- Przeprosiny polityków nie są mi do niczego potrzebne - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN 24 Jacek Świat (PiS), wdowiec po Aleksandrze Natalii-Świat, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Polityk PiS komentował wczorajsze słowa przeprosin jakie skierował do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej premier Donald Tusk.
"Co mi z tych przeprosin"
Jacek Świat powiedział, że nie czekał na przeprosiny jakie politycy skierowali do rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. - Nie czekałem na te przeprosiny, nie są mi do niczego potrzebne, co mi z tego, że mnie ktoś dziś po dwóch i pół roku przeprosi - powiedział Świat.
Jego zdaniem, rząd zawiódł w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Cała ekipa Donalda Tuska najdelikatniej mówiąc zawiodła, sądzę, że dopóki ta ekipa nie odejdzie, to nie ruszymy z tą sprawą - powiedział poseł PiS. Dodał, że państwo poradziło sobie w sprawie katastrofy smoleńskiej tylko w jednej sprawie, jako "przedsiębiorca pogrzebowy".
Słabe kwalifikacje polityków
Polityk PiS odniósł się także do wyjaśnień jakie złożyła wczoraj Ewa Kopacz, która mówił, że uwierzyła w zapewnienia Rosjan o tym, że przekopują ziemie na metr na miejscu katastrofy w Smoleńsku. - Jeżeli czołowy Polski polityk wierzy na słowo komuś w Moskwie to świadczy to o jego kwalikfikacjach - stwierdził Jacek Świat.
Pytany o to, czy będzie chciał przeprowadzić ponowną identyfikację ciała swojej żony, powiedział: "towarzyszy mi myśl, żeby przeprowadzić ekshumację". - Dokumentacja medyczna mojej żony wygląda wiarygodnie - dodał Świat.
Autor: km//gak / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24