Przez most nad rynkiem w Chorzowie przejeżdża 40 tysięcy aut dziennie, a pod nim także tramwaje i pociągi. Jest w tak fatalnym stanie, że w poniedziałek został zamknięty. Oznaczało to paraliż komunikacyjny na Śląsku, ale też nadzieję, że szpecąca rynek konstrukcja zniknie. Zapadła jednak decyzja, że ma być wzmocniona i na powrót otwarta.