"Oszuści nigdy nie wygrywają". Hofman zapowiada pozwy wobec Giertycha

Źródło:
TVN24
"Oszuści nigdy nie wygrywają". Hofman zapowiada pozwy wobec Giertycha
"Oszuści nigdy nie wygrywają". Hofman zapowiada pozwy wobec GiertychaTVN24
wideo 2/11
"Oszuści nigdy nie wygrywają". Hofman zapowiada pozwy wobec GiertychaTVN24

Ostatnie wypowiedzi Romana Giertycha w stosunku do mnie i do mojej agencji, wypowiedzi niezgodne z prawdą, nie mogą nie doczekać się pozwów zarówno z Kodeksu karnego, jak także z Kodeksu cywilnego - powiedział w "Faktach po Faktach" były poseł i rzecznik PiS Adam Hofman, obecnie świadczący usługi z zakresu public relations. Zapytany o to, czy "Zbyszek" z nagrania opublikowanego przez Giertycha to Zbigniew Ziobro, przyznał, że "w tym kontekście tej rozmowy - tak". Następnie odmawiał jednak odpowiedzi na pytanie, czy utrzymuje kontakty z politykami Prawa i Sprawiedliwości. 

"Gazeta Wyborcza" podała w niedzielę, że były rzecznik PiS Adam Hofman miał przyjechać do Monako i składać w imieniu rządzącego obozu korupcyjne propozycje właścicielowi Getin Banku Leszkowi Czarneckiemu. Adwokat biznesmena Roman Giertych opublikował oświadczenie, w którym napisał między innymi, że w czerwcu Hofman wraz z innymi osobami zaproponował Czarneckiemu "udział w operacji przejęcia kontroli nad TVN24 przez spółki Skarbu Państwa". Opublikował fragment nagrania, na którym między innymi Hofman i Czarnecki mają rozmawiać o zatrudnieniu byłego szefa Pekao SA Michała Krupińskiego.

Leszek Czarnecki, właściciel Idea Banku, ma status podejrzanego w śledztwie dotyczącym tak zwanej afery GetBack. ZOBACZ KALENDARIUM: O co chodzi w aferze GetBack? >>>

W poniedziałek w "Kropce nad i" w TVN24 Roman Giertych powiedział, że "z nagrania, które zostało opublikowane, wynika, że zdaniem pana Adama Hofmana pan Michał Krupiński miał bardzo dobre relacje ze Zbigniewem Ziobrą (ministrem sprawiedliwości - red.) i miał załatwiać jakieś sprawy, lobbować na rzecz Leszka Czarneckiego". Giertych ocenił, że były rzecznik PiS dopuścił się przestępstwa z artykułu 230 Kodeksu karnego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Hofman: ostatnie wypowiedzi Giertycha nie mogą nie doczekać się pozwów

Adam Hofman we wtorek w "Faktach po Faktach" odniósł się do tej sprawy. Jak mówił, "Roman Giertych, kiedyś adwokat, ale pewnie dziś bardziej polityk, bo w takiej roli występuje bardzo często" w ostatnich dniach mówi rzeczy niezgodne z prawdą. - Jego ostatnie wypowiedzi w stosunku do mnie i do mojej agencji (świadczącej usługi PR - red.), wypowiedzi niezgodne z prawdą, nie mogą nie doczekać się pozwów zarówno z Kodeksu karnego z dwóch artykułów, jak także z Kodeksu cywilnego, artykułu o zniesławienie - powiedział.

- Oszuści nigdy nie wygrywają, a w tej sprawie Roman Giertych mówi nieprawdę, informuje opinię publiczną o rzeczach, które są nieprawdziwe i za to zostanie pozwany - dodał były polityk PiS. Dopytywany, czy będzie składał pozew, potwierdził. - To już jest w trakcie przygotowywania - podkreślił.

Mecenas Roman Giertych we wtorek poinformował, że Sąd Rejonowy w Poznaniu wstrzymał wobec niego "wykonalność wszystkich środków zapobiegawczych zastosowanych przez Prokuraturę Regionalną". Wcześniej zastosowano wobec niego między innymi pięć milionów złotych poręczenia majątkowego i zawieszenie w czynnościach zawodowych. - Mogę wykonywać mój zawód. To było dla mnie najważniejsze - przyznał w rozmowie z TVN24.

Hofman: nie komentuję pracy z klientem

Odnosząc się do treści nagrania opublikowanego przez Giertycha, gość TVN24 zaznaczył, że nie ma takiego zwyczaju, żeby w ogóle komentować pracę z klientem. - My od dwóch lat pracujemy z firmami Leszka Czarneckiego i pewnie nigdy byśmy o tym nie informowali. Takie po prostu są zasady doradców, ale w tej sprawie nie ma już wyjścia - przyznał Hofman.

