Tak jest
Jakub Wiech, Jakub Sokołowski
Na ogólnopolskim panelu obywatelskim przedstawiano pomysły na tańszą energię. Wzięli w niej udział również politycy partii rządzącej i opozycji. Jakiej transformacji oczekują Polacy? I jak poradzić sobie z ubóstwem energetycznym, wynikającym z – jak mówił w "Tak jest" w TVN24 ekonomista Jakub Sokołowski – niskich dochodów, wysokich wydatków na energię i niskiej efektywności energetycznej domów?. - Już przed kryzysem takich rodzin w Polsce było ponad milion. Teraz skala tego zjawiska będzie wzrastać. Takie osoby będą stawały przed dramatycznymi wyborami, czy mają ogrzewać dom tej zimy, czy kupować leki, jedzenie, realizować podstawowe potrzeby – tłumaczył. Zdaniem Jakuba Wiecha z Energetyka24.com mamy cały czas ograniczone środki i te środki widocznie się kończą, skoro z rządu płyną głosy, by szukać oszczędności. - Duża część wolnych środków poszła na dopłaty węglowe czy mrożenie cen energii. To znaczy, że powoli dobijamy do ściany, jeśli chodzi o ingerencję państwa – komentował. Rozmawiając o kryzysie klimatycznym Jakub Sokołowski - powołując się na badania - mówił, że "to osoby najbogatsze, z największymi dochodami, są odpowiedzialne za większość emisji CO2 na świecie". – Pojawiło się badanie z Wielkiej Brytanii, które pokazuje, że osoba z grupy jednego procenta najlepiej zarabiających emituje w ciągu roku tyle, co osoba z grupy najgorzej zarabiających wyemitowałaby przez 26 lat. To jest potężna różnica. To sami widzimy też w Polsce - powiedział.