Opinie i wydarzenia
Swiatłana Cichanouska: nie wiem, czy mój mąż żyje
Nie jestem w stanie przekazać żadnych informacji, ponieważ Andrzej Poczobut, podobnie jak dziesiątki innych więźniów politycznych, jest przetrzymywany w izolacji. To jest nowy świat, który musi być przez Białorusinów zrozumiany - powiedziała w rozmowie z Michałem Sznajderem jedna z liderek białoruskiej opozycji. Swiatłana Cichanouska wyjaśniła, co oznacza przetrzymywanie więźnia w odosobnieniu. Mówiła, że adwokat nie może odwiedzić skazanego, przebywającego w izolatce, nie dostarcza mu się poczty. - W rzeczywistości, nie wiemy, co dzieje się z przyjacielem, partnerem, krewnym, znajdującym się w więzieniu. Nie wiem, czy mój mąż żyje. Nie wiem, w jakim stanie fizycznym jest Andrzej (Poczobut - red.). Nie mamy żadnych informacji na ten temat - zaznaczyła przeciwniczka reżimu Alaksandra Łukaszenki. Podkreśliła przy tym, że "Łukaszenka robi to po to, żeby wywrzeć presję przede wszystkim na krewnych, ale oprócz tego chce złamać ludzi w więzieniu, ponieważ Andrzej jest człowiekiem zasad, nie chce stać się kartą przetargową". - On (Poczobut - red.) wie, że nie zrobił nic złego, po prostu promował ideę demokracji białoruskiej, a teraz jest w więzieniu i chcą go złamać fizycznie oraz moralnie - dodała.