- Klient powiedział: "słuchajcie, mam problem w mojej radzie nadzorczej, w moich bankach, nie ma nikogo, kto dobrze komunikowałby sprawę, kto mógłby mówić o tym, jaki jest problem dla sektora bankowego, znajdźcie mi kogoś". W związku z tym, że od razu nie mieliśmy pomysłu, kto mógłby to być, zajęło nam to chwilę, ale po wstępnych rozmowach i sondażach uznaliśmy, że były prezes wielkiego banku, były prezes instytucji finansowej, czyli Michał Krupiński. Po krótkiej rozmowie zgodził się na spotkanie z naszym klientem, czyli z Leszkiem Czarneckim - wyjaśniał Hofman.

- Otoczenie biznesowe, polityczne, każde, to jest otoczenie, z którym komunikację trzeba prowadzić, trzeba mówić o tym, jakie są konsekwencje upadku dwóch dużych banków. Oczywiście na samym końcu decyduje klient i to decyzja Leszka Czarneckiego jest na końcu dla doradców najważniejsza - podkreślił. Zauważył, że w tej sprawie to nie było tak, że "Leszek Czarnecki nie chciał spotkać się, czy zatrudnić, czy rozmawiać o zatrudnieniu pana prezesa Michała Krupińskiego, tylko to pan prezes Michał Krupiński na umówione spotkanie nie przyleciał".

Hofman powiedział, że to nie on proponował zatrudnienie Michała Krupińskiego, "tylko klient poprosił o to, żeby znaleźć mu kogoś".

Nagranie udostępnione przez Romana Giertycha
Nagranie udostępnione przez Romana GiertychaYouTube/Kancelaria kalendarz Kancelaria kalendarz

Czy "Zbyszek" to Zbigniew Ziobro? "W tym kontekście tej rozmowy - tak"

W nagraniu padają słowa, że Michał Krupiński "może pójść do Zbyszka". - I powiedzieć: "słuchaj, to ma takie konsekwencje, tak się to stanie, na samym końcu będzie na ciebie i musisz wiedzieć zanim tę decyzję podejmiesz, jakie są jej konsekwencje, a ja jestem z systemu bankowego i wiem, jak to wygląda" - słyszymy w nagraniu.

Adam Hofman potwierdził, że w tej wypowiedzi chodziło o Michała Krupińskiego. Jednak na pytanie, czy "Zbyszek" w tym nagraniu to Zbigniew Ziobro, długo nie chciał odpowiedzieć, tłumacząc, że "nie odnosi się do jakichś fragmentów" i "trzeba tu więcej niż jedno zdanie".

Na kilkukrotnie powtórzone pytanie prowadzącej Anity Werner, czy "Zbyszek" to Zbigniew Ziobro, w końcu odparł: - W tym kontekście tej rozmowy - tak. Przecież każdy, kto słucha tej rozmowy, wie, o co w niej chodzi.

Hofman przyznaje, że "Zbyszek" z nagrania to Zbigniew Ziobro
Hofman przyznaje, że "Zbyszek" z nagrania to Zbigniew ZiobroTVN24

"To nie był żaden wysłannik, jak Giertych czasem sugeruje"

Na pytanie, czy zaproponowanie Czarneckiemu zatrudnienia Krupińskiego uzgadniał z Ziobrą, Hofman odpowiedział, że "wie, że taka jest teza i za to właśnie Roman Giertych będzie pozwany".

- My, jako doradcy w tym procesie, nie byliśmy w żaden sposób stroną jakiegoś uzgadniania. My doradzaliśmy klientowi, że będzie miał bardzo dobrego ambasadora swoich spraw, jeśli zawrze z nim porozumienie, weźmie go do rady nadzorczej czy zrobi go doradcą. Nie uzgadnialiśmy, to nie był żaden wysłannik, jak Giertych czasem sugeruje - powiedział Hofman.

- To po prostu była sytuacja "znajdźcie mi kogoś". - My, jako doradcy w obszarze doradztwa strategicznego dla pana prezesa Czarneckiego, uznaliśmy: "dobrze, rozejrzymy się po rynku", bo także tego typu usługi świadczymy - dodał.

Hofman: My, jako doradcy w tym procesie, nie byliśmy stroną uzgadniania. My doradzaliśmy klientowi
Hofman: My, jako doradcy w tym procesie, nie byliśmy stroną uzgadniania. My doradzaliśmy klientowiTVN24

Adam Hofman o próbie przejęcia TVN24: to nie ja składałem taką propozycję

Gość "Faktów po Faktach" został zapytany o zawarty w oświadczeniu Romana Giertycha wątek, jakoby Hofman wraz innymi osobami zaproponował Leszkowi Czarneckiemu "udział w operacji przejęcia kontroli nad TVN24 przez spółki Skarbu Państwa". "Twierdzono, że pomysł przejęcia stacji TVN24 został ustalony z premierem Mateuszem Morawieckim podczas jego prywatnego spotkania z osobą, która później przedstawiła ofertę Czarneckiemu" - czytamy w oświadczeniu Giertycha. 

