Włamał się do sklepu w Łańcucie i ukradł skarbonkę przeznaczoną na datki dla chorego dziecka. Jeszcze tej samej nocy został zatrzymany, pieniędzy już nie miał.
Włamywacz uruchomił w sklepie system alarmowy, policjanci bardzo szybko byli na miejscu. Przejrzeli nagranie z monitoringu, na którym wyraźnie było widać całe zdarzenie oraz sprawcę włamania. Tego samego mężczyznę zauważyli chwilę później.
- Szedł przez pobliski parking przy placu targowym - mówi Mariusz Stanio, oficer prasowy łańcuckiej policji.
Nie wiadomo, co zrobił z pieniędzmi
23-latek został zatrzymany. Podczas składania wyjaśnień przyznał się do włamania, wskazał też miejsce, w którym porzucił rozbitą skarbonkę. Pieniędzy już jednak nie miał.
Przedstawiciel sieci handlowej, na terenie której doszło do włamania wyceni szkody na kwotę 5000 złotych. Nie jest znana kwota, jaka była w skarbonce.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Łańcut