Zełenski: Rosja nie chce pokoju. Prezydent o "117 dowodach"

Wołodymyr Zełenski
Atak rosyjskich dronów na Kijów (wideo z 22 marca)
Źródło: Reuters

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w środę, że potrzebne są zdecydowane kroki i większa presja na Rosję, aby powstrzymać ataki rosyjskich sił. Według niego, Kreml wcale nie zamierza zawrzeć prawdziwego pokoju. To jego reakcja na nocny atak rosyjskich dronów. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował tymczasem, że Moskwa kontynuuje kontakty ze stroną amerykańską i jest zadowolona z dotychczasowego przebiegu rozmów.

"Przeprowadzanie tak dużych ataków po negocjacjach w sprawie zawieszenia broni pokazuje wszystkim na świecie, że Moskwa nie zamierza zawrzeć prawdziwego pokoju" - napisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.

"Ostatniej nocy na naszym niebie pojawiło się 117 kolejnych dowodów na przedłużanie przez Rosję tej wojny - 117 dronów szturmowych, z których większość to Shahedy. Większość z nich została zestrzelona przez naszych obrońców" - zaznaczył prezydent.

Zełenski poinformował, że zaatakowane zostały m.in. obwody dniepropietrowski, sumski i czerkaski. Siły rosyjskie przeprowadziły na dużą skalę ataki dronów na Krzywy Róg w obwodzie dniepropietrowskim i Ochtyrkę w obwodzie sumskim. Ostrzelane zostały również miejscowości w obwodach donieckim, charkowskim i zaporoskim.

"Potrzebujemy zdecydowanych kroków"

Zełenski podkreślił, że "potrzeba zdecydowanych kroków ze strony świata i oczywistej presji na Rosję - większej presji, większych sankcji ze strony USA - aby zakończyły się rosyjskie ataki".

Prezydent przypomniał, że 11 marca została ogłoszona amerykańska propozycja całkowitego wstrzymania działań wojennych, a "dosłownie każdej nocy swoimi uderzeniami Rosja powtarza 'nie' w odpowiedzi na pokojową propozycję swoich partnerów".

Ukraińskie Siły Powietrzne przekazały w środę, że ostatniej nocy Rosja zaatakowała Ukrainę 117 dronami, z których 56 zostało zestrzelonych. Stany Zjednoczone zawarły we wtorek odrębne porozumienia z Ukrainą i Rosją w sprawie wstrzymania wzajemnych ataków na Morzu Czarnym i na cele energetyczne.

Zełenski oświadczył, że według USA wdrażanie porozumień o zawieszeniu broni między Rosją a Ukrainą na morzu oraz tych dotyczących obiektów infrastruktury energetycznej powinno rozpocząć się niezwłocznie po opublikowaniu wspólnych oświadczeń ukraińsko-amerykańskiego i amerykańsko-rosyjskiego.

Kreml o "pragmatycznym i konstruktywnym" dialogu

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w środę, że Moskwa kontynuuje kontakty ze stroną amerykańską i jest zadowolona z dotychczasowego przebiegu rozmów prowadzonych przez Waszyngton.

Pieskow powiedział, że "dialog rozwija się w sposób pragmatyczny i konstruktywny i Rosja jest zadowolona ze sposobu, w jaki przynosi on rezultaty". Według niego, kontakty między Rosją i Stanami Zjednoczonymi pozwoliły na dość szybkie uzgodnienie listy obiektów ukraińskich i rosyjskich objętych tymczasowym moratorium na ostrzały przeciwko infrastrukturze energetycznej.

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow
Źródło: PAP/EPA/MAXIM SHEMETOV/POOL

Rzecznik oznajmił jednocześnie, że tzw. inicjatywa zbożowa "może być uruchomiona po tym, jak wdrożone zostaną pewne warunki". Dodał, że chodzi o te same warunki, które przewidziano na początku obowiązywania owej umowy, która miała umożliwiać eksport zboża ukraińskiego. Pieskow oświadczył, że wówczas "wszystkie warunki były zrealizowane, oprócz tych dotyczących strony rosyjskiej".

Negocjacje pokojowe w Rijadzie

Rozmowy amerykańsko-rosyjskie i odrębne negocjacje amerykańsko-ukraińskie zakończyły się we wtorek. Kreml deklarował jako ich główny temat funkcjonowanie tzw. Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej, uzgodnionej w pierwszych miesiącach inwazji rosyjskiej na Ukrainę, w lipcu 2022 roku. Wówczas porozumienie zawarto dzięki mediacji Turcji i ONZ i umożliwiło ono wyeksportowanie przez Morze Czarne blisko 33 mln ton ukraińskich produktów rolnych. Rosja wycofała się z Inicjatywy po roku, twierdząc, że eksport jej żywności i nawozów jest poważnie utrudniony. Mimo to Ukraina zdołała przy pomocy dronów i innych środków militarnych wyprzeć Rosję z dużej części Morza Czarnego i kontynuować transport zboża.

Po zakończonych we wtorek rozmowach Stany Zjednoczone zawarły osobne ustalenia z Ukrainą i osobne z Rosją, mówiące o zobowiązaniach na rzecz kroków zmierzających do zapewnienia bezpiecznej żeglugi i do "wyeliminowania użycia siły". W dokumentach ujęto też zgodę stron do "zbudowania środków służących wdrożeniu (...) porozumienia zakazującego ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy i Rosji". Jednocześnie Rosja opublikowała dokument, z którego wynika, że rozejm na Morzu Czarnym wszedłby w życie dopiero wtedy, gdy zostaną zniesione sankcje na rosyjskie podmioty: bank rolny, firmy ubezpieczeniowe, porty i statki.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: