Meble, pościel, środki czystości, a nawet dywany - to wszystko wynieśli złodzieje z lokalu, w którym mają zamieszkać repatrianci z Kresów Wschodnich. - To bulwersująca sprawa - przyznają urzędnicy z Piotrkowa Trybunalskiego.
Mieszkanie stało gotowe, niedawno skończył się tu remont, za który ze swojego budżetu zapłacił Urząd Wojewódzki w Łodzi.
- My przekazaliśmy ten lokal z zasobów miejskich na potrzeby repatriantów z terenu dawnego ZSRR - wyjaśnia Krzysztof Rudzki z piotrkowskiego magistratu.
Zanim jednak zdążyli przyjechać przesiedleni przed laty Polacy, drzwi lokalu zostały sforsowane przez złodziei.
- Weszli i wynieśli wszystko, co się dało. Zerwane zostały kinkiety, wyrwano żyrandol z sufitu. Zabrano też meble, pościel i dywany - wylicza Rudzki.
Sprawców na razie nie udało się zatrzymać. Urzędnicy zastanawiają się, skąd złodzieje wiedzieli, że w lokalu nikogo nie ma i mogą przeprowadzić taką bezczelną kradzież.
- To bardzo bulwersująca sprawa - przyznaje rzecznik magistratu.
Czekają na siedem rodzin
Do kradzieży doszło w nocy z soboty na niedzielę.
- Od tego czasu podjęliśmy już prace naprawcze w lokalu - mówi Krzysztof Rudzki.
Pod koniec ubiegłego roku piotrkowscy radni przegłosowali uchwałę, która zakładała przekazanie siedmiu miejskich lokali na potrzeby repatriantów ze Wschodu. Mieszkania zostały wyremontowane, a samorządowcy wystąpili do MSWiA o skierowanie do Piotrkowa osób, które chcą wrócić do ojczyzny.
Autor: bż//ec/jb / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź