Łódź

Łódź

Sygnały sprzed kilku lat, dramatyczna ucieczka i przemoc. Rodzice zastępczy znęcali się od dawna?

Pierwsze niepokojące sygnały z łęczyckiej rodziny zastępczej podejrzanej o molestowanie i przemoc wobec podopiecznych trafiały do Centrum Pomocy Rodzinie w Łęczycy już kilka lat temu. Mimo to, dzieci wciąż były przydzielane do domu 59-letniego Jana A. i jego 54-letniej żony Bożeny. - Rodzin zastępczych jest ile jest, a inne dzieci się nie skarżyły - tłumaczy szefowa PCPR w Łęczycy. Zastraszone dzieci chciały w zeszłym roku uciec z domu - nieskutecznie.

"Wyzywanie, bicie i poniżanie". Sąsiedzi o rodzinie podejrzanej o molestowanie dzieci

- Było słychać wyzywanie, bicie i poniżanie. Ja to słyszałam przez zamknięte okna, wszyscy musieli to słyszeć - mówi sąsiadka rodziny zastępczej, podejrzanej o znęcanie się nad podopiecznymi. Zdaniem śledczych, przybrany ojciec z córką mieli molestować dzieci. Nie wszyscy jednak wierzą w winę zatrzymanych: - To są cwane dzieci z patologicznych rodzin. Mogły się zmówić - uważa jeden z sąsiadów.

Zarzuty i areszt dla rodziny zastępczej z Łęczycy. "Bili i molestowali pięcioro dzieci, dowody porażające"

Policja zatrzymała 59-letniego mężczyznę i jego o 5 lat młodszą żonę, rodziców zastępczych dla sześciorga dzieci w wieku od 5 do 13 lat. Zdaniem śledczych para znęcała się nad podopiecznymi, a ojciec miał dopuszczać się pedofilii. Zarzuty usłyszała też ich biologiczna córka, która miała bić i molestować przybrane rodzeństwo. Trójka podejrzanych została aresztowana na trzy miesiące.

Saperzy wywieźli dwa pociski z centrum Łodzi

Ponad 60 osób musiało opuścić swoje domy po tym, jak robotnicy znaleźli dwa pociski moździerzowe w centrum Łodzi. Akcja służb trwała trzy godziny. W czasie, kiedy saperzy zabezpieczali niewybuchy z czasów II wojny światowej, mieszkańcy czekali w specjalnie podstawionych autobusach.

16 drzew za 155 tys. złotych. Internet kpi, miasto się tłumaczy

Na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi pojawiło się 16 drzew w donicach, w ramach realizacji budżetu obywatelskiego. Miasto na inwestycję wydało 155 tys. złotych. Jeden z mieszkańców zgłosił sprawę do prokuratury, a o łódzkich drzewach głośno zrobiło się na portalach satyrycznych.

Kibice Widzewa największym wygranym. "Duży szacunek"

Kibice Widzewa dali przykład. Mimo przerwania meczu z Piastem, fani nie ustali w żywiołowym dopingu, a piłkarze choć najpierw zeszli do szatni po decyzji sędziego, to kilka minut później wrócili, by podziękować im za wsparcie. - Kibicom zdecydowanie należy się duży szacunek - powiedział po meczu Bartłomiej Kasprzak.

W Łodzi zadecydował rozsądek. "Boisko wyglądało jak pływalnia"

Intensywne opady deszczu sprawiły, że mecz 36. kolejki pomiędzy Widzewem a Piastem został najpierw przerwany, a następnie - decyzją delegata PZPN - odwołany. - Boisko wygląda jak pływalnia. Gra tutaj wyglądałaby komicznie, to rozsądna decyzja - zgodnie przyznali piłkarze obydwu drużyn.

Bili niewidomego, bo zwrócił im uwagę. Dramatyczne nagranie z monitoringu

Pięcioro nastolatków zaatakowało w autobusie niewidomego mężczyznę, bo ten zwrócił im uwagę na złe zachowanie. Całe zajście nagrały kamery zainstalowane w autobusie. Na nagraniu widać nie tylko agresję młodych osób, ale też brak jakiejkolwiek reakcji innych pasażerów. Według naszych ustaleń, wyrok dla chuliganów może być surowy - w grę raczej nie wchodzi zawieszenie kary.

Komornik wezwał go do zapłaty 420 tys. zł, chociaż nie ma długów. "To taka weryfikacja"

Zgadza się imię i nazwisko, ale adres i PESEL już nie. To jednak nie przeszkodziło komornikowi zażądać od Roberta Czai z Radomska spłaty aż 420 tys. złotych. Problem w tym, że pan Robert nie jest zadłużony. - Wysłaliśmy wezwanie też na 7 innych adresów, tak sprawdzamy, która osoba jest faktycznie dłużnikiem - wyjaśnia komornik w rozmowie z mieszkańcem Radomska. Przed naszą kamerą komornicy nie mieli sobie nic do zarzucenia.

Łódź chce się pozbyć ruder. Na liście ponad 200 budynków

Łódzki magistrat chce oczyścić miasto z ruder i sprzedać puste działki inwestorom. Do rozbiórki "kandyduje" 231 budynków. Co dziesiąty jest zabytkiem, ponad połowa wciąż jest zamieszkana, a większości nie obejmują plany miejscowe. - To jak wyprzedaż rodowych sreber - alarmują działacze społeczni.

Zaatakowali posła PiS i zniszczyli mu samochód. "Gdybym nie uciekł, byłaby tragedia"

Zarzut zniszczenia mienia usłyszało dwóch 17-latków, którzy razem z o rok młodszym kolegą mieli zaatakować posła PiS, Marka Matuszewskiego. Do ataku miało dojść w nocy z czwartku na piątek - kiedy poseł razem z towarzyszącymi mu kolegami uciekli, napastnicy zniszczyli dwa samochody. I chociaż poszkodowany poseł twierdzi, że atak mógł mieć podtekst polityczny, to tej wersji nie potwierdza na razie prokuratura.

Pocałunek śmierci Kaczyńskiego? Szefowa rady miasta straciła funkcję

Dwa dni po tym, jak Joanna Kopcińska została namaszczona na kandydatkę na prezydenta Łodzi z ramienia PiS, pożegnała się z funkcją przewodniczącej rady miejskiej. - Jest mi po prostu przykro - mówi tvn24.pl Kopcińska. Działaczka rok temu też została wyrzucona z szeregów PO, za brak dyscypliny partyjnej.

Szef WOPR przyznaje się, dyrekcja w szoku. Ratowniczka aquaparku uczyła się pływać po pracy?

Szef kutnowskiego WOPR sprzedawał dokumenty, na podstawie których zatrudnionych zostało co najmniej 9 ratowników - dowiedział się portal tvn24.pl. Eugeniusz W. przyznał się do stawianych mu zarzutów, grozi mu 8 lat więzienia. Zarzuty posługiwania się "lewymi" papierami usłyszeli wcześniej ratownicy. Dyrekcja aquaparku mówi o szoku. To w kutnowskim parku wodnym w minionym roku doszło do tragedii, w której ucierpiała 9-letnia dziewczynka z Niemiec.

Dziurawy orlik bez gwarancji. "Kiedy doczekamy się remontu?"

Murawa orlika przy szkole podstawowej nr 143 w Łodzi porozklejała się tak bardzo, że z boiska nie można korzystać. Szkoła od miesięcy prosi miasto o pieniądze na remont. - Jak długo dzieci będą musiały czekać? - denerwują się mieszkańcy. Miasto obiecuje, że do wakacji sprawę załatwi.