- Było zupełnie odwrotnie - zapewnił Hofman. - W 2019 roku, będąc na studiach w Bostonie, (…) przyleciałem do Miami na spotkanie z naszym klientem (Leszkiem Czarneckim - red.). Tam sam nasz klient, korzystając ze swoich kontaktów, (…) zaczął mówić o takiej możliwości w najbliższym czasie, o potencjalnej swojej roli w transakcji i o tym, że być może byłby tym zainteresowany i pyta nas o zdanie – opisywał swoją wersję zdarzenia gość "Faktów po Faktach".

- Gdyby ktoś zapytał mnie, czy kupno jakiejkolwiek dobrej telewizji jest dobre dla jego biznesu, czy mu pomoże w długim okresie, odpowiedziałbym: "tak, pomoże". W związku z tym doradziłbym tak każdemu – powiedział były poseł PiS.

Pytany, czy temat rzekomej propozycji zakupu TVN24 konsultował z premierem Mateuszem Morawieckim, Adam Hofman odparł, że "rozmów w różnych konstelacjach na ten temat było bardzo dużo, ale o szczegółach nie zamierzam mówić". - Biznes, reputacja i DNA firmy polega na tym, żeby nie mówić o sprawach przyszłych czy poprzednich klientów – wyjaśnił.

Powtórzył, że z jego strony "taka propozycja (przejęcia TVN24 - red.) nie padła". - To nie ja składałem mu (Czarneckiemu - red.) taką propozycję. To był jego pomysł. Od samego początku miał bardzo dobrą wiedzę, korzystał ze swoich kontaktów na najwyższym szczeblu właścicielskim Discovery – twierdził Hofman.

Jak informuje Marcin Barcz, dyrektor pionu komunikacji korporacyjnej, członek zarządu TVN Discovery Polska: "Discovery nie wiedziało o żadnych planach dotyczących TVN24 opisanych przez Romana Giertycha ani nie uczestniczyło w rozmowach dotyczących sprzedaży stacji".

Hofman: biznes, który prowadzę, polega na tym, że nie mówię o tym, z kim się spotykam

Gość TVN24 odpierał zarzut, jakoby jego firma została wybrana przez Leszka Czarneckiego ze względu na powiązania samego Hofmana z Prawem i Sprawiedliwością. - Nie jestem politykiem od sześciu lat. Zajmuję się firmą, nie zajmuję się polityką. Nie wpływam na politykę. Interesuje mnie tylko rozwój firmy. Ale sądzę, że raczej dlatego (zostali wybrani - red.), że jesteśmy najlepsi – przekonywał.

- W kryzysie komunikacyjnym pomogliśmy mu tak, że dał nam do obsługi także inne firmy, fundacje, poprosił o pomoc ze swoim wizerunkiem – mówił Hofman o pracy dla Czarneckiego.  

"Zdecydowaliśmy się dzisiaj wypowiedzieć umowy wszystkim firmom Leszka Czarneckiego"
"Zdecydowaliśmy się dzisiaj wypowiedzieć umowy wszystkim firmom Leszka Czarneckiego"TVN24

Dopytywany, czy utrzymuje kontakty z politykami partii rządzącej, konsekwentnie odmawiał odpowiedzi. Tłumaczył, że "biznes, który prowadzę, polega na tym, że ja nie mówię o tym, czy ja się z dziennikarzami, przedsiębiorcami czy kimkolwiek spotykam". - Nikt mnie na to nie namówi – zaznaczył.

- Jestem prywatnym przedsiębiorącą i pracuję tak, żeby pomagać klientom i nie łamać prawa. Kropka. To są proste zasady: nie kłam, nie oszukuj, nie łam prawa, pomagaj klientom – dodał. - Oszuści nie wygrywają. Giertych nie wygra – powtórzył.

"Zdecydowaliśmy się dzisiaj wypowiedzieć umowy wszystkim firmom Leszka Czarneckiego"

Gość "Faktów po Faktach" oświadczył, że jego firma nie będzie dalej współpracowała z podmiotami należącymi do Leszka Czarneckiego. - Reputacja, lojalność i zaufanie w biznesie są ważne - powiedział.

- Nagrywanie swoich partnerów biznesowych, w tym przypadku nas, uniemożliwia nam dalsze działanie z firmami pana Leszka Czarneckiego. Na rzecz tej lojalności zdecydowaliśmy się dzisiaj wypowiedzieć umowy wszystkim firmom Leszka Czarneckiego - powiedział.

Autorka/Autor:kb,ft//rzw//kwoj

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium