Kropka nad i
Bartłomiej Sienkiewicz
Do kryzysu na polsko-białoruskiej granicy i nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu w tej sprawie odniósł się w "Kropce nad i" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych. - To, co nad tą dyskusją się unosi, to jest z jednej strony bezradność i twierdzenie, że to może trwać bardzo długo, czyli właściwie nie poradzimy sobie z tym, a z drugiej strony robienie wszystkiego, żeby nie dostać żadnej pomocy zewnętrznej, żeby nikt obcy nie obserwował działań PiS-u nad granicą. To nie budzi zaufania - powiedział. Poseł KO ocenił, że "ta polityka samoizolacji Polski wobec tego kryzysu jest śmiertelnie niebezpieczna". - Usiłuję się domyśleć, jakie są powody tej samoizolacji, dlaczego tak rząd stara się, żeby broń Boże nikt się nie pojawił obcy z pomocą na tej granicy - mówił. Według Sienkiewicza, "albo polskie władze są tak ufne w swoje siły, a w takim razie jest to pewien grzech podstawowy, bo w takim kryzysie trzeba mieć jak najwięcej przyjaciół przy sobie i pomocników, albo PiS traktuje to jako bardzo wygodne narzędzie polityczne wewnątrz Polski". - Wolałbym, żeby to drugie nie było prawdą - dodał.