Panowie, apeluję: badajcie się - zachęca Mateusz Damięcki w mediach społecznościowych. Aktor opublikował film w ramach przypadającej na listopad akcji, której celem jest podnoszenie świadomości na temat nowotworów gruczołu krokowego i jąder. - To taki miesiąc, w którym możemy poświęcić czas na zadbanie o siebie, bo pamiętajcie: nie ma stawki większej niż życie - podkreśla Damięcki. Na nowotwór prostaty chorował przed laty zmarły w minionym tygodniu Maciej Damięcki.
Mateusz Damięcki zaapelował do mężczyzn w filmie, który opublikował na instagramowym stories w niedzielę. Na początku nagrania aktor wyjaśnił ideę akcji, która ma zwiększyć u mężczyzn świadomość na temat zachorowania na nowotwory gruczołu krokowego i jąder oraz zachęcić ich do badań. Słowo "Movember" powstało z połączenia angielskich słów moustache (wąsy) i November (listopad). W Polsce używa się zamiennie terminu "Wąsopad".
- Wąsy w tym przypadku są atrybutem męskości - wyjaśnił Damięcki w nagraniu. - Nie ma większego i lepszego dowodu na męskość niż odpowiedzialność. W tym wypadku odpowiedzialność to zdrowe życie, nie tylko dla siebie, ale też dla swojego otoczenia - zaznaczył, dodając: - Panowie, apeluję: badajcie się. "Movember" to taki miesiąc, w którym możemy poświęcić czas na zadbanie o siebie, bo pamiętajcie: nie ma stawki większej niż życie - zaapelował. "I nie chodzi tylko o męskie nowotwory. Ale o wszystkie. I nie tylko o nas, Panowie, o Was, Panie, też" - dodał w opisie nagrania.
Na nowotwór prostaty chorował przed laty zmarły w minionym tygodniu Maciej Damięcki. Ojciec Mateusza Damięckiego mówił o tym doświadczeniu: - Stwierdziłem, że jak już jednego raka pokonałem (nowotwór tarczycy - red.), to i z drugim sobie poradzę. A wszystko to dzięki mojej żonie. Czułem się dobrze, miałem pewne problemy, ale myślałem, że to po prostu takie niezręczności dojrzałego wieku. Ale żona kazała mi pójść do lekarza. Więc poszedłem. Okazało się, że mam raka, ale, na szczęście, w takim stadium, że bez większych problemów lekarze sobie z nim poradzili.
Po pokonaniu choroby Maciej Damięcki zaangażował się w akcję "Prostata na lata", by promować badania profilaktyczne wśród mężczyzn. Celem przedsięwzięcia było też przełamanie tabu wokół tego tematu.
"Movember" - jaki jest cel akcji
Akcja "Movember" została zapoczątkowana w 1999 roku w Australii. W Polsce kampanie na ten temat podnoszenia świadomości na temat nowotworów gruczołu krokowego i jąder z roku na rok są coraz bardziej popularne. W akcji "Badaj Jajka" Fundacji Kochasz Dopilnuj wzięli w tym roku udział m.in. mistrz olimpijski Dawid Tomala czy piłkarz Jakub Kosecki.
Bezpłatne badania można wykonać m.in. w ramach kampanii "Mosznowładcy" (Fundacji Kapitan Światełko) oraz "Męskie Zdrowie" (Stowarzyszenia Fizjosport). Mężczyźni w wieku 18-40 lat mogą wykonać badanie USG jąder, a starsi - badanie poziomu PSA we krwi. Badania są bezbolesne i nie wymagają żadnych przygotowań. Wyniki USG są dostępne od razu, wyniki badań PSA - do 10 minut. Kalendarz badań można znaleźć na portalu onkologicznym zwrotnikraka.pl
Rak prostaty i rak jądra - o czym warto pamiętać
Rak prostaty w Polsce co roku jest wykrywany u ok. 15 tys. mężczyzn (a prognozy mówią, że wkrótce ta liczba może wzrosnąć do ok. 20 tys.), umiera z jego powodu ok. 5 tys. mężczyzn. Nowotwór jądra jest stosunkowo rzadką chorobą nowotworową, jednak - jak czytamy w serwisie pacjent.gov.pl - zajmuje on szczególną pozycję wśród nowotworów z dwóch powodów. Po pierwsze, jest chorobą młodych mężczyzn (najwięcej zachorowań w wieku 15–40 lat), czyli inaczej niż w przypadku wielu innych nowotworów, których występowanie jest częstsze wraz ze starzeniem się organizmu.
Po drugie, w ogromnej większości przypadków jest uleczalny, nawet w zaawansowanym stadium choroby, kiedy wystąpują przerzuty. Dzieje się tak dzięki nowoczesnemu łączeniu różnych metod terapii (leczenia chirurgicznego, rzadziej radioterapii oraz chemioterapii z zastosowaniem przełomowego leku - cisplatyny).
"Możemy wygrać. Tylko badajmy się"
- W wieku między 20 a 39 jesteśmy narażeni na wystąpienie nowotworów w zakresie jądra. To nowotwór, który się bardzo szybko rozwija i jest bardzo niebezpieczny w sensie konsekwencji braku leczenia. I to w bardzo krótkim czasie - tłumaczył na antenie TVN24 doktor Marek Filipek, apelując do mężczyzn o profilaktykę w sferze chorób nowotworowych.
- To jest standard, że dbamy o samochód, dbamy o przegląd techniczny. Naszego przeglądu technicznego nie robimy i to jest problem. Ja dzisiaj występuję tutaj jako ekspert, ale muszę powiedzieć, że też trochę jako pacjent - powiedział specjalista ze Szpitala św. Elżbiety, grupa Lux Med. - Ponieważ jestem po operacji raka prostaty przed wielu laty. Wygrałem z chorobą dzięki żonie. Przepraszam za takie wynurzenie, ale to jest apel do wszystkich was, że możemy wygrać. Tylko badajmy się - dodał.
CZYTAJ TEŻ: Pan Marcin pokonał raka. Teraz namawia innych mężczyzn do badań. "Naprawdę nie ma się czego bać"
Źródło: mateuszdamiecki/Instagram, pacjent.gov.pl, tvn24.pl