Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim umorzyła w części śledztwo prowadzone od listopada ubiegłego roku przeciw prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej - poinformował rzecznik prokuratury Roman Witkowski. Umorzono zarzut dotyczący uzyskania przez Zdanowską kredytu.
Śledczy z Gorzowa Wielkopolskiego przedstawili Zdanowskiej dwa zarzuty związane z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytów. Nie są związane z jej działalnością jako prezydenta miasta.
Dwa zarzuty
Pierwszy zarzut dotyczył tego, iż w grudniu 2008 roku miała ona pomóc przygotować poświadczające nieprawdę dokumenty swojemu partnerowi Włodzimierzowi G. Na ich podstawie mężczyzna uzyskał kredyt w wysokości 200 tysięcy złotych na zakup mieszkania w Łodzi od swojej partnerki. Tym samym - według prokuratury - oboje działali na szkodę banku.
Drugi zarzut związany był z bankowym kredytem w wysokości 500 tysięcy złotych, który Zdanowska zaciągnęła w 2009 roku na sfinansowanie zakupu od Włodzimierza G. działki zabudowanej w Łodzi. W tym przypadku Zdanowska była podejrzana o przedłożenie poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci aktu notarialnego, w którym złożyła nieprawdziwe oświadczenie o wcześniejszej zapłacie sprzedającemu Włodzimierzowi G. części ceny w kwocie 150 tysięcy złotych.
To - zdaniem prokuratury - miało istotne znaczenie dla uzyskania kredytu, gdyż potwierdzało wniesienie wkładu własnego. Tym samym podejrzana działała na szkodę banku.
Prokuratura: bank nie ma żadnych roszczeń
Jak powiedział Witkowski, postępowanie w sprawie dotyczącej uzyskania przez podejrzaną kredytu umorzono 3 kwietnia. Prokuratura potwierdziła, że kredyt został przez Zdanowską spłacony zanim wszczęto postępowanie karne w sprawie, a bank udzielający kredytu nie ma wobec niej żadnych roszczeń.
- Podstawą tego umorzenia było stwierdzenie, ze sprawca nie podlega karze - wyjaśnia Witkowski.
Dodał, że nadal prowadzone jest postępowanie dotyczące pierwszego zarzutu. Grozi za to kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Obrona: dobra informacja
- Informacja o częściowym umorzeniu postępowania jest dobrą informacją dla każdego podejrzanego i każdego obrońcy. Również my z takiej decyzji się cieszymy - mówi TVN24 Bartosz Tiutiunik, pełnomocnik Zdanowskiej.
Jak dodaje adwokat argumenty, które zawarł w swoim wniosku o częściowe umorzenie postępowania były "typowo procesowe". - Umorzone postępowanie dotyczy tego, że zdaniem prokuratury pani prezydent Zdanowska, ubiegając się o kredyt miała złożyć nieprawdziwe oświadczenie. I fakt prawny jest taki, że kredyt ten został przez panią Zdanowską spłacony, zanim w ogóle organy ścigania zaczęły się tą sprawą interesować - tłumaczy Tiutiunik
Zdanowska nigdy nie przyznała się do zarzutów. Jak mówiła jest niewinna, a stawiane jej zarzuty są bezzasadne.
Łódzki magistrat poinformował we wtorek, że w związku z postępowaniem prowadzonym przeciwko prezydent Łodzi przez gorzowską prokuraturę, toczyło się również postępowanie kontrolne prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, w którym sprawdzono prawidłowość i prawdziwość oświadczeń o stanie majątkowym, składanych przez Hannę Zdanowską w latach 2012-2016 w związku z pełnieniem funkcji prezydenta miasta. W ramach tego postępowania, trwającego dziewięć miesięcy, nie stwierdzono żadnych uchybień.
Zdanowska nigdy nie przyznała się do zarzutów (wideo archiwalne):
Autor: wini/i / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24