Zdrowie psychiczne

Zdrowie psychiczne

Chorzy na polaryzację. Czy politycy wkrótce całkiem zastąpią nam lekarzy?

Możemy zacząć uczyć w szkołach, jak dbać o zdrowe ciało i umysł albo dalej przyglądać się bezradnie, jak liczba szczepień szoruje po dnie, niektórzy leczą raka witaminą C lub karmią małe dzieci tylko winogronami. - Coraz większa grupa Polaków nie ufa lekarzom - mówi tvn24.pl socjolog zdrowia dr hab. Michał Wróblewski. Mogła to zmienić obowiązkowa edukacja zdrowotna, ale w drodze do szkół właśnie natrafiła na postępującą w Polsce polaryzację. Czy na tę chorobę jest jakieś lekarstwo?

Ten adres jest tajny. A już znalazło tu pomoc 200 kobiet

- Pani, która do nas dzwoniła z Krakowa, trafiła na bardzo nieprofesjonalną i nieempatyczną lekarkę. Na SOR zgłosiła, że została zgwałcona, a lekarka odpowiedziała, że ma wrócić z policjantem i dopiero wtedy udzielona jej zostanie pomoc. Od wielu kobiet słyszymy, że to, jak potraktował je system, było gorsze od tego, co zrobił jej sprawca - mówi Joanna Gzyra-Iskandar z Feminoteki. Pierwszy w Polsce punkt pomocy osobom, które doświadczyły gwałtu, w ciągu roku pomógł już ponad 200 kobietom.

Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

- Problemy psychiczne młodych ludzi wydawały mi się czymś odległym, czymś, co nie dotyczy mnie przecież bezpośrednio. A tu nagle ten temat stał się realny i miał twarz mojej ukochanej przyjaciółki. Nastolatków najpierw porywa samotność, a potem więzi ich depresja. Nie chcemy, by wśród nas był ktoś, kto z tego powodu może umrzeć - mówi Marcelina Maciąg, uczennica, która wymyśliła "Niebieską Skrzyneczkę Zdrowia Psychicznego". 

Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Żałoba nie jest chorobą, z którą można sobie poradzić za pomocą jakiejś gotowej recepty. To bardzo indywidualny proces - mówi dr Halszka Witkowska, suicydolożka, współautorka książki "Niewysłuchani". Rozmawiamy o szczególnie trudnej żałobie po śmierci samobójczej kogoś bliskiego. Witkowska podkreśla: - Nic nam nie daje prawa do oceniania tego, jak inni przeżywają żałobę.

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Był tak naćpany, że nie zauważył, że w Polsce skończył się komunizm. Tygrys, czysty od 30 lat, pomaga nie przegapić życia innym. Takim jak Adam. Jego dno? Robił w domu prywatny detoks, bo był tak pijany, że nie był w stanie chodzić, aby pojechać na detoks do szpitala. Pamięta też leżącego przy nim płaczącego ojca, gdy sam już stygł.

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Alkohol zalewa świat. Sieć pełna jest narkotyków i opisów seksu po ich zażyciu. Nasze dziecko styka się z tym codziennie. Nie mamy na to wpływu. Dlatego Adam Nyk, psychoterapeuta uzależnień, praktyk w poradni Monaru w Warszawie, jest przeciwny wskazywaniu rodziców jako jedynego ogniwa, które może być przyczyną nałogu dziecka.