Do wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego odnieśli się goście "Kropki nad i". Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska) ocenił, że "kurs na wyjście Polski z Unii Europejskiej jest kontynuowany". Zdaniem wiceszefa resortu spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka "dla europosłów nieistotne było to, co powie polski premier", bo "mieli przygotowane wcześniej wystąpienia".
W Parlamencie Europejskim odbyła się we wtorek debata o "kryzysie praworządności w Polsce i prymacie unijnego prawa" związana z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym prawa unijnego i krajowego. Głos zabrała między innymi szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Mateusz Morawiecki. Po nich przemawiali przedstawiciele różnych grup politycznych w PE.
Przebieg debaty komentowali w "Kropce nad i" w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk (Prawo i Sprawiedliwość) oraz wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Koalicja Polska).
Kamiński: kurs na wyjście Polski z Unii Europejskiej jest kontynuowany
- Miejmy nadzieję, że ta awantura, zupełnie Polsce niepotrzebna, zakończy się tak samo, jak awantury w sejmikach (wojewódzkich - red.), które dotyczyły uchwał przeciwko LGBT - powiedział Kamiński. - Nie zmienia to faktu, że nawet jeśli pan premier powie w jakiejś sprawie, że oni ustępują, to najbardziej istotną lekcją z wystąpienia premiera Morawieckiego w europarlamencie jest to, że kurs na konfrontację i kurs na wyjście Polski z Unii Europejskiej jest kontynuowany - dodał.
- Jeżeli dziś Mateusz Morawiecki przemawia do eurodeputowanych i oni doskonale wiedzą, że ten sam premier Morawiecki rozmawia z panią (Marine - red.) Le Pen i panem (Matteo - red.) Salvinim na temat tworzenia programu dla Europy, który jest programem rozwalania Unii Europejskiej, to nie jest kompletnie wiarygodny w tym, jeśli mówi, że nie chce Polski wyprowadzać z Unii - ocenił.
Kamiński podkreślił, że "premier Morawiecki nie chce takiej Unii, jaka ona dzisiaj jest".
Wawrzyk: dla europosłów nieistotne było to, co powie polski premier
Według Piotra Wawrzyka "najważniejsza dla odbiorcy zewnętrznego była reakcja" na przemówienie premiera Morawieckiego. - Wystąpienia europosłów pokazały, że posłowie mieli przygotowane wcześniej wystąpienia, nieistotne było dla nich to, co powie polski premier - ocenił.
- Oni wiedzieli, co mają powiedzieć, a nie potrafili się odnieść do wystąpienia, jego niektórych fragmentów, które były nowością - dodał. Wiceszef resortu spraw zagranicznych wskazał tu na przytoczenie przez premiera kilku "orzeczeń sądów konstytucyjnych, nie mówiąc, skąd one pochodzą".
- Z kontekstu wypowiedzi premiera wynikało, że to jest orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Kiedy się podniósł pomruk, to premier powiedział, że to są orzeczenia francuskiej Rady Stanu czy niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego - powiedział.
Kamiński: istotą sporu są wolności obywatelskie Polaków
Odnosząc się do Traktatu Lizbońskiego, Piotr Wawrzyk powiedział, że należy go respektować. - I tak też orzekł Trybunał Konstytucyjny w ostatnim orzeczeniu. Natomiast orzekł, że niezgodna jest interpretacja traktatów, gdzie kompetencje są przyznawane przez instytucje samym sobie na podstawie swoich własnych "widzimisię" - mówił wiceminister spraw zagranicznych. - Taka jest istota tego orzeczenia - dodał.
Zdaniem Wawrzyka "to, o czym mówił premier i podnosi coraz więcej publicystów czy prawników, na przykład niemieckich, to kwestia, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Komisja Europejska od wielu lat mają tendencję do wyinterpretowywania swoich kompetencji z przepisów traktatowych, które się nie odnoszą do meritum sprawy".
Michał Kamiński powiedział, że "istotą sporu, który jest pomiędzy rządem, nie Polską, rządem Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego a Unią Europejską, są wolności obywatelskie Polaków". - Rzeczą niesłychanie niefajną dla nas jest to, że w interesie Polaków i ich wolności występuje dziś Komisja Europejska, która tych wolności broni przed polskim rządem. Taką mamy sytuację - podkreślał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24