- Bracia Hyuk i Hyo Lee z Korei Południowej zakwalifikowali się do etapu III XIX Konkursu Chopinowskiego.
- W szachy często grają razem, biorą udział w turniejach. Mają wspólne marzenie - zostać arcymistrzami.
- Hyuk mówiąc o swojej drugiej miłości, wspomina wybitnych muzyków, którzy też z pasją oddawali się szachom.
- W Konkursie Chopinowskim bracia ze sobą nie rywalizują, wspierają się - tak zapewniali dziennikarzy, rozmawiając z nimi po polsku.
Nie pochodzą z rodziny o muzycznych tradycjach. Przypadek - to on zadecydował. Zapalił iskrę. Hyuk miał trzy lub cztery lata - nie pamięta. Z innymi dziećmi był na placu zabaw w Seulu, gdzie przyszedł na świat. Właśnie tam usłyszał muzykę, w której zakochał się z miejsca, muzykę prawdopodobnie Piotra Czajkowskiego. Nie mógł o niej zapomnieć, nie chciał, ciągle słyszał ją w głowie. Poprosił, by mama zaprowadziła go do szkoły muzycznej. Najpierw zapisała go na lekcje gry na skrzypcach, a kilka dni później także na fortepianie. Był tak zafascynowany, że dzielił czas na te dwa instrumenty, nigdy nie miał dość. Jeszcze w roku 2021 po cztery godziny dziennie ćwiczył i na skrzypcach, i na fortepianie, a mówił też, że chce być dyrygentem. Jako skrzypek najchętniej zagłębia się w repertuary Niccolo Paganiniego i Eugene'a Ysaÿe oraz koncerty Wolfganga Amadeusa Mozarta i Dmitrija Szostakowicza.