Dwie kolejne osoby objęte śledztwem po zatonięciu luksusowego jachtu i śmierci miliardera

Źródło:
Reuters, The Guardian
Zatonął jacht na Sycylii. Uratowano 15 osób. Na nagraniu ocalali opuszczają siedzibę straży przybrzeżnej
Zatonął jacht na Sycylii. Uratowano 15 osób. Na nagraniu ocalali opuszczają siedzibę straży przybrzeżnej Reuters
wideo 2/3
Zatonął jacht na Sycylii. Uratowano 15 osób. Na nagraniu ocalali opuszczają siedzibę straży przybrzeżnej Reuters

Dwie kolejne osoby zostały objęte prokuratorskim dochodzeniem prowadzonym w związku z zatonięciem luksusowego jachtu Bayesian. Do zatonięcia jednostki doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy przez okolice wybrzeża Sycylii przeszła trąba powietrzna. Zginęło siedem osób, w tym miliarder Mike Lynch i jego córka. Wcześniej w śledztwo włączony został już James Cutfield, kapitan jachtu należącego do rodziny miliardera.  

Długa na ponad 56 metrów luksusowa jednostka o nazwie Bayesian pływała pod brytyjską banderą. Stojąc na redzie niedaleko Palermo na Sycylii, zatonęła 19 sierpnia po przejściu trąby powietrznej. Służby uratowały 15 z 22 osób, siedem pozostałych zginęło. Wśród nich był miliarder Mike Lynch oraz jego 18-letnia córka Hannah.

W sprawie katastrofy morskiej i nieumyślnego spowodowania śmierci wielu osób prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Jako pierwszy dochodzeniem objęty został kapitan jachtu James Cutfield. Podczas zorganizowanego we wtorek przesłuchania zdecydował się on nie odpowiadać na pytania śledczych. Odmowę jego prawnicy tłumaczyli stanem mężczyzny oraz niewystarczającym na przygotowanie się do rozmowy czasem.

Śledztwo w sprawie zatonięcia jachtu Bayesian objęło dwie kolejne osoby

W środę agencja Reutera podała, że poza Cutfieldem śledztwem objęto dwóch innych członków załogi - inżyniera okrętowego Tima Parkera Eatona oraz marynarza Matthew Griffitha. Zgodnie z ustaleniami agencji, w przypadku Tima Parkera Eatona śledczy mają skupić się na tym, czy odpowiednio zabezpieczył on maszynownię i systemy operacyjne superjachtu. Reuters podkreśla, że sam fakt objęcia dochodzeniem nie świadczy o ich winie. Włączenie w śledztwo nie musi być też równoznaczne z późniejszym usłyszeniem zarzutów.

ZOBACZ TEŻ: Znikające światło pośród szalejącej burzy. Moment zatonięcia jachtu

Bayesian, jacht, który 19 sierpnia zatonął u wybrzeży SycyliiPAP/EPA/PERINI NAVI PRESS OFFICE / HANDOUT

Objęcie dochodzeniem nie niesie też z sobą konieczności pozostania we Włoszech. Włączeni w śledztwo muszą jedynie wskazać na prawników, z którymi w razie potrzeby służby będą mogły się skontaktować. Na opuszczenie kraju miał już zdecydować się Matthew Griffith. Źródła Reutersa wskazują, że w środę miał wylecieć z Palermo i udać się w stronę Nicei. Stolicę Sycylii opuściły też cztery inne osoby uratowane z katastrofy Bayesiana. Dwie z nich skierowały swoje kroki w stronę Dubaju, dwie kolejne w stronę Stambułu.

Prokuratura zastrzega, że śledztwo w sprawie może długo potrwać. W jego ramach konieczne będzie wydobycie z dna morskiego wraku jachtu, który spoczywa na głębokości około 50 metrów pod powierzchnią wody. Jako że jednostka nominalnie była własnością firmy, na której czele stoi żona Mike'a Lyncha Angela Bacares, to ta firma będzie odpowiedzialna za zorganizowanie podniesienia jej z dna morza.

ZOBACZ TEŻ: Zatonęła łódź wzorowana na okrętach wikingów. Nie żyje jedna osoba  

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: Reuters, The Guardian

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/PERINI NAVI PRESS OFFICE / HANDOUT