Tak jest

Bogusław Chrabota, Agata Kondzińska

Podejrzany o szpiegostwo na rzecz Rosji urzędnik Tomasz L. był członkiem komisji zajmującej się likwidacją Wojskowych Służb Informacyjnych w 2006 roku. Pracę komisji nadzorował Antoni Macierewicz. Czy sprawa może zaszkodzić politykowi PiS? - pytał swoich gości Andrzej Morozowski w trzeciej części "Tak jest" w TVN24. - Antoni Macierewicz ma taką umiejętność, że wszystko psuje, ale za nic nie odpowiada. Od 2010 roku karmi nas bzdurami na temat katastrofy smoleńskiej i również robi to bez żadnej odpowiedzialności. Tutaj sytuacja będzie podobna - mówiła Agata Kondzińska z "Gazety Wyborczej". Bogusław Chrabota z dziennika "Rzeczpospolita" zaznaczył, że nie wiadomo, czy w momencie, gdy trwały prace komisji, Tomasz L. był rosyjskim szpiegiem. - To będzie trudne do zbadania. Jeśli okaże się, że Tomasz L. pracował z rosyjskim wywiadem w czasach, kiedy był w tej komisji likwidacyjnej, to będzie afera - stwierdził Chrabota.

 

ZOBACZ TEŻ: Reportaż Piotra Świerczka "Historia agenta"