Była przemoc i wulgaryzmy. Przepraszają "wszystkich, których zgorszyli" podczas rekolekcji w Toruniu

Źródło:
tvn24.pl
Rekolekcje w Toruniu
Rekolekcje w ToruniuOśrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
wideo 2/2
Rekolekcje w ToruniuOśrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

"Przepraszamy wszystkich, których zgorszyliśmy tym, co na rekolekcjach w kościele w Toruniu się wydarzyło w ramach rozpowszechnianej za pośrednictwem mediów scenki" - napisali przedstawiciele grupy ewangelizacyjnej ELO. To oni zorganizowali w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego przedstawienie, którego fragmenty zostały opublikowane w mediach społecznościowych.

W piątek wieczorem Ewangelizacyjny Licheński Ośrodek "Kecharitomene" - w skrócie grupa ELO - opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym odniósł się do kontrowersyjnych rekolekcji, zorganizowanych w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Młodzież przeprosiła w komunikacie "wszystkich, których zgorszyli", tłumacząc jednocześnie intencje, jakie stały za organizacją kontrowersyjnego przedstawienia.

Czytaj też: Rozbierana kobieta i wulgarne wyzwiska na rekolekcjach. Organizatorzy byli na próbie generalnej, "scena była odegrana łagodniej"

Wcześniej filmiki z najbardziej kontrowersyjnymi scenkami z rekolekcji, które odbyły się 27 marca, trafiły do mediów społecznościowych. Zareagowała na nie kuria i Rzecznik Praw Dziecka, a także parlamentarzyści i organizacje pozarządowe. Na nagraniach widać między innymi półnagą dziewczynę, której mężczyzna zakłada obrożę, ciągnie ją przez świątynie i nazywa "szmatą". W kościele byli w tym czasie uczniowie kilku szkół średnich.

ELO: głoszenie o grzechu jest istotnym elementem ewangelizacji

Jak podkreślili przedstawiciele grupy ELO, przez wydanie oświadczenia nie chcą oni "w żaden sposób wybielać się czy rezygnować z odpowiedzialności", ale "wyjaśnić swoje intencje i odnieść się do wydarzeń".

Czytaj też: Szokujące rekolekcje w Toruniu. "Przemoc jest zawsze zła. Nie można jej promować"

"Sama inscenizacja była częścią większego projektu zwanego 'Klatka', która od wielu lat funkcjonuje jako popularny koncept ewangelizacyjny. Przedstawia uwspółcześnioną postać Marii Magdaleny, którą uwalnia Jezus, wchodzi do klatki w zamian za nią, by na końcu wygrać z grzechem, czyli zmartwychwstać. Istotnym elementem ewangelizacji jest głoszenie o grzechu, który znieważa człowieka i czyni go niewolnikiem" - wyjaśniają autorzy przedstawienia. Dodają, że pragnęli przekazać następnego dnia, że to ich "osobiste świadectwo wolności od grzechu. Wolności możliwej tylko dzięki Jezusowi - Jego oddaniu życia za każdego z nas".

Członkowie grupy ELO podkreślają, że "grzech jest niewątpliwie kontrowersyjnym tematem w dzisiejszym świecie, a my sami często chcemy uciszyć nasze sumienie trywializując go. Stąd zdecydowany i charakterystyczny przekaz, by podkreślić wagę zła grzechu oraz tego, jak wygląda grzech w prawdziwym życiu". Zaznaczyli też, że sami są niewiele starsi od uczniów, dla których przygotowali przedstawienie. "Doskonale pamiętamy, z czym zmagaliśmy się my oraz nasi bliscy przyjaciele w ich wieku" - napisali autorzy przedstawienia.

Czytaj też: Przyciskał do ławki i krzyczał, bo uczeń "odmówił pokolorowania obrazka". Akt oskarżenia wobec księdza

"Wiemy że to, co wszystkich oburzyło, to niewątpliwie wymowny naturalizm scenki oraz fakt, że w tej formie odbyła się ona w kościele. Pragniemy zapewnić, że wydźwięk całej inscenizacji był zgoła inny niż przedstawia ten wycięty niespełna 30-sekundowy fragment trzygodzinnego spotkania" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Grupa ELO zaznaczyła, że jej członkowie są w kontakcie z "odpowiednimi władzami kościelnymi, a także w gotowości przyjąć wszelką odpowiedzialność wynikającą z całej sytuacji".

Oświadczenie grupy ELO po rekolekcjach w ToruniuGrupa ELO

Ks. Kieniewicz: obciążanie winą wykonawców scenki jest dalece nie w porządku

Wcześniej toruńska kuria poinformowała w oświadczeniu, że grupa ELO została odsunięta od prowadzenia zajęć rekolekcyjnych. Ksiądz Paweł Borowski, rzecznik kurii, przekonywał, że organizatorzy Toruńskiego Spotkania Młodych nie byli wcześniej informowani przez osoby prowadzące, że mają one w planach sięganie po wzbudzającą słuszny sprzeciw inscenizację".

Ks. Piotr Kieniewicz, rzecznik Zgromadzenia Księży Marianów w Licheniu, przy którym w przeszłości działała grupa ELO, zaznacza jednak, że "obciążanie całą winą wykonawców scenki jest dalece nie w porządku".

- Organizator znał scenariusz i był uczestnikiem próby generalnej. Także organizator zdecydował - wbrew grupie ELO - by rekolekcje zrealizować w kościele, a nie w sali sportowej, jak było wcześniej planowane. Twierdzenie, że organizator nie wiedział o niczym - jak to zostało podane w oświadczeniu kurii - jest po prostu nieprawdziwe - mówił Kieniewicz w rozmowie z dziennikarzami tvn24.pl.

