Korwin-Mikkego zdobyła 7,2 proc. i 4 mandaty.
Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość zdobyły najwięcej głosów w eurowyborach a różnica między nimi jest niewielka. Z sondażu exit poll IPSOS dla TVN24 wynika, że PO zdobywa 32,8 proc. głosów, a PiS - 31,8 proc.
Do europarlamentu wchodzą jeszcze trzy partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Frekwencja wyniosła 22,7 proc.
Wynik poniżej oczekiwań, ale wierzę, że nasz program jest dobry dla Polski i Europy - mówił lider koalicji Europa Plus Twój Ruch Janusz Palikot, komentując sondażowe wyniki wyborów do PE. Zgodnie z nimi koalicja otrzymała 3,7 proc. głosów, co oznacza, że nie dostanie się do europarlamentu.
Polacy głosowali w 13 okręgach wyborczych. We wszystkich okręgach listy zarejestrowało 9 komitetów wyborczych. Z listy nr 1 wystartowali kandydaci komitetu wyborczego Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro, z listy nr 2 - Ruch Narodowy, nr 3 - SLD-UP, z listy z numerem 4 kandydaci komitetu PiS, nr 5 - Europa Plus Twój Ruch, nr 6 - Polska Razem Jarosława Gowina, numerem 7 Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego, 8 - PO; 9 - PSL.
Janusz Korwin-Mikke: umocniliśmy się na pozycji czwartej siły w Polsce. Chce podziękować różnym ludziom, którzy próbowali nam przeszkodzić, ale im się nie udało.
W TVN24 i TVN24 Biznes i Świat trwa wieczór wyborczy.
Miller: niewiele osób uczestniczyło w tych wyborach. Żałuję, że mamy tak niską frekwencję. Traktuję to jako wielkie wyzwanie, żeby w ciągu następnych lat uczynić postęp.
Przemawia szef SLD Leszek Miller. Nawiązuje do śmierci gen. Wojciech Jaruzelskiego. - To był architekt Okrągłego Stołu, bez którego nie uczestniczyli byśmy w tych wyborach. Jutro SLD zwróci się do prezydenta o ogłoszenie żałoby narodowej - podkreślił Miller.
Szef PiS nawiązał też do wyborów na Ukrainie. Pogratulował Ukraińcom wyboru.
Kaczyński: Zapewniam, że będziemy iść tą drogą dalej. Dziś mogę powiedzieć, uzyskaliśmy dobry wynik.
Jarosław Kaczyński: To dla nas trudne wybory. Uzyskaliśmy najlepszy wynik dotychczas. Różnica między nami i głównym rywalem zmniejszyła się. Naszym celem jest dobra zmiana w Polsce. Droga do tej zmiany została otwarta.
Tusk: dziękuję wszystkim, którzy poszli do wyborów, to była niełatwa kampania.-To chyba ósmy albo dziewiąty raz. Chciałem bardzo podziękować wszystkim, że w niełatwej kampanii i bardzo ważnym momencie dla Polski i dla Europy Polacy poszli zagłosować, że dali nam po raz kolejny ten moment satysfakcji. Chciałem podziękować tym wszystkim, którzy zagłosowali na nas, ale też tym wszystkim, którzy poszli do wyborów - mówił lider PO.
- Chciałem podziękować wszystkim. Gratuluję tym, którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego - powiedział premier Donald Tusk. Dodał, że jest to święto demokracji.
Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość zdobyły najwięcej głosów w eurowyborach a różnica między nimi jest niewielka. Z sondażu exit poll IPSOS dla TVN24 wynika, że PO zdobywa 32,8 proc. głosów, a PiS - 31,8 proc.
Do europarlamentu wchodzą jeszcze trzy partie: Sojusz Lewicy Demokratycznej, Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Frekwencja wyniosła 22,7 proc.
Jak wynika z sondażu IPSOS, PO z 32,8 proc. głosów zdobyła 19 mandatów. PiS, które osiągnęło 31,8 proc., ma również 19 mandatów. SLD poparło 9,6 obywateli, dzięki czemu partia dostała 5 mandatów. PSL z 7 proc. głosów ma 4 mandaty. Największym zaskoczeniem jest przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego przez Nową Prawicę. Partia Janusza Korwin-Mikkego zdobyła 7,2 proc. i 4 mandaty.
Frekwencja w skali kraju na 17.30 wynosiła 16.91 proc.
Liczba uprawnionych do głosowania na obszarze kraju wyniosła 30 mln 330 tys. 357 osób; kart do głosowania wydano 2 mln 218 tys.733 wyborcom - podał przewodniczący PKW Stefan Jaworski. Pod względem okręgów wyborczych największą frekwencję odnotowano w Warszawie I - 9,76 proc.; i w Rzeszowie - 8,72 proc. Najniższa była frekwencja w okręgu wrocławskim - 6,22 proc.
Jak poinformował szef PKW największa frekwencja o godz. 12 była w Godziszowie w pow. Janów Lubelski i wyniosła 16,9 proc.
Do tej pory doszło do trzech incydentów podczas niedzielnego głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego - poinformowało PKW. Najpoważniejszy miał miejsce w komisji obwodowej w Koninie, gdzie jej przewodniczący był pijany - miał ponad 3 promile alkoholu.
Pod względem frekwencji w eurowyborach Polska zawsze była w ogonie Europy. Jak będzie tym razem?
7,31 proc. wyniosła o godz. 12 frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Wydano już ponad 2 mln kart do głosowania. W ponad 27 tys. lokali wyborczych można głosować do godz. 21. W wyborach sprzed 5 lat na tę godzinę frekwencja wyniosła 6,65 proc.
Autor: nsz,mn,db,kde,kło//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24