Opinie i wydarzenia

"Odległość między słowem a czynem jest naprawdę niewielka". Tusk i Trzaskowski o "piątce Konfederacji"

Trzeba nam energii, nadziei na to, że opozycja wygra wybory, że Polska będzie inna - mówił Rafał Trzaskowski podczas Campus Academy w Sosnowcu. Zwrócił uwagę, że "często skupiamy się przez cały czas na sondażach, a trzeba rozmawiać o przyszłości, o tym, co mamy do zaproponowania na najważniejsze wyzwania, które stoją przed nami - kwestie związane z mieszkaniami, walka z ociepleniem klimatycznym, odpowiedzi, jak ma wyglądać Polska, jeżeli ma być państwem nowoczesnym". - Słuchamy tego, o czym młodzi ludzie chcą mówić, na tym będziemy się skupiali - kontynuował. Jak stwierdził, "przez osiem lat Jarosław Kaczyński i PiS robił przygotowanie dla tych wszystkich, którym marzy się Polska zamknięta, która ma walczyć z wolnościami obywatelskimi". Następnie głos zabrał przewodniczący PO Donald Tusk, który zaznaczył, że w województwie śląskim spotyka ludzi, "którzy bardzo dobrze rozumieją, jak wielką stawką są zbliżające się wybory". Jak dodał, "ta stawka dotyczy sprawy fundamentalnej - naszych praw, wolności, bycia wspólnotą". Donald Tusk zaapelował także do uczestników wydarzenia, żeby nie zostawiali polityki "wyłącznie politykom". - Polityka musi być własnością w aktywnym wymiarze obywateli. Jeśli odwrócicie się od polityki, to zrobicie największy prezent tym, którzy chcą was ubezwłasnowolnić - powiedział. Odwołał się przy tym do tak zwanej 'piątki konfederacji, ostrzegając, że "jeśli Ci ludzie będą rządzić naszą ojczyzną, to będzie oznaczało, że w Polsce nie będzie miejsca dla kobiety, która chce swoich praw i samodzielności, czy dla innych orientacji seksualnych, niż te, które są akceptowalne". - Jeśli Konfederacja i PiS będą w Polsce rządzić po następnych wyborach, to znaczy, że to są ostatnie lata Polski w Unii Europejskiej - dodał Tusk.