Prokuratura została zaalarmowana przez lekarzy ze szpitala dziecięcego w Łodzi, do którego - na badania kontrolne - przyszła matka z dzieckiem. - Lekarze zwrócili uwagę na krwiaka oczodołu. Matka twierdziła, że powstał on samoistnie podczas snu - informuje prokuratura. Kobieta została zatrzymana.
O tym, że niemowlę może przeżywać koszmar lekarze dowiedzieli się przypadkiem. Matka przyniosła chłopca na badania kontrolne.
Lekarza, który badał chłopca zaniepokoiło podbite oko dziecka. Pytana o to 21-letnia matka twierdziła, że syn musiał coś sobie zrobić w czasie snu.
"Wynik urazu"
- Ocena wyrażona przez szpital oraz opinia biegłego przeczą tej wersji. Wskazują, że obrażenia są wynikiem urazu - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Dalsze badania dziecka wykazały, że chłopiec ma m.in. pękniętą czaszkę. Według lekarzy, dwumiesięczny chłopiec może mieć zespół dziecka maltretowanego.
Matka chłopca i jej konkubent zostali zatrzymani przez policję.
- Staramy się dowiedzieć jak najwięcej o okolicznościach powstania obrażeń. Od zebranej wiedzy zależy, jakie dalsze decyzje procesowe zostaną podjęte - ucina Kopania.
Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź