400 płaczek i płaczników przeszło ulicami Gdańska w "kondukcie żałobnym", aby w teatrze "pochować" dramaturga. Płacz, zawodzenie i histeryczny lament - w ten sposób Teatr Szekspirowski uczcił 400. rocznicę śmierci Williama Szekspira.
Teatry na całym świecie obchodzą 400. rocznicę śmierci Williama Szekspira, angielskiego poety i dramaturga. Z tej okazji organizują symboliczny pogrzeb tego wybitnego artysty.
- To święto śmierci i narodzin, bo Szekspir przecież wciąż żyje, co roku są setki jego spektakli na deskach teatrów. Musimy również pamiętać, że śmierć jest też początkiem życia dla artysty - mówi prof. Jerzy Limon, dyrektor Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku.
"Kondukt żałobny" przejdzie ulicami Gdańska
W gdańskim Teatrze Szekspirowskim odbył się symboliczny pogrzeb Szekspira. W wielkim "kondukcie żałobnym" ulicami miasta przeszło 400 płaczek i płaczników. - Mamy nadzieję, że pochód naszych płaczek wywołał raczej śmiech niż płacz - powiedziała Magdalena Hajdysz, rzecznik prasowy Teatru Szekspirowskiego.
- Jak inaczej można uczcić śmierć, jak nie płacząc, zawodząc i lamentując - podkreślał Krzysztof Dziwny-Gojtowski, aktor Teatru Szekspirowskiego.
Gdański Teatr Szekspirowski zorganizował też prezentację filmów z serii "The Complete Walk", zawierającą 37 filmów-adaptacji sztuk Szekspira w wykonaniu aktorów londyńskiego teatru The Globe. Widownia w Gdańsku zobaczy wszystkie 37 sztuk w formie filmowych miniatur.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze