Opinie i wydarzenia
Kaczyński uderza w Tuska po wizycie w Berlinie
Niemcy się po prostu nie zmieniły w relacji z Polakami, a Donald Tusk się w to wpisuje - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując wizytę premiera Donalda Tuska w Berlinie. Jak stwierdził, "to jest także przestępstwo z punktu widzenia artykułu 127 Kodeksu karnego (zamach stanu - przyp. red.), które premier Tusk popełnia od dłuższego czasu - chodzi o zmienianie przemocą ustroju państwa". - To jest kolejne, bo chodzi o wyrządzenie szkód w relacjach z innymi państwami - dodał Kaczyński. Arkadiusz Mularczyk uznał, że "jest to pierwsza wizyta pana premiera w Berlinie, która od razu podważa i osłabia status naszego kraju". - Przed przystąpieniem formalnym do jakichkolwiek rozmów on już mówi, że sprawa ma charakter zamknięty od strony prawnej i międzynarodowej, co jest oczywistą nieprawdą - powiedział. Kaczyński uznał, że "Platforma Obywatelska to jest partia niemiecka, a szef tej partii jest na usługach Niemiec". W przekonaniu Kaczyńskiego "jeśli chodzi o znaczenie tej sprawy, to ona się wpisuje doskonale, zarówno w konieczność przeciwstawienia się imperializmowi rosyjskiemu, jak i w konieczność przeciwstawienia się neo-imperializmowi niemieckiemu". Pytany, czy ma przekonanie, że politycy PiS nie byli podsłuchiwani Pegasusem, odparł, iż wie, że "wszystkie podsłuchy były wedle jego wiedzy zatwierdzone przez prokuraturę i sąd, ale on żadnej dokładnej wiedzy w tej sprawie nie ma".