Rośnie liczba zakażeń ospą wietrzną w Polsce. "To wrota infekcji"

OSPA shutterstock_2639734605_1
"Takie objawy towarzyszą nam w banalnych infekcjach"
Źródło: TVN24
W Kaliszu gwałtownie rośnie liczba zachorowań na ospę wietrzną. Od początku roku sanepid odnotował już ponad 1,7 tysiąca przypadków - to niemal trzykrotnie więcej niż w poprzednich latach. Służby sanitarne apelują o ostrożność i przypominają o znaczeniu szczepień ochronnych, które mogą ograniczyć liczbę nowych zachorowań. - Szczepienie jest bez porównania bezpieczniejsze niż zakażenie dzikim wirusem - mówi w rozmowie z tvn24.pl prof. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych.

Ospa wietrzna to jedna z najbardziej zakaźnych chorób wieku dziecięcego. - W tym roku w Kaliszu odnotowano aż 1716 przypadków ospy wietrznej (dane do 1 grudnia). To znaczący wzrost w porównaniu z poprzednimi latami - w całym 2024 roku zgłoszono 1388 przypadków, w 2023 było ich 624, a w 2022 roku 627 - mówi w rozmowie z tvn24.pl Elżbieta Wojtyła, kierownik sekcji oświata zdrowotna i promocja zdrowia w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu.

- Myślę, że to co jest w Kaliszu, to nie jest powód do niepokoju, to jest po prostu zjawisko, którego należało się spodziewać. Jeżeli ktoś nie ma odporności, bo dotychczas nie chorował i nie był szczepiony, to tylko kwestia czasu, kiedy zachoruje na ospę wietrzną - mówi w rozmowie z tvn24.pl dr hab. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

Jak może dojść do zakażenia?

Ospę wietrzną wywołuje wirus ospy wietrznej i półpaśca (Varicella-Zoster Virus, VZV). - Jest bardzo częstą chorobą w Polsce. Notujemy łącznie około 200 tysięcy przypadków rocznie, czyli biorąc pod uwagę zaraźliwość choroby, właściwie wszyscy chorują raz w życiu. To choroba wysypkowa o bardzo typowym przebiegu. Wysypka jest pęcherzykowa i co jest charakterystyczne - występuje rzutami, zajmuje skórę głowy owłosionej i swędzi. Wszystkie dzieci chorują, każde roczniki przechodzą tą chorobę - tłumaczy prof. Kuchar.

Zakażenie szerzy się drogą kropelkową lub przez kontakt z pęcherzykowymi zmianami skórnymi chorego. Okres wylęgania wirusa trwa od 10 do 21 dni, najczęściej około dwóch tygodni.

Choroba jest uważana za względnie łagodną. - Tych 200 tysięcy przypadków rocznie prowadzi do około tysiąca hospitalizacji wywołanych ciężkim przebiegiem albo zachorowaniem pacjenta w immunosupresji. Do grup ryzyka ospy wietrznej należą przede wszystkim niemowlęta, osoby w immunosupresji, kobiety ciężarne i osoby z rozległymi chorobami skóry. Może u nich dojść do ciężkiego zakażenia - dodaje prof. Kuchar.

Według lekarza, przy zakażeniu najważniejsza jest ocena stanu ogólnego dziecka. - Nie skupiamy się na obniżeniu gorączki, bo to nie jest leczenie przyczynowe, a tylko łagodzenie objawów. Jeśli dziecko będzie miało sepsę, to obniżenie gorączki nie sprawi, że ten stan minie. Dlatego skupmy się na wszystkich parametrach życiowych: akcji serca, oddychaniu, świadomości czy diurezie. Przykładowo, jeżeli gorączka nie ustępuje, a dziecko wygląda źle, ma przyśpieszony oddech, przedłużony nawrót kapilarny (test służący do oceny krążenia obwodowego, który polega na ucisku palca lub paznokcia, a następnie pomiarze czasu powrotu prawidłowego zabarwienia skóry - prawidłowy wynik to poniżej 2 sekund u dorosłych, a u noworodków poniżej 3 sekund - red.), to wtedy należy pilnie skorzystać z konsultacji lekarskiej - wskazuje prof. Kuchar.

Groźne powikłania

- Najczęstszym powikłaniem choroby, z tych groźnych, jest nadkażenie bakteryjne. Takie wykwity stanowią wrota infekcji bakteryjnej - podkreśla prof. Kuchar.

Drugą grupą powikłań są neurologiczne, najczęściej to ataksja móżdżkowa. Dziecko ma wtedy zaburzenia równowagi, można u niego zaobserwować mowę skandowaną. To przechodzi, ale może trwać miesiącami, co jest problemem w okresie rozwojowym. Zajęcie ośrodkowego układu nerwowego przez infekcje nigdy nie jest bezpieczne. Późnym powikłaniem ospy wietrznej jest półpasiec. Każdy, kto przechorował ospę wietrzną, nawet jeżeli przechorował ją łagodnie, z dużym prawdopodobieństwem może zapaść na półpasiec po 50. roku życia - wyjaśnia prof. Kuchar.

Ekspert przypomina, że chorobę przechodzą ciężej osoby dorosłe. - Dobra informacja jest taka, że choruje się raz w życiu, a dwie dawki szczepionki skutecznie chronią przed tą chorobą - podkreśla lekarz.

Szczepienia jako tarcza ochronna

Dzieci uczęszczające do żłobka mogą być do ukończenia trzeciego roku życia bezpłatnie zaszczepione przeciwko ospie wietrznej. - Jeśli dziecko nadal chodzi do żłobka po przekroczeniu tego wieku - to do 3,5 roku szczepionka pozostaje dla niego darmowa. Preparat przeciwko ospie jest szczepieniem zalecanym, nie znajduje się w obowiązkowym kalendarzu szczepień ochronnych - wskazuje Elżbieta Wojtyła z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu.

Bezpłatnie mogą się też zaszczepić osoby w wieku powyżej 65. roku życia. - Zachęcamy aby skorzystać z tej możliwości, zwłaszcza jeśli w rodzinie są małe dzieci, które mogą być źródłem zakażenia - dodaje Wojtyła.

- Osoby, które jeszcze nie chorowały na ospę wietrzną i nie były szczepione, powinny pomyśleć o ochronie. To nie jest pierwsze i nie ostatnie ognisko, które się w Polsce pojawi. Szczepienie jest bez porównania bezpieczniejsze niż zakażenie dzikim wirusem - podsumowuje prof. Kuchar.

Czytaj także: