Mieli nie bronić parlamentu na Krymie, bo "było takie zalecenie Merkel"

shutterstock_674630287
Putin przyprowadził psa na spotkanie z Merkel. Wideo archiwalne
Źródło: Reuters Archive
Była niemiecka kanclerz Angela Merkel miała wydać zalecenie w 2014 roku władzom w Kijowie, by ukraińska armia nie broniła gmachu parlamentu na Krymie – przekazał były głównodowodzący sił zbrojnych Litwy Jonas Vytautas Zukas. O sprawie napisał "Die Welt".

Zukas napisał w swojej książce o tym, że ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel miała wpływać na ukraińskie władze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co naprawdę powiedziała Angela Merkel o Polsce i wojnie Putina

Dopytywany przez "Die Welt", litewski generał zrelacjonował, że w 2014 roku przebywał w Kijowie, gdzie rozmawiał z Ołeksandrem Turczynowem, od 23 lutego do 7 czerwca 2014 pełniącym obowiązki prezydenta Ukrainy.

Ten miał mu przekazać, że ukraińskie wojsko nie stawiło oporu wobec zajęcia przez Rosjan budynku parlamentu na Krymie, bo "w rozmowie telefonicznej było takie zalecenie Merkel". "Die Welt" nazywa to "niesłychanym stwierdzeniem".

Angela Merkel
Angela Merkel
Źródło: Shutterstock

"Die Welt" przytacza cytaty polskich polityków

Gazeta zwróciła się o komentarz do wypowiedzi Zukasa do biura Merkel. Otrzymała odpowiedź: "Nie komentujemy pojedynczych opinii". Biuro odesłało gazetę do poprzednich wypowiedzi byłej kanclerz oraz jej wspomnień.

W artykule "Die Welt" przytoczył także cytaty z polskich polityków. M.in. europosła PiS Adama Bielana, że była kanclerz "ma krew na rękach i powinna milczeć", oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego, że dorobek Merkel z każdym rokiem wygląda gorzej.

Dla gazety wypowiedział się przewodniczący Rady ds. Współpracy z Ukrainą Paweł Kowal, który stwierdził: - Kanclerz Merkel powinna szczegółowo wytłumaczyć się przed całą Europą, dlaczego popierała budowę Nord Stream.

"Die Welt" o kontrowersjach wokół Merkel

"Die Welt" odnotował, że Merkel nigdy nie była "w Polsce ani w krajach bałtyckich postacią bez kontrowersji", m.in. właśnie z powodu forsowania budowy gazociągu Nord Stream 2 po bezprawnej aneksji Krymu przez Rosję.

Po rosyjskim ataku na Ukrainę w lutym 2022 roku reputacja Merkel w Europie Środkowo-Wschodniej "została całkowicie zrujnowana" i "wydaje się, że wyprzedziła Gerharda Schroedera w rankingu najmniej lubianych niemieckich polityków współczesnej historii".

Za negatywną oceną Merkel odpowiadają według gazety trzy obszary. Pierwszym jest polityka energetyczna, która "utorowała drogę do uzależnienia od rosyjskich surowców". Drugim - "naiwne podejście do Rosji" i ignorowanie ostrzeżeń płynących z Europy Środkowo-Wschodniej.

Za trzeci obszar "Die Welt" uznaje politykę migracyjną byłej kanclerz, której skutkiem są "napięcia kulturowe i społeczne oraz wzrost poparcia dla radykalnych, często prorosyjskich partii". Ten ostatni ma dla Polski i krajów bałtyckich – według gazety – szczególne znaczenie ze względu na używanie "migracji jako broni" przeciwko tym państwom przez reżim Alaksandra Łukaszenki.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: