W Parlamencie Europejskim odbyła się debata "Kryzys praworządności w Polsce a prymat prawa unijnego", w trakcie której przemawiał szef polskiego rządu. "Mateusz Morawiecki w Strasburgu mówi tylko to, co chce słyszeć Jarosław Kaczyński. Europa przeciera oczy ze zdumienia" - skomentowała na Twitterze wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (Koalicja Obywatelska). "Premier mojego kraju został rozjechany w debacie w PE. Dalszy ciąg konfrontacji, półprawd i kłamstw" - ocenił wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. Zdaniem europosła PiS Joachima Brudzińskiego premier "znakomicie zbija wszystkie bzdury".
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym. Głos zabrali między innymi szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz premier Mateusz Morawiecki. - Odrzucam język gróźb, pogróżek i wymuszeń. Nie zgadzam się, by politycy szantażowali i straszyli Polskę, by szantaż stał się metodą uprawniania polityki wobec któregoś z państw członkowskich. Tak nie postępują demokracje - mówił. Zaproponował utworzenie dodatkowej izby TSUE składającej się z sędziów wybieranych przez sądy konstytucyjne krajów UE.
Kidawa-Błońska: wystąpienie Morawieckiego pełne buty i kłamstw
Debatę komentują politycy i publicyści. "Mateusz Morawiecki w Strasburgu mówi tylko to, co chce słyszeć Jarosław Kaczyński. Europa przeciera oczy ze zdumienia" - skomentowała na Twitterze wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (Koalicja Obywatelska).
W kolejnym wpisie dodała, że wystąpienie premiera było "pełne buty i kłamstw". "I oni będą dalej mówić, że nie chcą #Polexit. Im Unia przeszkadza. Unia to wartości i zasady, których PiS nie szanuje i nie przestrzega" – napisała.
"Wystarczy, że prezydent Francji albo kanclerz Niemiec przyjmie podobny punkt widzenia jak Morawiecki i będzie po projekcie europejskim. Mam nadzieje, że jednak będą mieli więcej mądrości" - napisał poseł KO Sławomir Nitras.
Zdrojewski: Morawiecki kłamie, sugeruje, oskarża UE
Senator Bogdan Zdrojewski (KO) wskazał główne zarzuty do Morawieckiego "Nie wie do kogo mówi; kłamie, sugeruje, oskarża UE; rzeczywistość mu nie przeszkadza; zachowuje się jak gość, a nie współgospodarz UE; odwraca uwagę od problemów; przekaz jedynie dla TVP info!" - napisał na Twitterze.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer oceniła, że "cały czas Morawiecki myli dwa pojęcia: Państwo Polskie i rząd PIS". "Problem jest z tym drugim" – dodała.
"Nie wykorzystał szansy. Propaganda i kłamstwo. Wielkie kłamstwo. Tak go zapamięta Europa!" - ocenił Michał Szczerba z KO.
Śmiszek: premier mojego kraju został rozjechany w debacie w Parlamencie Europejskim
"Piszę to ze smutkiem. Premier mojego kraju został rozjechany w debacie w PE. Dalszy ciąg konfrontacji, półprawd i kłamstw. To się sprzedaje w kraju. W UE nie. Winny temu wszystkiemu jest Morawiecki. Złożył wniosek do tzw. TK, a tym samym podłożył bombę pod naszą obecność w UE" - czytamy we wpisie wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Brudziński: premier znakomicie zbija wszystkie bzdury
"Bardzo dobra decyzja Mateusza Morawieckiego o zabraniu głosu podczas obecnego posiedzenia PE. Znakomicie zbija wszystkie bzdury i nieprawdy wygłaszane w tej izbie. Polska nie jest pochyłą wierzbą na która skakać będą nawet najgłupsze kozy" – ocenił europoseł PiS Joachim Brudziński.
"Atak części europosłów - oparty na kłamstwach a często na niczym, poza arogancją i poczuciem wyższości nad Polską. W tym kontekście tym lepiej wypada wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego - oparte na prawdziwych europejskich wartościach, a zarazem do bólu merytoryczne" – skomentował wiceminister infrastruktury Marcin Horała (PiS).
"Klincz pogłębiony"
"Gdy słucha się premiera, to ma się wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Źródłem problemów jest to, że to właśnie obóz PiS ŁAMIE konstytucję od kilku lat. Zaczął od tego, że nie zrealizował wyroku TK mimo, że konstytucja stanowi, iż te wyroki są ostateczne" - napisała Dominika Wielowieyska
"Wolę, gdy Mateusz Morawiecki mówi o Unii stylem z Parlamentu Europejskiego niż polskiego Sejmu. Natomiast debata, łącznie z wystąpieniami polityków innych państw - ciekawa. Niestety bez konkluzji oraz możliwości/propozycji rozwiązania sporu między PL a UE. Klincz pogłębiony" - skomentował dziennikarz Marcin Makowski z Wirtualnej Polski.
Źródło: tvn24.pl