Piloci zauważyli drony. Nerwowa noc na europejskim lotnisku

oslo samoloty lotnisko shutterstock_474878875
Lotnisko w Oslo na nagraniach archiwalnych
Źródło: Reuters
Główne lotnisko w Norwegii zostało zamknięte tuż po północy z niedzieli na poniedziałek z powodu informacji o zaobserwowaniu dronów. Kilkanaście samolotów, w tym z Polski, musiało czekać na lądowanie.

Starty i lądowania na lotnisku Oslo-Gardermoen zostały wstrzymane, gdy piloci jednego z lądujących samolotów zgłosili kontroli lotów, że zaobserwowali od trzech do pięciu dronów na podejściu do lotniska. Maszyny m.in. z Kopenhagi, Frankfurtu, Zurychu i Londynu musiały czekać, krążąc przez ponad godzinę w oczekiwaniu na wyjaśnienie sytuacji.

Opóźniony z tego powodu był także samolot linii Norwegian lecący z Gdańska, który po godzinie otrzymał pozwolenie na lądowanie. Sytuacja na lotnisku wróciła do normy dopiero nad ranem.

Żaden samolot nie został skierowany na alternatywne lotniska.

Lotnisko w Oslo. Zdjęcie ilustracyjne
Lotnisko w Oslo. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło: EQRoy/Shutterstock

Dochodzenie policji

Norweski dziennik "Aftenposten" przekazał, że policja zaczęła poszukiwania odpowiedzialnych za naruszenie zakazu lotów dronami. Powiadomiona miała zostać również służba bezpieczeństwa PST.

Ostatnio drony zaobserwowano w Norwegii m.in. nad wojskową bazą lotniczą w Oerland, w okolicy platformy wiertniczej Sleipner na Morzu Północnym i w strefie lądowania lotniska w Broeynoeysund. 23 września z tego samego powodu przez kilka godzin był zamknięty port lotniczy Oslo-Gardermoen.

Agencja Reuters przypomniała, że w ostatnim czasie lotniska w Kopenhadze, Oslo czy Monachium wstrzymywały pracę i odwoływały loty z powodu obecności dronów w pobliżu portów.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: