W Kanale Młyńskim w Działdowie (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do zanieczyszczenia wody niebieską substancją. Na razie nie wiadomo, co to takiego. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie pobrali próbki do badań. Wyniki będą znane za dwa tygodnie.
W sobotę (9 marca) służby powiadomił przypadkowy przechodzień, którego zaniepokoiło zabarwienie wody w Kanale Młyńskim w Działdowie.
Czytaj też: Rzeka zatruta, powód nieznany. Władze o zdatności wody w kranach i usterce na lotnisku - Zostaliśmy wezwani do zabezpieczenia miejsca zdarzenia. Po dojechaniu, stwierdzono jakiś niezidentyfikowany osad w kanale. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki wody do badań. Czekamy na wyniki i dopiero wtedy będziemy wiedzieć, z czym mamy do czynienia - powiedział w rozmowie z tvn24.pl kapitan Jakub Poniatowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Działdowie.
"Osad cały czas się utrzymuje"
Jak zaznaczają strażacy, całe szczęście, że jest to tylko kanał burzowy, a nie szybko płynący ciek. Dzięki temu udało się zabezpieczyć to miejsce, tworząc doraźne obwarowania około 250-metrowego odcinka.
- Nie jest to szybko płynący ciek, tylko kanał burzowy. Dzięki temu ta woda jest wodą stojącą. Zanieczyszczenie udało się ograniczyć na odcinku 250 metrów. Osad się nie rozpłynął i na tę chwilę nadal się utrzymuje - potwierdził kapitan Poniatowski.
Policja i WIOŚ wyjaśniają
Policja ustala, w jaki sposób doszło do wycieku substancji i kto jest za to odpowiedzialny - Powiadomiliśmy działdowski sanepid i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie. Zostały pobrane próbki do badań, które określą, co to jest za substancja - poinformowała młodsza aspirant Justyna Nowicka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Działdowie.
- Na kanale Młyńskim w Działdowie doszło do zanieczyszczenia wody nieznaną niebieską substancją. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie i Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Działdowie natychmiast zainterweniowali. Próbki wody zostały pobrane do badań laboratoryjnych - wyjaśniła Barbara Nalepa, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WIOŚ w Olsztynie