U wybrzeży Palermo na włoskiej Sycylii, gdzie pojawiła się trąba powietrzna, zatonął jacht, na którym znajdowały się 22 osoby. Znaleziono jedno ciało, trwają poszukiwania sześciu zaginionych. Do tej pory udało się uratować 15 osób, w tym dziecko. Jak donosi agencja Reutera, na pokładzie znajdował się brytyjski biznesmen Mike Lynch.
Trwa akcja poszukiwawcza sześciu osób zaginionych po tym, jak w wyniku trąby powietrznej i wzburzonego morza w rejonie Palermo zatonął jacht Bayesian pod brytyjską banderą. Służby odnalazły jedno ciało.
Według aplikacji Vesselfinder do śledzenia statków, łódź opuściła sycylijski port Milazzo 14 sierpnia, a ostatni raz została zlokalizowana na wschód od Palermo w niedzielę wieczorem. Miała wówczas status "na kotwicy" - donosi Reuters.
Jak relacjonował kapitan pobliskiej łodzi, gdy nadeszła burza, włączył silnik, aby zachować kontrolę nad statkiem i uniknąć zderzenia z jachtem, który ostatecznie zatonął. - Udało nam się utrzymać na miejscu i po ustaniu burzy zauważyliśmy, że statku za nami już nie ma - powiedział dziennikarzom Karsten Borner.
Jednym z pierwszych spieszących na pomoc tonącym był lokalny rybak, który dostrzegł odpaloną na morzu flarę. Jacht jednak zatonął, zanim mężczyzna zdążył dotrzeć z ratunkiem.
Trwa akcja poszukiwawcza, wśród zaginionych znany biznesmen
15 osób uratowały załogi włoskiej straży przybrzeżnej - przekazała rano agencja informacyjna ANSA. Wśród uratowanych jest roczne dziecko. Ośmiu uratowanych zostało przewiezionych do szpitali. Lokalne media podały, że stan wszystkich jest stabilny.
Na pokładzie 56-metrowego luksusowego jachtu, który znajdował się w pobliżu portu Porticello nieopodal Palermo, przebywali przede wszystkim obywatele Wielkiej Brytanii, a także osoby z Nowej Zelandii, Sri Lanki, Francji, USA, Kanady i Irlandii.
Nurkowie z ekip ratunkowych dotarli już do jednostki, leżącej na głębokości 49 metrów. Nie wyklucza się, że zaginieni w chwili zatonięcia jachtu znajdowali się pod pokładem i nie zdążyli się uratować.
Jak donosi agencja Reutera, wśród zaginionych jest brytyjski przedsiębiorca z branży IT Mike Lynch. 59-latek jest współzałożycielem firmy informatycznej Autonomy Corporation, a także Invoke Capital oraz Darktrace. W związku ze sprzedażą Autonomy firmie Hewlett-Packard przeciwko Lynchowi toczyły się w USA i Wielkiej Brytanii procesy o oszustwo (był oskarżony o celowe zawyżanie wartości Autonomy, firmę sprzedano za 11 mld dolarów, ale w ciągu roku nabywca uznał, że jej realna wartość była niższa o blisko 9 mld). W czerwcu Lynch wygrał jeden z procesów, który toczył się przed amerykańskim sądem.
Rzecznik brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych przekazał, że brytyjscy urzędnicy są w kontakcie z lokalnymi władzami na Sycylii i są gotowi zapewnić wsparcie konsularne Brytyjczykom, którzy ucierpieli w zdarzeniu.
Prokuratorzy z pobliskiego miasta Termini Imerese wszczęli dochodzenie w sprawie.
W ostatnich dniach Włochy nawiedziły gwałtowne burze i ulewne deszcze. - Wiatr był bardzo silny. Spodziewano się złej pogody, ale nie aż tak złej - powiedział Reutersowi funkcjonariusz straży przybrzeżnej z Palermo.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA