Prokuratura postawiła zarzut obywatelowi Białousi za podpalenie marketu budowlanego na zlecenie rosyjskiego wywiadu. - Od co najmniej kilkunastu miesięcy działają zorganizowane grupy przestępcze mające ma celu dokonywanie aktów sabotażu na rzecz obcego wywiadu - informował Przemysław Nowak (rzecznik Prokuratury Krajowej). Materiał dowodowy, jak tłumaczył prokurator, wskazywał na przestępstwo umyślne podpalenia. Ładunek miał podłożyć, a następnie zdalnie uruchomić, Stepan K. - Ustaliliśmy, że Stepan K. działał na rzecz obcego wywiadu, a konkretnie na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej. Jest to pierwszy przypadek, gdy wprost informujemy o tym, że działania sabotażowe na terenie polski były zlecone przez wywiad rosyjski - podkreślił prokurator Nowak. Informował, że minimalna kara za stawiany zarzut to dziesięć lat, maksymalna - dożywocie.
Więcej o działaniu zorganizowanych grup przestępczych na polecenie rosyjskich służb w reportażu Piotra Świerczka "Rabota w Polsze".
