Kierowca biskupa Roberta Chrząszcza został ciężko raniony w Myślenicach. Jak informuje policja, mężczyzna w poważnym stanie został zabrany do szpitala. Duchowny nie odniósł żadnych obrażeń. Młodsza aspirant Anna Zbroja-Zagórska przekazała TVN24, że po godzinie 18 zatrzymano sprawcę napaści, to 30-letni mieszkaniec Myślenic. Mówiła też o "brawurowej, spektakularnej" akcji zatrzymania mężczyzny.
Jako pierwsze o sprawie poinformowało radio RMF FM. Policja potwierdziła, że do ataku przy użyciu ostrego narzędzia doszło w niedzielę około godziny 15 w Myślenicach (Małopolska).
Jak przekazała nam młodsza aspirant Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej policji, atak miał miejsce przy budynku parafii pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Myślenicach, gdzie biskup miał brać udział w mszy.
- W pewnym momencie napastnik podbiegł do wysiadającego kierowcy, zadał mu kilka ciosów i uciekł pieszo. Hierarcha nie odniósł żadnych obrażeń - powiedziała Zbroja-Zagórska. Policjantka dodała, że duchowny był w drodze "na uroczystą mszę świętą".
Napastnik zatrzymany. "Brawurowa, spektakularna akcja policji"
Wieczorem Zbroja-Zagórska przekazała TVN24, że po godzinie 18 zatrzymano sprawcę napaści, to 30-letni mieszkaniec Myślenic. Mówiła o "brawurowej, spektakularnej akcji zatrzymania", między innymi ze względu na panujące warunki atmosferyczne, gęstą mgłę i słabą widoczność. - Policjant, który jechał nieoznakowanym samochodem do szpitala sprawdzić stan poszkodowanego mężczyzny, zobaczył na poboczu mężczyznę, którego wygląd przypominał rysopis poszukiwanego sprawcy. Zatrzymał się, zaczął z nim rozmawiać. W tym momencie przyjechali pozostali policjanci, którzy brali udział w poszukiwaniach zakrojonych na szeroką skalę - relacjonowała.
Przekazała, że mężczyzna trafił do myślenickiej komendy i będzie przesłuchany. - Będziemy wyjaśniać, co go skłoniło do tej napaści, czynności będą pod nadzorem prokuratury - dodała przedstawicielka małopolskiej policji.
50-letni kierowca jest osobą świecką. Biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie informuje, że "ranny trafił do szpitala w poważnym stanie, z poważnymi obrażeniami".
Rzecznik krakowskiej kurii: mamy nadzieję, że kierowca wróci do zdrowia
Do ataku odniósł się rzecznik krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski. - Jesteśmy poruszeni całą sytuacją. Wiemy o tym, że kierowca jest w szpitalu w Myślenicach, został szybko zaopiekowany, za co serdecznie szpitalowi dziękujemy. Mamy nadzieję, że będzie mógł wrócić do pełnienia swoich obowiązków - powiedział duchowny.
- Odczytujemy to jednoznacznie: jako kolejny atak, tym razem fizyczny, na Kościół, na człowieka Kościoła, człowieka wierzącego. Przyjechał z biskupem, był znany, każdy wiedział, kto to jest. Mała miejscowość, wydarzenie ważne dla parafii, wszyscy parafianie o nim wiedzieli - powiedział i dodał, że zdarzenie wpisuje się "w szeroki atak na księży i biskupów".
Rzecznik Archidiecezji Krakowskiej tłumaczy, że wizyta kanoniczna odbywa się co pięć lat i jest planowana oraz przygotowywana z dużym wyprzedzeniem.
Źródło: tvn24.pl, RMF FM / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock