Rzeka zatruta, powód nieznany. Władze o zdatności wody w kranach i usterce na lotnisku

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Rzeka zatruta, powód nieznany (31.03.2023)
Rzeka zatruta, powód nieznany (31.03.2023)TVN24
wideo 2/4
Rzeka zatruta, powód nieznanyTVN24

Nie wiemy, co było przyczyną zanieczyszczenia Strzelniczki - przyznał w piątek na konferencji prasowej Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych. Z rzeki, która niedawno nazywana była "krainą pstrąga i lipienia", teraz wyławiane są setki martwych ryb. Władze gdańskiego lotniska przyznają, że ostatnio doszło do usterki systemu odprowadzania środków do odladzania samolotów i pasa. To jednak - jak zapewnia prezes lotniska - nie mogło doprowadzić do tego, co stało się w rzece. Wodociągi podkreślają, że woda w kranach w Gdańsku jest zdatna do picia.

O zanieczyszczeniu rzeki Strzelniczki, nazywanej "krainą pstrąga i lipienia", informowaliśmy w czwartek na tvn24.pl w reportażu Tomasza Słomczyńskiego. Rzeka, która niedawno charakteryzowała się szybkim nurtem, żwirowym dnem i przejrzystą wodą, zmieniła się nie do poznania. Okoliczni wędkarze alarmowali, że na łowiskach pojawiła się ciemnozielona, śmierdząca breja wypełniona farfoclami. To, co płynęło wraz z rzeką, zatrzymywało się na kamieniach i gałęziach. 

Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych, na zorganizowanej w piątek konferencji prasowej przekazał, że pierwsze niepokojące sygnały zaczęły spływać w niedzielę. - Informacje były przekazywane poprzez Gdańskie Centrum Kontaktu, skąd trafiały do odpowiednich służb - powiedział Kryszewski.

Dodał, że jeszcze tego samego dnia na brzegu rzeki pojawili się przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Gdańskich Wód.

Rzeka Strzelniczka na Pomorzutvn24.pl

Prezes Gdańskich Wód: to może oznaczać, że do rzeki dostała się jakaś substancja

- Stwierdziliśmy, że w zbiorniku Strzelniczka II pływają martwe ryby. Rozpoczęliśmy ich wyławianie. Pobraliśmy też próbki wody ze zbiornika i oddaliśmy je do badania - podkreślił Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód. Dodał, że na razie "trudno powiedzieć", co było przyczyną zdarzenia.

- Stan wody jest regularnie badany za pomocą sondy przenośnej. Robimy cykliczne pomiary tlenu i przewodności. Stwierdzamy, że poziom tlenu w rzece jest bardzo niski, przewodność natomiast jest dwukrotnie przekroczona w stosunku do wód naturalnych. To może oznaczać, że do rzeki dostała się jakaś substancja. Najprawdodpodobniej nie były to jednak ścieki bytowo-gospodarcze - powiedział Gajewski.

Trwa badanie przyczyn skażenia rzekiTomasz Słomczyński/ tvn24.pl

Dodał, że woda w rzece jest natleniana. - Monitorujemy też okolice zbiornika Strzelniczka II. Badamy przewodność i czekamy na wyniki próbek, które oddaliśmy do analizy - zaznaczył.

Jak wynika z komunikatu, który otrzymaliśmy w piątek od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, sprawa zanieczyszczenia rzeki Strzelniczki i Potoku Strzelniczka została w czwartek zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.

- To rutynowe działanie, które jest podejmowane w przypadku stwierdzenia, że mogło dojść do skażenia rzeki - powiedziała nam Ewa Wiśniewska z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Woda w StrzelniczceTVN24

Gdańskie Wodociągi: woda w kranach zdatna do picia

Podczas piątkowej konferencji prasowej Magdalena Rusakiewicz, wiceprezes Gdańskich Wodociągów, podkreśliła, że stan rzeki nie przekłada się na jakość wody w kranach.

Czytaj też: Jak się w Polsce bezkarnie leje ścieki do rzeki. I to z oczyszczalni

- Woda w Gdańsku jest w stu procentach zdatna do picia. Ujęcie wody w Straszynie jest kontrolowane przez 365 dni w roku, 24 godziny na dobę. Do mieszkańców trafia woda bezpieczna, która objęta jest wieloetapowym systemem monitorowania. Podkreślam z całą mocą: picie wody z kranu jest bezpieczne - zaznaczyła Rusakiewicz.

Jak podkreśliła, parametry wody surowej, która wpływa do ujęcia w Straszynie, nie odbiegają od normy. - Parametry są stabilne, nie zmieniają się - powiedziała wiceprezes Gdańskich Wodociągów.

Lotnisko informuje o awarii

Na konferencji obecny był też Tomasz Kloskowski, prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk. Przypomniał, że lotnisko znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie zrzutu do rzeki. Przekazał, że od niedzieli lotnisko nie używa rowów lotniskowych do odprowadzania substancji związanych z działaniem systemów odladzania lotniska i samolotów.

