- - Rak piersi zabiera wiele - zdrowie, poczucie bezpieczeństwa, często wiarę w siebie. Kiedyś postrzegano rekonstrukcję piersi jako zabieg wyłącznie estetyczny. Dziś mówimy już o niej jako elemencie leczenia - mówi Elżbieta Narzekalak, psycholożka i psychoonkolożka.
- Choć rekonstrukcja piersi po zabiegu jest refundowana przez NFZ, wciąż tylko niewielka część pacjentek decyduje się na ten krok.
- Część kobiet po chorobie odczuwa potrzebę dzielenia się swoją historią i czerpie wsparcie oraz siłę z wymiany doświadczeń z innymi kobietami. Nie zawsze jednak tak jest.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w Polsce co roku diagnozę raka piersi otrzymuje około 20 tysięcy kobiet. Choć rekonstrukcja piersi po zabiegu jest refundowana przez NFZ, wciąż tylko niewielka część pacjentek decyduje się na ten krok. Zgodnie z danymi zamieszczonymi w zestawieniu "Świadczenia zabiegowe w obrębie piersi i realizacja zleceń na wybrane wyroby medyczne" w latach 2021-2024 refundacją objęto 1113 protez piersi wielowarstwowych dla dorosłych. Właśnie po to od ponad dekady Wojewódzkie Wielospecjalistyczne Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi organizuje polską edycję BRA Day, czyli Breast Reconstruction Awareness Day, międzynarodowej inicjatywy uświadamiającej kobietom, że rekonstrukcja to nie luksus, lecz część leczenia.
- Rak piersi zabiera wiele - zdrowie, poczucie bezpieczeństwa, często wiarę w siebie. Kiedyś postrzegano rekonstrukcję piersi jako zabieg wyłącznie estetyczny. Dziś mówimy już o niej jako o elemencie leczenia, który w naturalny sposób je domyka - mówi Elżbieta Narzekalak, psycholożka i psychoonkolożka, koordynatorka Zespołu Psychologów w WWCOiT im. M. Kopernika w Łodzi. Jak zaznacza Narzekalak, nie wszystkie kobiety decydują się na rekonstrukcję. - Zależy nam na zwiększaniu świadomości społeczeństwa na temat tych zabiegów. Ważne jest, aby pacjentki miały opcję wyboru. U części z nich nie będzie to możliwe ze względów medycznych, część z nich boi się kolejnej operacji, a część po prostu dobrze czuje się w swoim ciele i akceptuje zmieniony wygląd swojego biustu.
Zobaczyć w lustrze kobietę, nie pacjentkę
Wyzwanie związane z rakiem piersi doskonale zna Dorota Niedobylska, 47-letnia pacjentka Szpitala Kopernika w Łodzi, która przeszła obustronną mastektomię i kilka nawrotów choroby. Straciła mamę, a później męża - oboje zmarli na nowotwór. Mimo to dziś mówi o życiu z wdzięcznością i siłą.
- Po rekonstrukcji znowu mogę spojrzeć w lustro i widzę kobietę, nie pacjentkę. To nie są tylko blizny, to dowód, że odzyskałam siebie - mówi Niedobylska, inicjatorka Onko Klubu, działającego w strukturach Szpitala Kopernika w Łodzi, uczestniczka BRA Day Polska. - Dziś pomagam innym kobietom, bo wiem, jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem. Rak zabiera dużo, ale nie może odebrać nam kobiecości i wiary w jutro - dodaje Niedobylska.
Podobną drogę przeszła Aleksandra Forysińska, u której w 2021 roku zdiagnozowano potrójnie ujemnego raka piersi. Przeszła sześć cykli chemioterapii oraz mastektomię z jednoczasową rekonstrukcją. Choć leczenie trwało zaledwie kilka miesięcy, jego emocjonalne konsekwencje towarzyszyły jej długo po zakończeniu terapii. Zmagała się z depresją, utratą poczucia własnej wartości i lękiem przed przyszłością. Przełomem okazały się spotkania z innymi kobietami po raku piersi. To one pomogły jej uwierzyć, że życie po chorobie może być pełne.
- Narodziłam się na nowo. Nauczyłam się żyć w zgodzie ze sobą, dostrzegać swoją siłę i czerpać radość z codzienności - mówi Aleksandra Forysińska, która dziś prowadzi stowarzyszenie "Teraz Ja" w Zduńskiej Woli, wspierające pacjentki i promujące profilaktykę nowotworową.
