Strażacy z Nowego Dworu Gdańskiego zamówili kilka miesięcy temu nową bramę, ale tej wciąż im nie zamontowano. Pomysłowi druhowie poradzili sobie sami. Na wjeździe do garażu ustawili "ściankę" ze słomy i zasłonili ją plandeką. Nietypową bramą pochwalili się w internecie.
Potrzeba jest matką wynalazków. Najlepiej wiedzą o tym strażacy z Nowego Dworu Gdańskiego, którzy od listopada czekają na nową bramę wjazdową do garażu, w którym parkują wozy bojowe.
"Ułożyliśmy ścianę ze słomy"
Strażacy podpisali umowę z firmą jeszcze w październiku. Wtedy też zapłacili 8 tys. zł. Teraz na jednym z portali społecznościowych pochwalili się zupełnie nową "bramą" tyle, że ze... słomy.
- Bramy wciąż nie ma, a mrozy coraz większe. Nie mogliśmy dłużej czekać. Trzeba było jakoś zabezpieczyć wozy, w których przecież mamy zbiorniki z wodą. Dlatego we wtorek zasłoniliśmy otwór na bramę plandeką i ułożyliśmy "ściankę" ze słomy - opowiada tvn24.pl Jarosław Dywizjusz, prezes OSP w Nowym Dworze Gdańskim.
"Staranujemy słomę"
A co jeśli, gdzieś wybuchnie pożar? To właśnie wozy skryte za słomą pierwsze powinny pojawić się na miejscu. - Od zgłoszenia mamy trzy minuty, żeby wyjechać z remizy. Jak trzeba będzie to staranujemy słomę - zapewnia prezes i liczy, że ta przejściowa sytuacja nie potrwa długo.
Firma, która miała dostarczyć bramę zapewniła tvn24.pl, że zrealizuje zamówienie 31 grudnia.
Tutaj jest remiza w Nowym Dworze Gdańskim:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: FB - OSP Nowy Dwór Gdański