- Stwierdziliśmy niewielką usterkę systemu odprowadzającego ciecz używaną do odladzania. Usterka ta nie mogła (na skażenie rzeki - red.) wpłynąć. Używamy certyfikowanych, ekologicznych i biodegradowalnych środków - zapewnił Kloskowski.

Podkreślił, że woda z substancją do odladzania samolotów i lotniska odprowadzana jest do wewnętrznego zbiornika, gdzie jest gromadzona przez co najmniej sześć dni. Prezes przekazał, że na terenie portu jest też drugi system, który odprowadza wody opadowe, które również najpierw wpływają do zbiornika, a dopiero potem są odprowadzane dalej.

- Pomiędzy systemami doszło do niewielkiej nieszczelności. Co prawda płyn z odladzania samolotów w 99,9 procentach wpływał do kanalizacji sanitarnej, ale było niewielkie przejście obok systemu. To jednak i tak nie powinno niczego zmienić, bo - jak podkreślam - używane przez nas substancje są biodegradowalne - mówił prezes.

- Czy pana obecność na konferencji jest dowodem na to, że jesteście państwo podejrzewani o spowodowanie katastrofy? - pytali dziennikarze.

Czytaj też: Debata po premierze filmu "Do ostatniej kropli". "Bywają momenty zwykłej rozpaczy nad tym, co się dzieje"

- Nie, jest to dowodem na to, że jesteśmy odpowiedzialni i gotowi, żeby zmierzyć się z teoriami spiskowymi. Robimy wszystko, co możliwe, żeby ustalić, co jest tylko możliwe. Sprawdzamy nawet, czy używane środki są faktycznie biodegradowalne tak, jak deklaruje producent. Wszystko sprawdzamy - zapewnił prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk.

Przyznał, że nie pamięta, jakie ilości wody lotnisko zrzuca do rzeki. Przekazał jednak, że port ma pozwolenie wodno-prawne. - Są określone parametry, których musimy się trzymać i się ich trzymamy - zadeklarował.

Wojciech Gillmeister na brzegu Strzelniczki: "Wędkarze alarmowali o martwych rybach w rzece"Tomasz Słomczyński

Nie wykluczają zgłoszenia do prokuratury

- W związku z wpływem zgłoszeń dotyczących zanieczyszczenia 27 marca inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku przeprowadzili oględziny oraz pobrali próbki wody ze zbiornika retencyjnego Strzelniczka II, przez który przepływa ciek wodny o nazwie Strzelniczka. Następnie 30 marca inspektorzy przeprowadzili oględziny terenu wzdłuż rzeki Strzelenki na odcinku od Rębiechowa do jej ujścia w miejscowości Lniska - przekazał Polskiej Agencji Prasowej zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki.

Rzeka StrzelniczkaTVN24

Dodał, że w wyniku oględzin stwierdzono widoczne zanieczyszczenie wód, a także niezbyt intensywny, nieswoisty zapach. - Pomiary wykonane na miejscu wskazują na obniżony poziom tlenu. Pobrane próby aktualnie są badane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ oddział w Gdańsku. Zgodnie z uzyskaną informacją wyniki analiz mają być dostępne na początku kwietnia 2023 roku. Trwają dalsze czynności mające na celu identyfikację źródeł zanieczyszczenia i wytypowanie potencjalnych sprawców - poinformował. Zastępca dyrektora WIOŚ w Gdańsku nie wykluczył też złożenia w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. - Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska na podstawie art. 182 Kodeksu karnego w zależności od wyników badań może złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na zanieczyszczeniu wód. Sprawcy tego czynu grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - wskazał.

***

Strzelniczka płynie półtora kilometra od innej rzeczki, Małej Słupiny, o skażeniu której alarmowaliśmy w tvn24.pl w ostatnich dniach. Obie wpływają do Raduni. 

W górze rzeki Strzelniczki są dwa zbiorniki opadowe: Budowlanych II i Strzelniczka II. Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka prasowa spółki Gdańskie Wody, informowała, że tylko z tego drugiego wyłowiono około trzystu martwych ryb, głównie karasi. To informacja ze środy, 29 marca. Kolejne ryby były wyławiane również w czwartek, 30 marca, choć już w mniejszej liczbie.

Czytaj więcej: "Była rzeka, nie ma rzeki". Skażona woda płynie do Gdańska

Autorka/Autor:bż/ tam

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Słomczyński/ tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Silnie pada deszcz i wieje porywisty wiatr. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wieczór głośny od grzmotów

Gdzie jest burza? Wieczór głośny od grzmotów

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Alert RCB został wydany w 10 województwach. Ostrzeżenie przed burzami z gradem i silnym wiatrem zostało wydane w niedzielę i ma obowiązywać przez cały dzień. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24