Z kolei rzecznik kurii zaznacza, że owszem, organizatorzy widzieli próbę generalną, ale wówczas kontrowersyjna scena "nie miała takiej formy, była odegrana łagodniej, nie było takich elementów". - Tak jak powiedział ksiądz Mariusz (Wojnowski, organizator rekolekcji - red.), prawdopodobnie uczestników przedstawienia poniosły emocje. Nagle tylu ludzi ich oglądało - mówi ks. Borowski.

Scena "poszła za daleko". Czy i kto poniesie odpowiedzialność?

Ks. Kieniewicz przyznał, że choć scena "poszła trochę za daleko", to jest to "element wyrwany z kontekstu, który jest bardzo ważny". - To był swego rodzaju komentarz do ósmego rozdziału Ewangelii św. Jana, który mówi o cudzołożnej niewieście. Ta Ewangelia była czytana tego dnia w kościołach - podkreślił duchowny.

Rzecznik kurii jak dotąd nie poinformował, czy i kto poniesie odpowiedzialność za kontrowersyjną scenę. Kuratorium oświaty nie widzi podstaw do interwencji - w przeciwieństwie do posłanki Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus, która zapowiedziała złożenie w sprawie toruńskich rekolekcji zawiadomienia do prokuratury. Podobną zapowiedź złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Z kolei o konsekwencje w strukturach kościelnych apeluje dziennikarz i publicysta katolicki Tomasz Terlikowski.

"Prześwietna kuria diecezjalna toruńska (to nie żart, tak oficjalnie zwraca się do kurii) uznała, że - by zatrzymać medialny szum i skandal - może kłamać, i zrzucać winę na ludzi młodych. Oni - co przyznaje ksiądz Kieniewicz - mogli przekroczyć jakieś granice, ale to nie oni zdecydowali, że ta scena ma się rozgrywać w świątyni, nie oni zaakceptowali scenariusz, nie oni później mijali się z prawdą. Nie mam wątpliwości, że jeśli kuria chce zachować autorytet w oczach młodych, jeśli chce pokazać, że prawda wyzwala i jest ważna, to ktoś - z księży, a nie ze świeckich - powinien ponieść konsekwencje. A młodzi ludzie z zespołu ELO i opinia publiczna powinna zostać przeproszona. Oficjalnie i bez ściemniania" - skomentował w mediach społecznościowych Terlikowski.

Autorka/Autor:bp/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: ELO, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

Pozostałe wiadomości

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Ruiny kościoła w Mielniku, wzgórze zamkowe w Drohiczynie (woj. podlaskie). Ale też miejsca na terenie Litwy i Ukrainy. Wszystkie leżą w tzw. Pasie Witolda i są związane z postacią wielkiego księcia litewskiego, brata króla Władysława II Jagiełły, którego znamy chociażby z "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza.

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Znamy go z "Krzyżaków" i obrazu Jana Matejki. Odtwarzają w 3D zamki z czasów księcia Witolda

Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko Bałtimor w obwodzie woroneskim w Rosji. Stacjonują tam samoloty należące do 47. pułku lotniczego, w tym bombowce Su-34 - podały rosyjskie kanały na Telegramie. Kijów jak dotąd nie odniósł się do tych doniesień.

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Media: ważne lotnisko w Rosji zaatakowane przez drony

Źródło:
tvn24.pl, RBK-Ukraina, NV

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

12-latek na hulajnodze został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Chłopiec trafił do szpitala.

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Chłopiec potrącony na pasach. Jechał na hulajnodze

Źródło:
TVN24

"W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów" - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Wspomniał przy tym o Marcinie Romanowskim, który uciekł z Polski i otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Tusk pisze o zmasowanym ataku na Ukrainę, Orbanie, Putinie i Romanowskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ukraiński dron zaatakował na zaanektowanym Krymie statek Fedor Uriupin - przekazał niezależny, rosyjskojęzyczny kanał na Telegramie "Krymski Wiatr". Jednostka ta, zanim Rosja okupowała półwysep w 2014 roku, należała do ukraińskiej firmy.

Atak na statek przejęty przez Rosjan po aneksji Krymu

Atak na statek przejęty przez Rosjan po aneksji Krymu

Źródło:
tvn24.pl

Kate Cassidy, partnerka zmarłego w październiku Liama Payne'a, opowiedziała o wyzwaniu, jakim jest Boże Narodzenie dla osób przechodzących żałobę. Zaapelowała do swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, by z łagodnością podchodzili do pogrążonych w smutku i życzyła wszystkim czasu "pełnego miłości".  

Dziewczyna Liama Payne'a o świętach wypełnionych "żałobą i smutkiem" 

Dziewczyna Liama Payne'a o świętach wypełnionych "żałobą i smutkiem" 

Źródło:
BBC, Metro, tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg. Białych świąt w tym mieście nie było od 15 lat - podały lokalne media. W Boże Narodzenie w Central Parku leżało kilka centymetrów śniegu. - Bez śniegu nie ma świąt - zauważył Julian Gonsalves, mieszkaniec Nowego Jorku.

Białe święta po raz pierwszy od 15 lat

Białe święta po raz pierwszy od 15 lat

Źródło:
ENEX, abcnews.go.com, nypost.com

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letni chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP, ABC7
Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Odkryli osobisty sztandar Adolfa Hitlera. To unikat na skalę światową. I kłopot

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policja w stolicy Mozambiku, Maputo, poinformowała, że w tamtejszym więzieniu doszło do buntu, w jego skutek uciekło 1534 osadzonych. Na ulicach trwają starcia po decyzji sądu o wygranych wyborach prezydenckich przez Daniela Chapo, kandydata partii Frelimo. Opozycja twierdzi, że wybory sfałszowano.

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Bunt w więzieniu, ponad 1500 zbiegłych. Powyborczy chaos trwa

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24