"Co mi z tego, że mnie ktoś przeprosi"

"Przeprosiny polityków nie są mi do niczego potrzebne"
"Przeprosiny polityków nie są mi do niczego potrzebne"
Źródło: TVN 24

- Przeprosiny polityków nie są mi do niczego potrzebne - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN 24 Jacek Świat (PiS), wdowiec po Aleksandrze Natalii-Świat, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Polityk PiS komentował wczorajsze słowa przeprosin jakie skierował do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej premier Donald Tusk.

Premier Donald Tusk przeprosił w czwartek w Sejmie rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej i oświadczył, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za działania państwa polskiego i podległych rządowi służb w Smoleńsku i w Moskwie po katastrofie z 10 kwietnia 2010 r.

"Co mi z tych przeprosin"

Jacek Świat powiedział, że nie czekał na przeprosiny jakie politycy skierowali do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. - Nie czekałem na te przeprosiny, nie są mi do niczego potrzebne, co mi z tego, że mnie ktoś dziś po dwóch i pół roku przeprosi - powiedział Świat.

Jego zdaniem, rząd zawiódł w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Cała ekipa Donalda Tuska najdelikatniej mówiąc zawiodła, sądzę, że dopóki ta ekipa nie odejdzie, to nie ruszymy z tą sprawą - powiedział poseł PiS. Dodał, że państwo poradziło sobie w sprawie katastrofy smoleńskiej tylko w jednej sprawie, jako "przedsiębiorca pogrzebowy".

Słabe kwalifikacje polityków

Polityk PiS odniósł się także do wyjaśnień jakie złożyła wczoraj Ewa Kopacz, która mówił, że uwierzyła w zapewnienia Rosjan o tym, że przekopują ziemie na metr na miejscu katastrofy w Smoleńsku. - Jeżeli czołowy Polski polityk wierzy na słowo komuś w Moskwie to świadczy to o jego kwalikfikacjach - stwierdził Jacek Świat.

Pytany o to, czy będzie chciał przeprowadzić ponowną identyfikację ciała swojej żony, powiedział: "towarzyszy mi myśl, żeby przeprowadzić ekshumację". - Dokumentacja medyczna mojej żony wygląda wiarygodnie - dodał Świat.

Autor: km//gak / Źródło: TVN 24

Czytaj także: