Co wiemy, a czego nie wiemy o śmierci handlarza bronią?

Źródło:
tvn24.pl
Co wiadomo o śmierci Andrzeja Izdebskiego, handlarza bronią?
Co wiadomo o śmierci Andrzeja Izdebskiego, handlarza bronią?"Fakty po Południu"/ Katarzyna Czupryńska-Chabros
wideo 2/13
Co wiadomo o śmierci Andrzeja I., handlarza bronią?"Fakty po Południu"/ Katarzyna Czupryńska-Chabros

Badanie zwłok Andrzeja I., odnalezionych w wynajmowanym przez niego mieszkaniu w Tiranie, następnie kremacja i pochówek odbywały się bez jakiegokolwiek udziału polskich władz. A biznesmena z branży zbrojeniowej, który nie rozliczył się z około 50 milionów złotych za respiratory zamówione przez rząd, tropili wyłącznie policjanci z komisariatu II w Lublinie. Na pytania o śmierć handlarza bronią, identyfikację zwłok i badania DNA prokuratura nie odpowiada. Śledczy zasłaniają się "tajemnicą postępowania przygotowawczego". Sprawdziliśmy, co wiemy, a czego nie o śmierci I.

Informacja o śmierci Andrzeja I. trafiła do policji i prokuratury z Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie 13 lipca. Czyli jeszcze na dwa dni przed pogrzebem, ale już po kremacji zwłok, która odbyła się 4 lipca w zakładzie pogrzebowym w Łodzi.  

Czytaj też: Śmierć Andrzeja I. Kremacja miała miejsce w Polsce, nie w Albanii

Policjant: zachowano się rutynowo, bez wyobraźni

Pytamy oficera Komendy Głównej Policji dlaczego nie zareagowano na informację o śmierci biznesmena, choćby wysyłając funkcjonariuszy, by na miejscu sprawdzili wszelkie dokumenty. 

- Zachowano się rutynowo, bez wyobraźni. Dopiero teraz wiadomo, że o jego śmierci najszybciej wiedziało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Oni także zareagowali w rutynowy sposób - mówi, rozkładając ręce.

Przypomnijmy: zwłoki 71-letniego Polaka - 20 czerwca - odkrył administrator kamienicy, w której I. wynajmował mieszkanie.

Andrzej I. wyjechał z Polski do Albanii. Zamieszkał w TiranieTVN24

Jak poinformowali dziennikarze "Gazety Wyborczej", mieszkanie było zamknięte od wewnątrz, a klucz tkwił w zamku. Administrator budynku, wraz ze strażą pożarną, do środka wszedł przez otwarte okno. Zobaczyli plamę krwi i ciało leżące na łóżku.

- Wyglądało na to, jakby dopiero wyszedł spod prysznica. W kącie łóżka leżał zwinięty ręcznik, obok on. Miał wyciągnięte ręce i otwarte usta, a tuż przy nim była kolejna plama krwi - relacjonował Tomorr Baruti.

- Albańska policja także podeszła rutynowo do tego przypadku. Dla nich był to anonimowy Polak, takich śmierci mają wiele w trakcie roku - uważa doświadczony policjant. I dodaje: - Oznacza to, że nie ma szans, by cokolwiek ich dokumentacja wyjaśniła. Bo nie szukali szczególnie wnikliwie.

Czytaj też: Śmierć handlarza bronią. Michał Kokot: żadna polska instytucja nie pytała o niego, gdy mieszkał w Tiranie

MSZ: zgodnie z procedurami

Polska ambasada została poinformowana o śmierci obywatela RP już następnego dnia, 21 czerwca. Żaden urzędnik z placówki nie brał udziału w identyfikacji zwłok, oparto się wyłącznie na pracy funkcjonariuszy miejscowej policji.

- Procedura nie przewiduje udziału urzędnika konsularnego w identyfikacji zwłok - tak oficjalnie wyjaśnia to Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Pytany o sprawę śmierci premier Mateusz Morawiecki na piątkowej konferencji prasowej oświadczył: "Według informacji, które otrzymałem od kierownictwa nadzorującego służby specjalne, był kontakt ze służbami albańskimi, a podjęcie decyzji o kremacji mężczyzny nastąpiło na życzenie rodziny, też po uzgodnieniu ze służbami specjalnymi".

Premier o handlarzu bronią: nasze służby kontaktowały się ze służbami albańskimi
Premier o handlarzu bronią: nasz służby kontaktowały się ze służbami albańskimiTVN24

Tymczasem jeszcze w ubiegłym tygodniu Prokuratura Regionalna w Lublinie - która prowadzi śledztwo w sprawie transakcji zakupu respiratorów - na nasze pytania o śmierć I., odpowiedziała w zdystansowany sposób. - Dysponujemy niepotwierdzoną informacją o śmierci Andrzeja I. Z tego względu podjęto działania służące urzędowemu stwierdzeniu tej okoliczności - informował Karol Blajerski, rzecznik prasowy tej jednostki.

Jakie to były działania? Najpierw uporządkujmy sekwencję zdarzeń. Dokumenty, które pozwoliły rodzinie I. zorganizować transport zwłok ambasada w Tiranie wystawiła 1 lipca.

Czytaj też: Leszczyna: to wygląda trochę tak, że nagle znika jedyny świadek, który mógłby być świadkiem koronnym

Ekspresowa kremacja w Łodzi

Według ustaleń posłów opozycji Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby, którzy od miesięcy prześwietlają transakcję na zakup respiratorów, rodzina wynajęła - wyspecjalizowany w międzynarodowym transporcie zwłok - zakład pogrzebowy Bongo z Łodzi.

Na ich zlecenie fizycznym sprowadzeniem zwłok zajęła się podnajęta firma Haron z Bułgarii. Ostatecznie zwłoki - bez udziału rodziny - zostały skremowane 4 lipca w zakładzie w Łodzi.

W kolejnym kroku urna z prochami została przewieziona do Lublina, a pogrzeb - według informacji tvn24.pl - odbył się 15 lipca. Uroczystość zorganizował lubelski zakład Animus.

Joński: w Albanii i Łodzi nie było tych, którzy mogliby zidentyfikować zmarłego
Joński: w Albanii i Łodzi nie było tych, którzy mogliby zidentyfikować zmarłegoTVN24

Na serię szczegółowych pytań dotyczących m.in. identyfikacji zwłok, badań DNA Prokuratura Regionalna w Łodzi nie udzieliła odpowiedzi. Redakcja tvn24.pl otrzymała jedynie komunikat jej rzecznika prasowego Karola Blajerskiego.

- Z uwagi na dobro śledztwa szczegóły dotyczące zamierzonych czynności dowodowych oraz wyniki dotychczas wykonanych czynności powinny pozostać objęte tajemnicą postępowania przygotowawczego. Prokuratura poinformuje opinię publiczną o wynikach śledztwa w stosownym czasie, w drodze komunikatu - tak brzmi kluczowy fragment informacji.

Tymczasem z naszych ustaleń wynika, że prokuratorzy wysłali policjantów do zakładów pogrzebowych, ale dopiero po nagłośnieniu informacji o śmierci Andrzeja I. w naszych materiałach.

Bezproblemowy wyjazd

Wiadomo, że Andrzej I. wyjechał z kraju w grudniu 2020 roku. A jeszcze kilka dni wcześniej wystawił fakturę na kilkanaście milionów złotych dla koncernu KGHM.

Mógł wyjechać legalnie, gdyż nie miał wtedy w śledztwie statusu osoby podejrzanej i tym samym poszukiwanej. List gończy został wystawiony za nim dopiero w kilkanaście miesięcy później - w marcu tego roku.

Tropieniem bohatera afery, na której Skarb Państwa stracił przynajmniej 50 milionów złotych nigdy nie zajęli się się policyjni eksperci z zespołów poszukiwań celowych. - Sprawa trafiła na biurka funkcjonariuszy z komisariatu II w Lublinie, obok dziesiątek innych - mówi nam policjant, prosząc o zachowanie anonimowości.

Według naszych rozmówców i tak policjanci jeszcze w marcu ustalili, że handlarz najprawdopodobniej przebywa w Albanii - choć nie znali jego dokładnego adresu. 

Najprawdopodobniej policjanci wiedzieli, że mężczyzna przebywa w Albanii, gdyż to z tego kraju łączył się on z Sądem Rejonowym w Lublinie. Dokładnie 9 lutego i następnie 30 marca (już po wystawieniu listu gończego) wziął udział online w dwóch rozprawach, dotyczącej roszczeń jego firmy E&K z powództwa Prokuratorii Generalnej. 

- Już wtedy, po analizie adresu IP jego komputera, okazało się że przebywa w Albanii - mówi poseł Dariusz Joński.

Czytaj też: Śmierć handlarza bronią. "Scenariusz filmu sensacyjnego" czy "rutynowa sprawa"?

Międzynarodowy list gończy wystawiony po śmierci

W piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" dziennikarze - powołując się na anonimowe źródła - ujawnili, że międzynarodowy list gończy za Andrzejem I. wydano dopiero po jego śmierci. Informację potwierdziliśmy nieoficjalnie w lubelskiej komendzie wojewódzkiej policji oraz w komendzie głównej. 

- Prokuratura nie śpieszyła się. Informacje o tym, że przebywa za granicami kraju policjanci z II komisariatu przekazali na przełomie marca i kwietnia - usłyszeliśmy od naszych rozmówców. 

Na pytania o szczegóły dotyczące listu gończego sama prokuratura regionalna nie udzieliła odpowiedzi.

Oficjalnie wiadomo - z pisma Komendanta Głównego Policji generała Jarosława Szymczyka - że policja informację o śmierci I. traktuje jako nie budzącą wątpliwości. Dlatego policjanci już zdążyli się zwrócić do prokuratury o odwołanie poszukiwań.

Kulisy umowy

Przypomnijmy, że Andrzej I. na mocy umowy zawartej z Ministerstwem Zdrowia w kwietniu 2020 roku miał dostarczyć 1241 respiratorów. Resort jeszcze tego samego dnia przelał na konta jego lubelskiej spółki "E&K", która specjalizowała się w obrocie bronią oraz organizacją transportów z trudno dostępnych zakątków świata, zaliczkę w kwocie 35 milionów euro. 

Jednak biznesmen nie wywiązał się z umowy: nie dostarczył tysiąca respiratorów i nie rozliczył się z niemal 50 milionów. Na tę sumę składają się niezwrócone zaliczki, kary umowne oraz odsetki. Te 200, które udało mu się dostarczyć nie nadawało się do użytku i niemal żaden z nich nie pomógł pacjentom w kolejnych falach pandemii choroby COVID-19.

Jak później odkryli i udokumentowali inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli nigdy nie było potrzeby zawierać umowy z handlarzem bronią. W tym czasie dostępne były respiratory u oficjalnych przedstawicieli producentów, z ceną niemal dwukrotnie niższą.

Kalendarium umowy na kupno respiratorówTVN24

Nowe światło na kulisy zawarcia umowy z handlarzem bronią, który nie miał doświadczenia w branży medycznej, rzuciła opublikowana w maju wymiana maili, które mają pochodzić z prywatnej skrzynki pocztowej szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Wynika z niej, że I. jako kontrahenta polecić miał prezesa KGHM Michał Chludziński, a premier Mateusz Morawiecki był o transakcji informowany. 

Prezes KGHM i afera respiratorowa
Prezes KGHM i afera respiratorowaTVN24

Pilotujący podpisanie umowy ówczesny wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, przesłuchiwany przez inspektorów Najwyższej Izby Kontroli powiedział, że firma handlarza bronią miała poparcie Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Wywiadu. 

- Przedstawiona przez niego (Andrzeja I. - red.) oferta została pozytywnie zweryfikowana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Oferent znajdował się na liście rekomendowanych dostawców przez Agencję Wywiadu spółkom Skarbu Państwa - tak Cieszyński powiedział w trakcie kontroli NIK, która zakończyła się złożeniem trzech zawiadomień do prokuratury.

Od lat prowadził interesy w Albanii

To, że I. wybrał Albanię nigdy nie było zaskoczeniem dla jego znajomych. - Polskie służby doskonale wiedziały, że wcześniej prowadził tam działalność, handlował bronią. A na tym rynku niewiele rzeczy się dzieje, bez wiedzy służb - mówi tvn24.pl jeden z jego kontrahentów. 

Czytaj też: Sprawa handlarza respiratorami. Szczerba: przez miesiąc państwo polskie jej nie zauważyło, albo nie chciało zauważyć

Lubelski biznesmen miał zarejestrowaną od 2011 roku w Tiranie firmę Unimesko SHPK. Jej prezesem był Lorenc Goça, który według albańskich dziennikarzy miał liczne kontakty z włoską mafią. Polski biznesmen miał także udziały w spółce Goçy - razem z żoną byłego szefa wywiadu wojskowego Albanii Ylli Zyla.

I to były szef wywiadu zawiadomił administratora budynku, że nie może nawiązać kontaktu ze znajomym i że się o niego niepokoi. 

- PiS udawało, że ściga handlarza. List gończy wystawiono po kilkunastu miesiącach od jego ucieczki z kraju. Wszystko wskazuje, że miał parasol ochronny w kraju i za granicą. W tym czasie skompromitowani ministrowie, czasowo wycofani, ostentacyjnie wrócili do rządu. Czy śledczym przyświecał jeden cel: byleby nie złapać, nie przesłuchać i nie postawić zarzutów? Pozór i kompromitacja - komentują posłowie opozycji Szczerba i Joński.

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek "miał spokojną noc i odpoczął" - głosi najnowszy, krótki komunikat Watykanu w sprawie papieża, który ukazał się w niedzielę rano. Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz walczy o utrzymanie się na stanowisku kanclerza. Przed trzema laty polityk z ramienia Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zastąpił w tej roli Angelę Merkel, przerywając tym samym 16-letnie rządy chadecji. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, gdy jego partia nie zdobyła nawet 15 procent, na kanclerza spadła fala krytyki. Prasa pisała wówczas, że "Niemcy mają dość Olafa Scholza" i że "teraz prawie nie ma znaczenia, czego żąda lub co obiecuje". Upadek jego rządu potwierdził złą passę polityka. Z jakimi obietnicami idzie do tych wyborów?

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Źródło:
Berliner Morgenpost, Deutsche Welle, PAP, tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

W niedzielę o 8 rano rozpoczęły się przedterminowe wybory w Niemczech. Obywatele tego kraju wybierają nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

Źródło:
PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Depresja to groźna choroba, która może być śmiertelna. Jej objawy mogą zostać niezauważone zarówno u siebie, jak i u bliskich. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć depresji i warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Oto aktualna lista, gdzie szukać pomocy. 

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl