Więcej szczęścia niż rozumu miał 30-letni Argentyńczyk, który postanowił przyspieszyć sobie podróż i przejechał przez przejazd kolejowy w miasteczku Moron nieopodal Buenos Aires. Wprost pod nadjeżdżający pociąg.
Kamery przemysłowe zarejestrowały jak nierozsądny kierowca tego samochodu - znudzony czekaniem na podniesienie szlabanu wjechał na przejazd. Dokładnie pod lokomotywę pociągu.
Na szczęście skład nie jechał zbyt szybko i kierowcę udało się wydostać z wraku samochodu. W ciężkim stanie przewieziono go jednak do szpitala.
Źródło: AP