W zakładach bukmacherskich zaczyna kręcić się polityczny biznes. Stawiając 100 złotych na zwycięstwo SLD w zbliżających się wyborach parlamentarnych, można wygrać aż 1300 złotych. Mniej zgarnąć można obstawiając PiS (220 złotych). Najniższą wygraną daje PO - za zwycięstwo PO firma bukmacherska wypłaci 127 zł.
Jak w zakładach bukmacherskich sprawdziła "Rzeczpospolita", spośród tych, którzy obstawiają zwycięstwo partii w najbliższych wyborach parlamentarnych, 35 proc. obstawiło wygraną Platformy, a PiS i SLD – po 32 proc.
– Decyzje naszych klientów są dla nas zaskoczeniem, gdyż w bardzo znacznym stopniu odbiegają od oficjalnych wyników podawanych przez ośrodki badania opinii publicznej. Największą dla nas niespodzianką są bardzo wysokie nadzieje pokładane w partii Grzegorza Napieralskiego – mówi Mateusz Juroszek, członek zarządu firmy Star-Typ Sport, która pierwsza umożliwiła swoim klientom obstawianie wyników wyborów.
Palikot 250:1
Kluczowy wpływ na takie wyniki mają zapewne kursy, po jakich można obstawiać zwycięstwo partii - zauważa "Rz". Za trafne postawienie 100 zł na zwycięstwo PO firma bukmacherska wypłaci 127 zł. Za każde 100 zł postawione na PiS można dostać 220 zł. Ale już za tę sumę postawioną na SLD w przypadku zwycięstwa Sojuszu zgarnąć można 1300 zł.
Gdyby ktoś chciał podjąć jeszcze większe ryzyko, to kurs zwycięstwa PSL wynosi 50:1, PJN 150:1, a partii Palikota 250:1.
Bukmacherzy zastanawiają się nad uruchomieniem kolejnych zakładów politycznych. Będzie można obstawiać m.in., kto po wyborach będzie premierem oraz jakie partie przekroczą próg wyborczy i dostaną się do parlamentu – informuje Bazylak.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu/Marcin Krawczyk