Jak wyjaśnia Elżbieta Narzekalak w rozmowie z tvn24.pl, część pacjentek, tak jak Aleksandra Forysińska i Dorota Niedobylska, po chorobie odczuwa potrzebę dzielenia się swoją historią i czerpie wsparcie oraz siłę z wymiany doświadczeń z innymi kobietami. Nie zawsze jednak tak jest. - Niektóre kobiety chcą zupełnie zamknąć rozdział choroby nowotworowej w swoim życiu i trzeba im na to pozwolić. Część z nich nie chce nawet przejeżdżać obok szpitala, w którym się leczyła, i umawia się z lekarzami na kontrolę w innych placówkach. Niektóre kobiety, spotykając się z innymi pacjentkami, wpadają w pułapkę porównywania się. Mogą czuć się źle z tym, że im jeszcze trudno wrócić do pewnych ról czy aktywności, a ich koleżanki, które przeszły podobne leczenie, już to robią - wyjaśnia psycholożka. Jak podkreśla, część kobiet stroni od pacjenckich grup wsparcia, bojąc się, że w pewnym momencie otrzyma złe wiadomości o losie którejś ze swoich koleżanek.
Reintegracja z ciałem
Piersi, a zaraz po nich fryzura, są kulturowo i cywilizacyjnie postrzegane jako atrybuty kobiecości, jako symbol atrakcyjności, który często odbiera leczenie onkologiczne. - Część pacjentek z rakiem piersi przywiązuje dużą wagę do kwestii związanych z wyglądem, ale część zupełnie nie. To zależy trochę od tego, jak postrzegały swoją atrakcyjność przed chorobą, czy opierały swoją samoocenę na wyglądzie zewnętrznym - mówi Elżbieta Narzekalak. Psycholożka obserwuje jednak u kobiet dużą zadaniowość - pacjentki wiedzą, że w pierwszej kolejności trzeba się skupić na leczeniu i zdrowieniu, a w dalszej można zająć się odbudowywaniem poczucia atrakcyjności. Pomaga im to w odzyskaniu poczucia sprawczości.
Choroba nowotworowa już od momentu diagnozy sprawia, że pacjentka ma wrażenie, że jest maleńkim trybikiem w jakiejś niesłychanie skomplikowanej maszynie. Jej grafik wypełniają badania i konsultacje, a potem wizyty w szpitalu związane z leczeniem. Przy tym wszystkim może odzyskiwać poczucie godności, sprawczości i tożsamości właśnie dbając o siebie, o ubiór czy wygląd. Nie należy tego postrzegać jako próżne czy krytykować.Elżbieta Narzekalak, psycholożka i psychoonkolożka
Rekonstrukcja piersi to tylko jeden z elementów tego, co Elżbieta Narzekalak nazywa "reintegracją z samą sobą" po leczeniu. - Kobieta po chorobie nowotworowej nigdy zupełnie nie wraca do tego, co było przed leczeniem. Musi zrobić pewien bilans. Zobaczyć, co chce wziąć z tej choroby, a co zostawić w przeszłości. Często - zanim pójdą do przodu - kobiety muszą przejść żałobę po sobie sprzed choroby. Ich ciało je zawiodło, ponieważ rozwinął się w nim nowotwór. Wychodzą zatem z choroby w kryzysie zaufania do własnego ciała, które trzeba odbudować. Bardzo ważna w tej kwestii jest dobra opieka psychologiczna i fizjoterapeutyczna - mówi psycholożka, zwracając jednocześnie uwagę na to, że część kobiet już na drugi dzień po mastektomii najchętniej rzuciłaby się w wir obowiązków domowych. To zwykle oznaka wyparcia i próba udowodnienia sobie i otoczeniu, że wciąż jest się sprawną i zdrową. Ciało jednak potrzebuje czasu na regenerację i trzeba mu go dać.
BRA Day to wyjątkowa inicjatywa, którą ponad dekadę temu w Polsce zainicjował Szpital Kopernika w Łodzi, przełamując tym samym tabu wokół raka piersi i rekonstrukcji. Wydarzenie stawia na edukację, profilaktykę i wczesne wykrywanie choroby, przypominając jednocześnie, że każda kobieta po mastektomii ma prawo do refundowanej rekonstrukcji piersi, a rak piersi nie odbiera kobiecości.
- Chcemy, aby każda pacjentka, zarówno naszego ośrodka, jak i innych ośrodków w całej Polsce, wiedziała, że rekonstrukcja piersi jest bezpiecznym i w pełni refundowanym zabiegiem medycznym, dostępnym po leczeniu onkologicznym. Nie jest to operacja wyłącznie estetyczna. To część kompleksowej terapii, która pozwala przywrócić anatomiczną symetrię i funkcję ciała, co ma znaczenie w rehabilitacji po mastektomii - wyjaśnia dr Michał Lewandowicz, chirurg onkolog, specjalizujący się w leczeniu operacyjnym piersi, w tym w rekonstrukcjach i operacjach plastycznych, również mikrochirurgicznych, Kierownik Oddziału Chirurgii Onkologicznej oraz lider Breast Cancer Unit Szpitala Kopernika w Łodzi
Tegoroczna edycja BRA Day Polska stwarza okazję do podkreślenia znaczenia wspólnoty i solidarności kobiet. Pacjentki, lekarze, personel medyczny, artyści i partnerzy społeczni wspólnie udowadniają, że profilaktyka, wsparcie i wymiana doświadczeń mają ogromne znaczenie dla świadomości zdrowotnej.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl, WWCOiT im. M. Kopernika w Łodzi
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock