Strażacy ugasili w niedzielę niewielki pożar, który wybuchł w Parku Narodowym Gór Stołowych na Dolnym Śląsku. Ogień objął ściółkę leśną na skalnej półce. Nie rozprzestrzenił się dalej dzięki szybkiej akcji gaśniczej, w której wziął udział śmigłowiec.
Brygadier Andrzej Holak ze stanowiska kierowania wojewódzkiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu poinformował, że w niedzielę w godzinach południowych doszło do pożaru na półce skalnej w Karłowie w obrębie Gór Stołowych na Dolnym Śląsku. Zgłoszenie nadeszło około godziny 13.30.
Czytaj też: Wystrzelili fajerwerki z jachtu, na wyspie wybuchł pożar. Może grozić im nawet 20 lat więzienia
- Niewielki pożar został ugaszony zrzutem wody ze śmigłowca, a następnie strażacy z pomocą alpinistycznego sprzętu opuścili się na tę półkę i dogasili miejsce pożaru - przekazał strażak.
Jak poinformowały w komunikacie władze parku narodowego, dym był widoczny z obszaru gminy Radków, na której terenie częściowo leży park. Do zlokalizowania źródła pożaru użyto drona.
Park narodowy: nieodpowiedzialne zachowanie. Apel
Użycie śmigłowca Lasów Państwowych było konieczne, bo - jak napisali strażacy z OSP Radków - "ogień pojawił się w trudno dostępnym miejscu na półce skalnej, co uniemożliwiało dotarcie bezpośrednio do miejsca pożaru". Ratownicy dodali, że działania trwały łącznie ponad osiem godzin. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu przekazała w komunikacie, że pożar objął najprawdopodobniej kilka arów.
Nagranie przelatującego nad drzewami śmigłowca udostępnili w mediach społecznościowych pracownicy Lasów Państwowych.
Władze Parku Narodowego Gór Stołowych podkreśliły w oświadczeniu, że pożar był spowodowany "nieodpowiedzialnym zachowaniem", prawdopodobnie turysty.
"Apelujemy, aby świadkowie nielegalnego ogniska lub niebezpiecznych zabaw z ogniem na terenie PNGS zgłaszali takie zdarzenia w miarę możliwości jak najszybciej Służbom" - napisali pracownicy parku.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Mazur, Park Narodowy Gór Stołowych