Opinie i wydarzenia
Sylwia Gregorczyk-Abram: Nie możemy odpuścić, bo obudzimy się w państwie autorytarnym
Po to te protesty były robione, żeby wypuścić strzał ostrzegawczy w kierunku parlamentarzystów i powiedzieć "nie, na to nie ma naszej zgody" - stwierdziła mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy Wolne Sądy. We wtorek w blisko 100 miastach odbyły się manifestacje w obronie wolnych mediów, dzień przed zaplanowanym glosowanie w Sejmie nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa PiS. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji, która wygasa 26 września. - Nie zmieniły się żadne regulacje, doszło do zmiany zasad gry w trakcie gry - podkreśliła mecenas. - Trzeba pamiętać, że członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zgodnie z konstytucją, odpowiadają przed Trybunałem Stanu - mówiła. – Nie możemy odpuścić sytuacji związanej z lex anty-TVN, czy jakimkolwiek innym wolnym mediów w Polsce, bo obudzimy się w państwie autorytarnym – dodała Gregorczyk-Abram.