Do pomorskich szkół, które organizowały Tęczowy Piątek, trafiły pisma z kuratorium. Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang żąda w tej sprawie pilnych wyjaśnień od dyrektorów placówek. Tłumaczy, że jej celem jest uzyskanie informacji, czy ci zastosowali się do przepisów Prawa oświatowego. Posłanki Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka i Agnieszka Pomaska zapowiedziały kontrolę poselską w kuratorium.
Do akcji Tęczowy Piątek w tym roku włączyło się 115 szkół w całym kraju. Jak podaje fundacja GrowSPACE, to znacznie więcej, niż w latach ubiegłych.
Choć dla wielu uczniów to okazja do okazania solidarności z mniejszościami seksualnymi, okazuje się, że decyzja o wsparciu społeczności LGBT w środowisku szkolnym wciąż wzbudza kontrowersje. Do pomorskich szkół, które organizowały Tęczowy Piątek, wysłano bowiem pisma z kuratorium z żądaniem wyjaśnień. Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang zapytała w nim m.in. o to, czy w szkole była organizowana akcja, kto był jej organizatorem, czy były zgody dyrektora i rodziców uczniów, a także podczas jakich zajęć odbyła się akcja, ilu uczniów wzięło w niej udział i jaką rolę w organizacji odegrali nauczyciele i dyrekcja.
- Tęczowy Piątek to święto, które jest legalne i wypełnia rolę wychowawczą i opiekuńczą placówek. Nie zgadzamy się na to, by organ nadzoru pedagogicznego prowadził działania obezwładniające oddolne inicjatywy w szkołach i będziemy stanowczo protestować w tej sprawie - przekazała fundacja GrowSPACE.
Kurator oświaty prosi o wyjaśnienia
Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang poinformowała PAP, że w Gdańsku poza pismami do wszystkich szkół i placówek, jedno odrębne pismo zostało wysłane także do dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku.
- Pisma te zostały przekazane szkołom w wyniku pozyskanych informacji o organizacji akcji Tęczowy Piątek przez Fundację GrowSPACE, a także w wyniku pozyskanej informacji o konferencji prasowej, jaka miała miejsce na terenie III LO w Gdańsku z udziałem przedstawicieli fundacji oraz wiceprezydent Gdańska Moniki Chabior. Było to dla mnie zaskoczenie, że wiceprezydent jako przedstawiciel organu prowadzącego, niemającego żadnych uprawnień i kompetencji w zakresie spraw dydaktycznych czy wychowawczych, uczestniczy na terenie szkoły w takiej konferencji - powiedziała kurator.
Jak dodała, celem nadanej korespondencji było ustalenie, "czy w związku z organizacją akcji Tęczowy Piątek dyrektorzy szkół zastosowali się do przepisów art. 86 pkt. 2 ustawy Prawo oświatowe".
- Stanowi ono, że podjęcie działalności w szkole lub placówce przez stowarzyszenie lub inną organizację wymaga uzyskania zgody dyrektora szkoły lub placówki, wyrażonej po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady szkoły lub placówki i rady rodziców - podkreśliła. Bielang przekazała również, że 31 października otrzymała od wiceprezydent Gdańska pismo, w którym Monika Chabior zarzuca Pomorskiemu Kuratorowi Oświaty "działania, które wiceprezydent odbiera jako piętnujące i homofobiczne oraz takie, które wspierają przemoc fizyczną i tworzące atmosferę braku akceptacji dla różnorodności".
- Niezrozumiała jest dla mnie taka emocjonalna reakcja wiceprezydent. Podkreślę, że kurator oświaty został zaatakowany. Pani wiceprezydent szkaluje działania kuratora, przedstawiając obraźliwe i nieuzasadnione zarzuty. Sytuacja jest dla mnie kuriozalna. Oczekuję od organu prowadzącego, czyli miasta Gdańska, stosownych przeprosin Pomorskiego Kuratora Oświaty za pośrednictwem środków masowego przekazu, ponieważ pani wiceprezydent dokonuje zarzutów wobec funkcjonariusza publicznego, wykonującego swoje zadania - zaznaczyła Pomorska Kurator Oświaty.
"Te praktyki wkrótce się skończą"
Posłanki Koalicji Obywatelskiej - Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka - podczas czwartkowej konferencji zapowiedziały kontrolę poselską w Kuratorium Oświaty w Gdańsku
- Zapytamy o szczegóły, o motywacje pani kurator, oraz o to, czy inne imprezy organizowane w szkole też są w ten sposób kontrolowane - przekazała Pomaska.
- Mamy poczucie graniczące z pewnością, że po raz pierwszy od dawna postanowiła zainterweniować. Tylko po to, żeby w sposób polityczny zastraszyć szkoły, młodzież i dyrektorów, pokazując, gdzie jest centralna władza - dodała Nowacka.
Zdaniem Pomaskiej te działania niebawem dobiegną końca.
- My nie mamy wątpliwości, że są to praktyki niedopuszczalne, z którymi wkrótce skończymy. To one spowodowały, że ludzie tak chętnie poszli do wyborów, a młodzi ludzie w sposób szczególny wzięli udział w tym święcie demokracji 15 października - podkreśliła.
- Doskonale znamy przepisy, które mówią, że uczniowie mają prawo do samoorganizacji. Jedna z najważniejszych rzeczy, która jest w szkole, to danie uczniom możliwości wypowiedzenia się, zorganizowania, zaproszenia do wspólnej debaty i dyskusji. I temu służy też Tęczowy Piątek, do pokazywania, że młodzież jest różna, różnorodna i nie chce wykluczeń. Młodzież przez lata próbowała to pokazywać. Często wymagało to odwagi, bo upartyjnieni kuratorzy, często z nadania politycznego, próbowali nadmiernie interweniować - powiedziała Nowacka.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24