Włoska Straż Graniczna znalazła i przejęła w porcie w Trieście prawie 800 strzelb Winchester SXP, które zmierzały z Turcji do Belgii.
Strzelby przebyły długą drogę z Turcji do włoskiego portu położonego na północnym wybrzeżu Adriatyku.
800 strzelb w drodze do Belgii
Włosi odnaleźli je w jednym z TIR-ów, w trakcie kontroli przed wpuszczeniem do kraju. Ciężarówka miała holenderskie tablice rejestracyjne, ale prowadził ją obywatel Turcji.
Włosi sprawdzili jego dokumenty i znaleźli w nich pewne niejasności dotyczące przewożonego towaru.
Jak się okazało, Turek przewoził 781 Winchesterów SXP - strzelb myśliwskich, których eksport w Europie nie jest zabroniony. Włosi stwierdzili jednak, że dokumenty wskazują na pewne "braki" i biorąc pod uwagę miejsce docelowe transportu - Belgię - uznali, że całość należy skonfiskować.
Powiadomili tureckie władze o tym wydarzeniu, a sami zamierzają oskarżyć tureckiego producenta broni o złamanie zasad bezpieczeństwa narodowego.
Po zamachach w Paryżu przeprowadzonych przez napastników powiązanych z tzw. Państwem Islamskim, w których zginęło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych, w całej Europie służby graniczne i służby bezpieczeństwa wzmogły kontrole dotyczące ruchu granicznego i tranzytu towarów na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej.
Włosi szczególną wagę przyłożyli do kontroli swoich portów, przyjmujących towary z całego świata.
Przesyłka skierowana do Belgii zwróciła szczególną uwagę pograniczników, bo w ostatnich tygodniach to głównie w jej stolicy, miejscowa policja dokonywała nalotów i aresztowała sześć osób powiązanych z organizacją zamachów w Paryżu.
Imigrancka dzielnica Brukseli - Molenbeek - jest uznawana na wylęgarnię terroryzmu islamskiego w Europie. Z niej pochodziło co najmniej trzech zamachowców z Paryża.
Autor: adso / Źródło: ENEX, PAP