Dwa tysiące mandatu i 42 punkty karne otrzymał 25-latek z Żagania (woj. lubuskie), który - jak informuje policja - przekroczył prędkość, wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Dodatkowo okazało się, że pojazd, którym jechał mężczyzna, był niesprawny. Miał rozbite lusterko oraz „łyse” opony.
Do zdarzenia doszło podczas codziennej kontroli prędkości pojazdów w Żaganiu. Funkcjonariusze na jednej z ulic zauważyli samochód osobowy marki Audi, który w miejscu obowiązywania ograniczenia prędkości do 50 kilometrów na godzinę poruszał się o 44 kilometry za szybko.
Czytaj też: 34 wykroczenia, dwie kolizje i 256 punktów karnych. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego uciekał
Nie zatrzymał się do kontroli i wjechał w ślepą ulicę
Jak poinformował w komunikacie sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko z policji w Żaganiu, kierowca Audi dopuścił się też innych wykroczeń. - W trakcie jazdy nie stosował się do linii podwójnie ciągłej, a także ominął wysepkę na drodze z lewej strony. Kierujący zignorował znak policjanta do zatrzymania pojazdu, wjechał w ślepą ulicę i w momencie, kiedy chciał wycofać, aby zawrócić, został zatrzymany - przekazał policjant.
I dodał: - Podczas kontroli okazało się, że pojazd, którym poruszał się 25-latek, jest niesprawny. Miał rozbite zwierciadło zewnętrznego lusterka oraz „łyse” opony. Funkcjonariusze zatrzymali mu dowód rejestracyjny. Za nieodpowiedzialne zachowanie na drodze i popełnione wykroczenia mężczyzna „uzbierał” 42 punkty karne oraz otrzymał mandat w wysokości dwóch tysięcy złotych.
25-latek w związku z tym, że znacząco przekroczył limit punktów karnych, będzie miał też zatrzymane prawo jazdy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja