Dramat w Sędzisławiu. "Sznurek oplątał szyję chłopca"

Dramat w dolnośląskim Sędzisławiu. Nie żyje chłopiec, który zaplatał się w linki
Dramat w dolnośląskim Sędzisławiu. Nie żyje chłopiec, który zaplatał się w linki
Źródło: A. Pawlukiewicz | TVN24 Wrocław

Tragedia w niewielkim Sędzisławiu (woj. dolnośląskie). Podczas zabawy w chowanego chłopcy długo nie mogli odnaleźć swojego brata. Okazało się, że jest w jednym z pomieszczeń gospodarczych. Nie żył. Zaplątał się w sznur od bielizny.

- Dzieci bawiły się na podwórku w chowanego, jak to dzieci. Jeden z chłopców ukrył się i pozostali nie mogli go znaleźć - opowiada Helena Bonda, kamiennogórska prokurator rejonowa. - Okazało się, że jest w jednym z pomieszczeń gospodarczych czy w garażu. I wisi - dodaje.

Sznur na szyi

Jak ustalili śledczy, chłopiec biegł i najprawdopodobniej zaplątał się w sznur od bielizny.

- To nie była typowa pętla wisielcza. Sznurek od bielizny, nylonowy, dwu- lub trzykrotnie oplątał szyję chłopca - mówi Bonda.

Dziecko w trakcie zabawy miało wbiec na krzesło na kółkach. To przesunęło się. Wówczas chłopiec prawdopodobnie stracił równowagę i wplątał się w zwisające spod sufitu linki.

- To wielka tragedia i nieszczęśliwy wypadek - kończy Bonda.

Dramatyczne zdarzenie w Sędzisławiu niedaleko Kamiennej Góry:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ar/dr//rzw/zp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: