- Miałem straszne badanie, nazywa się cystoskopia. Przez cewkę moczową, czyli u mężczyzn przez penisa, wprowadza się rurę i bada pęcherz. Leżałem w pozycji z nogami do góry, a przede mną trzy osoby zadawały mi ogromny ból. Było to najgorsze i najbardziej bolesne badanie w moim życiu. Krzyczałem, jęczałem z bólu. I wie pani, co mi lekarz powiedział? "Panu to nie pomaga, a mi przeszkadza" - opowiada Marek Raczkowski, wybitny rysownik. Dwa lata temu usłyszał diagnozę: rak pęcherza.